reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

My sylwestra to ostatnio daaawno temu tak "porządnie" swietowalismy, chyba w akademiku jeszcze :-)
tak to albo w domu z wiekszą rodziną, albo juz z tomem sami u siebie... w tym roku bede(tak jak i w ubiegłym) sama z Tomkiem, mąż ma nockę :-)
ale za to 18 lutego idziemy na ostatki, na prawdziwy bal karnawałowy. moj brat przyjedzie na parę dni i zostanie nam z Młodym :-) już się doczekać nie mogę....i mam cichutką nadzieję, że żadnych sensacji ciążowych wtedy mieć nie będę :-)
 
reklama
a my zazwyczaj sylwki spedzalismy u kogoś na domówkach. Jak Marcelek sie urodził to spedzilismy go na górze w 3 a rok temu u rodziców z rodzinką [rodzice, ciocia, wujek, brat z kobitką i Kacperkiem] no i my, takze było wesoło. Nawet dzieci wytrwały do fajerwerków :szok: W tym roku najprawdopodobniej tez w 3 bedziemy siedzieć :cool: No chyba ze ktos np ciotka z wujkiem do nas na spontana wpadną albo my do nich ale to juz mniej komfortowe bo nie lubie jak Marcel spi na łózku w innym pokoju bo on mi szybko spada ;/

A odbiegając od tematu: u nas wichura ze ho ho Huczy jakby tornado jakies........
 
laski my z D tez ostatnio w święta tak marzyliśmy o drugim maluszku ...ale na marzeniach się na razie skonczyło.wynajem mieszkania,brak kogos do pomocy i jedna pensja by Nas to doprowadziło do totalnej ruiny i nedzy jak cholera.serce ściska ale rozum góre bierze....
u nas taka sama sytułacja
Ja proboje uspać moje dziecko ale słabo mi to wychodzi bajki sobie właczył grrrrrrr

Sama dziwnie się czuję jakbym była, ale mnie nie ma miałyscie tak kiedyś??? Normalnie nie wiem co mi jest nie wiem czy to przez ta grypę czy jak, tak jakos mi nie swojo. Mąż pojechała do Szczecina wraca jutro i tak dumam nad sobą.
ciąża:cool2:
No to ja tez juz wkręcam sobie ciąże, nawet sny mam na temat jak mi ginie drugie dziecko w autobusie :eek:
Ale kurcze dość dziwnie sie czuję ostatnio. Czekałam tydzień na okres. A jajniki mi buzowały jak pokręcone ;/ W koncu po tygodniu spoznienia sie pojawiła na jakies 4 dni i takie dziwne dosc skąpe........Po okresie już dobre 2 lub 3 dni. No ale ja dalej mam dziwne uczucie w jajnikach jak na @ :cool2: Ostatnio mi sie coś chrzani ta @ i jajniki tez dziwują, wiec nie wiem na co liczyć..... Co bedzie to bedzie.
ciąża:cool2:


My sylwester w domu tradycyjnie :) wpadna do nas znajomi z meża pracy wiec mysle ze bedzie pozytywnie :)
 
Hey kobitki! Ja witam się z Gorzowa :))) Dojechaliśmy cali ale już wiem, że do wakacji trzeba zakupić dvd do auta bo Konrada niestety zaczyna roznosić w aucie. Właśnie popijam sobie drinka i się relaksuję :)))

AniaSm i Polaa cieszę się, że wszystko w porządku.

Etna a może jakiś wyjazd w góry na kilka dni? Oczywiście przez Wrocław. Martolinka ma racje, musicie gdzieś wyjść razem, musisz się odprężyć a Ty biedna zawsze coś... Ściskam Cię mocno...

Cleo mam nadzieję, że na tym jednym ząbku się skończy....

Co do następnego dzidziucha to ja planuję za rok. która ze mną? Hehehe...
 
Cze
ja znów zombie... od 2 do 5 budzono mnie 3 x , w tym od 4:30 nie śpię, Goni wyżynają się 5, jedną odkryłam wczoraj wyrżniętą do połowy.:szok:
Wczoraj więc padłam dość szybko spać bo przed 22 byłam już w łóżku, dzięki temu jakoś będę dziś funkcjonować...
Spadam wypić kawę i jakoś mam nadzieję się rozkręcić.;-)

P.S. Sylwka spędzamy jak zwykle w domu, zapewne znów się pokłócimy :-D, poza tym nie lubię świętować na zawołanie, bo tak trzeba, marzy mi się taki spokojny dzień.
 
Widze ze Kasia bardzo chce "zarażać" ciążą :-D
No ja bym sie nie pogniewała. Jakoś byśmy to polepili ;-)
A tak poza tym to dziń dybry :-p
W łóżku do 8 ....... ohohohoooo. Około 10 jak zwykle wyjdziemy na dwór. Mam nadzieje ze na placyku beda dzieci bo Marcelek tak lgnie do nich i chce sie bawić ze az żal ze wczoraj nikogo nie było........
 
My dziś chyba nigdzie nie wychodzimy :-( taka pogoda, że sie wszystkiego odechciewa, pada deszczyk, jakaś taka mżawka bleeeee pewnie Tomiemu by nic nie było, tylko ze to ja mam jakies obrzydzenie na ta pogodę :-( chyba wyciagniemy kredki i zajmiemy się czymś "pożytecznym" w domku :-) a teraz kawa :-)
 
Witam i ja

Ale mi nagadałyście wczoraj z martolinkka na czele co mi wykład dała przez telefon grrrrrrr

No poprawy zero hihihihi
wniosek jeden:

Idziemy na Sylwestra

Plan I : Koncert pod gołym niebiem np. Długa-Gdańsk + pokaz sztucznych ogni
no i mąż kierowcą (od nie wiem kiedy, bo ja uwielbiam szampana)

Plan II:
kino np. List do M ok 19.30 a potem koncert poatrz punkt I :-)

Mąż wstępnie poinformowany o punkcie nr I a punkt nr 2 się zobaczy może być????
 
reklama
Do góry