Jacek_i_Jagoda
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Kwiecień 2009
- Postów
- 692
Jacek:
Kasiiula to przykre. Spotkaliśmy w szpitalu na chirurgii podobne przypadki podobno to dość szybka sprawa. Jak szybka to opowiem Ci przypadek wycięcia wyrostka.
Opowiadał mi w szpitalu tata
5-latka. U nas blok operacyjny jest na tym samym korytarzu co sale dzieci. A dokładnie na przeciw naszej (ówczesnej). Chłopczyk dostał "usypiacza" w "motylka" zasnął przy tacie. Zapakowali go na wózek i w pół godziny był z powrotem. Obudził się a tu tata tak siedzi jak siedział i dopiero wieczorem jak poszedł siusiu to było "tato co ja tu mam na brzuchu???". Koleżanka z pracy z synkiem ma iść na to co wy + zejście jądra - w lutym/marcu.
Wiem że to wielki strach my już jedną operacje mamy za sobą i jeszcze jedną przed. Najważniejsze to nie katować się na zapas. Kobietom trudno tym nie myśleć ale to jedyna metoda. No i zebranie opinii gdzie się będziecie czuli najbezpieczniejsi.
Kasiiula to przykre. Spotkaliśmy w szpitalu na chirurgii podobne przypadki podobno to dość szybka sprawa. Jak szybka to opowiem Ci przypadek wycięcia wyrostka.
Opowiadał mi w szpitalu tata

Wiem że to wielki strach my już jedną operacje mamy za sobą i jeszcze jedną przed. Najważniejsze to nie katować się na zapas. Kobietom trudno tym nie myśleć ale to jedyna metoda. No i zebranie opinii gdzie się będziecie czuli najbezpieczniejsi.