reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2009

Szczerze mówiąc to ja miałabym w nosie informowanie kogokolwiek o porodzie;-) forum na pewno byłoby ostatnie;-) dlatego nie mam pretensji do Maxwell i tak sporo miała na głowie.

no ja mialam dokładnie to samo napisać :). bez urazy, ale komp będzie ostatnia rzeczą o jakiej będe myśleć, moze ewentualnie wyślę sms do Martolinki :)
 
reklama
o matko......... to juz posmiac sie nie wolno??? Przeciez nikt zadnych pretensji ani ansów nie ma. Tylko pierwsze na mysl mi przeszlo a jeszcze nie znalam szczegolow ze grudnioweczki juz wiedzą a my poprzez Anę ktora "szpiegowala" :-D Ana tylko za szpiegowanie się kobieto nie obraź, chyba rozumiesz ze to żarcik!!!

niecierpliwa zerknęlam i ja na grudniówki oczekując wiesci od Maxweel, narazie cisza. Mam nadzieje ze u nich wszystko ok i jest juz po!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
Jejku, nie znosze takiej pogody... ciemno jak w d... :/
Ala śpi od 13, ja wieczorem mam iść z koleżankami do kawiarni, wiec da M popalić do nocy :).
A ja do tej kawiarni na drugi koniec miasta się musze tłuc, więc aż mi sie wychodzić nie chcę, ale trzeba się socjalizować trochę :)
 
agrafka zazdroszczę Ci tej kawiarni :rofl2:

Ja mam ochotę wybrać się do kina, ale dwa razy już mówiłam mężowi i ciągle nic :crazy:

Dzisiaj mnie poinformował że wraca w piatek :-(5 dni bez taty :-(

Ja pisałam do Was z sali jak już bylam pare godzin po porodzie, więc musimy się uzbroić w cierpliwość
 
Też nie znoszę takiej pogody... jezuu jak mnie łepetyna naiwania...
Cleo - brr mżawka powiadasz... ale w takich warunkach też trzeba spacerować, ehhh
Pathanka - szybkiego i owocnego pisania pracy.;-)
Ula - nie obrażam się, już na mnie tak kolega z pracy mówi , więc coś w tym jest;-);-);-):-D:-D:-D
Agrafka - nie dziwię Ci się, mi też się nie chce ruszyć tyłka nigdzie, a tak było ślicznie rano...:szok:

Znikam, bo moja połowa rodziny niedługo wróci.. ciekawe co ciekawego dziś Gonia robiła, wczoraj zakomunikowała mi, że pani ją biła po nodze:szok: i pokazywała mi palce:-D
 
Dzięki Ana muszę pomóc temu strudzonemu maturzyście. Jaśiek też jeszcze śpi chyba ta pogoda na niego tak działa.

ETNA je swojego na piątek namówiłam do kina, zamówiłam bilety, a wczoraj okazało się, że może nie zdąży wrócić z pracy. Ale miałam nerwa. Nawet w kalendarzu zapisaliśmy "wyjście" przy piątku i nic z tego nie będzie.
 
agrafka zazdroszczę Ci tej kawiarni :rofl2:

Ja mam ochotę wybrać się do kina, ale dwa razy już mówiłam mężowi i ciągle nic :crazy:

Dzisiaj mnie poinformował że wraca w piatek :-(5 dni bez taty :-(

Ja pisałam do Was z sali jak już bylam pare godzin po porodzie, więc musimy się uzbroić w cierpliwość

Etna ja podziwiam jak ty dajesz radę tyle bez męża - to znaczy sama. Ja bym chyba wyszła z siebie ze zmęczenia, tak to przynajmniej wieczorem Ala na chwile zajmie się tatą. Chociaż im bardzie o tym myślę tym bardziej do mnie dociera, że M zadnych obowiazków domowych nie ma i muszę coś z tym zrobić przed narodzinami drugiego malucha.

A co do kawiarni to jedziemy specjalnie do takien w której są wieczorem happy hours i za 20 złotych jest kawa/herbata + ciasto (dziewczyny uwielbiają tort bezowy). A ja totalnie nie mam teraz ochoty na słodycze :(
 
reklama
A tak sie Maxweel niecierpliwiła kiedy urodzi a tutaj proszę jak z nienacka się rozpakowała.

Mój Oli juz wstał z drzemki, ktora trwała 2,5h. A ja właśnie sie polozylam do lozka zeby zamknąc oko na chwilę.......no ale moze zasnie po 21 a nie po 22.

Moze zaraz przyjdzie do nas młoda sasiadeczka, ktorą Oli uwielbia wiec zleci nam jakos wieczór.

U mnie tez zaczęło mrzeć. Akurat jak wrocilismy ok 13 ze spacerku wiec spoko. Planuję juz na naszym podworku msc koło drzwi wejsciowych do domu zrobic OLinkowi na wiosnę plac zabaw ale nie wiem co na to dziadek ktory zasadził tam mnostwo swierkow i sosen i jeszcze innego badziewia, bo ja chce te dorodne drzewka powycinac w diabły. Moze na wigilię temat zapodam :-D
 
Do góry