reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

reklama
hej

nie wyspana jestem totalnie...mały wstał po 7...czekam na kuriera kurtka D już tydzien przychodzi oczywiście z allegro się głupio tłumaczą że mail im zaginął z adresem..czego nie napisałi do mnie tylko musiałam się pierwsza odezwać??? wkurza mnie dziś wszystko i mały daje popalić..zero chwili spokoju...

miałam robić gołąbki a trzeba iść po zakupy...ciągle robota od rana do wieczora.żeby jeszcze jakaś pomocna dłoń się znalazła...
 
Martolinka, Cleo, dziś chyba taki dzień...

Ja dzisiaj szłam z Alą do żłobka , zatrzymałyśmy się przy przejściu i pokazywalam jej jak pan na wysięgniku tuż obok naprawiał lampę. I nagle łup - dosłownie 7-8 metrów od nas zderzyły się 2 samochody <szok>. Mamy takie skrzyżowanie kolizyjne, codziennie trąbią na skręcającychy w lewo bo prosto wszyscy strasznie prują. No i dziś właśnie wjechał taki prosto w bok drugiemu i skasował sobie dosłownie cały przód. Na szczęście nic się nie stało żadnemu z kierowców.

A Ala.. cóż, wypadek nie zrobił na niej wrażenia, pan na wysięgniku znacznie większe.
A ja nie chcę myśleć co by było gdyby któryś z tych samochodów odbił się trochę inaczej i poleciał w nasza stronę, brrr....
 
Agrafka ja własnie boję się strasznie samochodów zasuwających po ulicy, a jeszcze jak Julka się zbliża do krawężnika to prawie zawału dostaję:baffled: i zawsze oczami wyobraźni widzę jak w nią wjeżdża auto...brrrrr.....



Zapomniałam Wam napisac że wczoraj oglądałam program o 21-letniej cudownej mamie bez rąk. Ma cudnego maluszka :-) Radzi sobie świetnie, jedyne czego nie moze zrobić to wziąć synka na ręce i po prostu przytulić. Ryczałam jak bóbr.
 
Witamy u nas też jakis dziwny dzień, głowa strasznie mnie boli, Jasiek łobuje tak, że nie poznaje własnego dziecka. Z moich kazań nie robi sobie nic, teraz śpi więc mam chwilkę. Gotuję kapuśniak, a najchętniej weszłabym pod koc i nie wychodziła juz nigdzie. Jutro idziemy na bilan jestem ciekawa co tam pokaże mój panicz. AGRAFKA ja też w myslach pisze straszne scenariusze i niepotrzebnie o tym myślimy.MAXWEEL odzywaj się kochana, czy pojechałaś na porodówkę.MARTOLINKA zdrówka.
 
Dziunka - jak tylko przeczytałam info pomyślałam o Tobie, jak napisałaś pierwszego posta po przeczytaniu, odetchnęłam z ulgą;-):zawstydzona/y::zawstydzona/y: Tak mi galopuje wyobraźnia. ehhh
Agrafka - aleście przeżyły "przygodę"
Cleo - mam nadzieję, że już trochę masz spokoju.
Pathanka - ciśnienie w Wwce poleciało w dół, ja akurat super przy czymś takim się czuję.;-)

A moja Gonia dziś wstała koło 9 i nie spała w dzień jak na razie. Jak na moje dwie to nawet dziś zadziwiająco spokojne... ( obym nie wywołała wilka z lasu) bo się załamię.;-)
 
Młody zrobił rozróbę w domu , wyciągnęłam mu wszystkie pudła z zabawkami i ma chwilę spokoju.

Dziunka w tej chwili podali info , że ta kobieta to matka dziewczynki. Dowiedzieli sie tego od ojca dziecka , bo sama nie jest w stanie nic powiedzieć

Agrafka nie mozesz sie zadreczac takim czarnowidztwem, bo oszalejesz
 
Straszne dziunka ta matka byla pewnie zrozpaczona :szok: żyć się nie chce

U nas dzisiaj zmarłam matka ucznia miała raka zostawiła 4 dzieci :((( jedno nie ma nawet roku :-(

Ja jestem też chora w pracy miałam gorączkę, mąż wrapa przed 24 i rano jedzie dalej, więc PEWNIE ZAmieszania narobi i słabo sie wyśpie ;-)

Martolinka duzo zdrówkka, nie mogłyśmy się dzisiaj zdzwonić.
 
reklama
Dziunka - jak tylko przeczytałam info pomyślałam o Tobie, jak napisałaś pierwszego posta po przeczytaniu, odetchnęłam z ulgą;-):zawstydzona/y::zawstydzona/y: Tak mi galopuje wyobraźnia. ehhh

Dobre:-D
Już zapowiedziałam A że nogi moich dzieci już na molo nie postaną. Straszne, nie wyobrażam sobie co ta matka musiała przeżyć, patrzyć na śmierć swojego dziecka. Coś strasznego.


Byłam u dentystki, mówiła że prawdopodobnie nie wyczyściła do końca i zbierały się gazy, ta zgorzel jest duża, mam zrobić rentgen a póki co poczyściła, popłukała, znowu zatruła i w razie ponownego bólu dostałam zestaw stomatologiczny do usunięcia tego czegoś:-D w czwartek wizyta i jeśli będzie wszystko "pójdziemy starym planem".


MARTA stwierdziliśmy z A że zrobimy urodziny za tydzień, ale potem przypomniało nam się ze dziadek będzie miał operację 25-tego. Ale chyba dziadków zaprosimy teraz w niedzielę rano. A resztę rodziny za tydzień w sobotę.
 
Do góry