Listopad 2009

[Uleńka_79]

hejka

Marta zupa owocowa na obiad? mój H by mnie pogonił hehehe
ja dzis nic nie gotuję bo wczoraj poszalalam w kuchni (ciasto, zupka, polędwiczka w sosie, ziemniaki, buraczki).
Olis na dworzu od 9-11.30, potem zaprosilismy sąsiadkę z synkiem, dzieciaki się poganiały, Olis zasnął przy bajkach a ja ogarnęlam conieco i sama kladę się przed tv spać.

 

[martolinka]

hejka

Marta zupa owocowa na obiad? mój H by mnie pogonił hehehe.

Mój tylko zapytał , czy będzie coś do jedzenia?

 

[polaa]

hmm, martolinka, niewazne gdzie ale wazne, ze bedziemy sami w Trojke (czworke hihi), ale zawsze chcialam jechac do Portugalii Moj mysli o Teneryfie Grecja moze tez byc
a najchetniej to bym sie wybrala nad Polskie Morze

 

[AniaSm]

mi to się marzą jakieś ciepłe kraje , ale mój brat był w BUłgarii jakieś 2 lata temu i jak oglądałam fotki to aż mu zazdrościłam , dlatego w przyszłym roku jeszcze w PL a za 2 lata jakaś bułgaria albo kreta z dzieciakami

 

[kilolek]

a moj to byłby w niebo wziety jakbym mu owocówkę zaserwowała. Tylko dla mnei zupa t nie jedzenie, chyba, ze dla dzieci. 2 dań nikt nie wepchnie a sama zupą sie nie najje. Jak zupę robię to zwykle jakies lacki na dokładkę. Dzisiaj u mnie schabowe z mizerią tyle, ze na razie tylko w planie ale zaraz się biorę.
Dzisiaj A. wysyłam po Kube do przedszkola a sama wreszcie moze troche popracuje, bo normalnie koniec roku mnie zastanie z ręką w nocniku.

martolinka u mnie tez pelna szafa a wszystko albo za duże albo za małe. Pojutrze mam Dzien Matki w przedszkolu (!!! mój pierwszy ale się cieszę!!! jjuż nie mogę sie docczekac ) i kurna głowię się co tu na siebie włożyć na takie święto

Dziunka, nie martw się, będzie lepiejj, musi być. Juz niedługo.

anawawka ja myślę,z e ten bacik to będzie najlepszy prezent na dzien dziecka

kurcze i ja bym pojechala bardzo chetnie na wakcje. Niby byly plany że choć na kilka dni do lasu (im bliżej lata tym ten okres sie skraca :/) ale czarno to widzę, juz nic nie chcę mówić ale chyba trzeba będzie sobie darować

 

[martolinka]

Ja marze o Moskwie ale to juz wyprawa czasowo i finansowo bardzo wyczerpujaca jezeli pojedziemy to raczej jak dzieci/dziecko beda na tyle swiadome co sie dzieje
Nad polskie morze zaaapraszam


kilolku zazdroszvcze Ci tego dnia matki bardzo

 

[kilolek]

Oj cieszę się naprawdę tak po prawdzie to Dzień Rodziny a nie Dzien Matki i troszkę jestem zazdrosna, ze nie tylko ja mam być najważniejsza hehe ale i tak nie mogę się doczekac wczoraj widzialam przypadkiem ukradkowe wykonanie pioseneczki o żabkach z horeografią boska po prostu bo niesamowicie pokaraczną w wykananiu Kubusia i już jestem zachwycona. Nie chciał powtórzyć, bo mówi, ze to sekret
jak nic będę ryczała jak bóbr

 

[pathanka]

A ja dzis od rana przeżywam zatrucie bo raczej w ciązy nie jestem. Wymioty i ból głowy teraz troche mi lepiej. Musze sie wykurowac zanim Jaśko wstanie, bo on nie da mi taryfy ulgowej.

ANAWAWKA mówisz obrok i bacik hihi, może jednak wpadną na jakiś inny pomysł. Podziwiam Cię.

KIKOLKU oj ja tez chce juz isc na taki Dzień Mamy. Ciekawe czy mój małżonek wpadnie z synem na jakiś pomysł dla mnie.

ULA przepis na pulpeciki jest na smaczkach zdaje się strona 117.

MARTOLINKA kciuki zaciśnięte, będzie dobrze.

DZIUNKA no nie dziwie się, że się wku..... Nie nawidze tak niesłownych ludzi.

 

[AniaSm]

jeśli chodzi o dzień matki to ja nawet na nic nie liczę bo mój D wychodzi z założenia że Kuba i tak tego nie rozumie więc nie ma co a to w końcu ma być prezent od dziecka a nie ojca tak samo jest na dzień babci ,dziadka - jak się go zapytam co kupimy rodzicom z tej okazji to mi mówi że nic , no i muszę sama kombinować żeby dziadkom przykro nie było

 

[polaa]

kilolku ale super, dzien Matki tez bym tak chciala
no, na pewno sie wzruszysz fajnie!! Kiedy moj Kuba mi jakis wierszyk zarecytuje na Dzien Matki?! i ciekawe czy w Polsce czy tutaj, tu w marcu jest Dzien Matki
musisz sie wystroic, tylko w nie za duze ciuszki ale pokazujace walorki
martolinka to jak bedziemy sie wybierac nad morze to dam znac
oj dawno nie bylam, ostatni raz jakies 10 lat temu a jak bylam dzieckiem to jezdzilam z rodzicami co rok
pathanka wspujcze zatrucia Moze jakis wirus?

a ja wczoraj przy mezu przygadywalam do Kuby, ze pojutrze Dzien Matki to powiedzial, ze On juz ustalil z Kubusiem co ma mu kupic dla mnie