reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

Uleńka gdzie Ty masz takie wspaniałe kraje? :))) Ja owszem nie jestem zwiazana z Polską i tez w każdej chwili moge sie pakować. Jednakże jak np. byłam w Anglii to jest tam paskudnie, szaro, brudno, domy z zewnatrz i w środku zaniedbane bo tam co innego jest priorytetem... Tam ludzie po pracy spotykają sie w knajpkach a my siedzimy w domu wiec dla nas dom jest najważniejszy. Stany wcale mi się nie podobają, slamsy i te sprawy... Jak tak patrze to naprawde w Polska przebija wiele krajów choć my tego nie zauważamy. Kiedyś owszem byliśmy w tyle ale obecnie idziemy na równo z krajami zachodnimi...
 
reklama
Anglia jest szara, bura, mieszkania czesto obskurne, nie przytulne, wszedzie stare, brudne dywany-nawet w łazience, czesto nie ma ogródka, płotów, z tyłu domu slamsy,smieci porozwalane wszedzie. Brzydko strasznie, owszem sa piekne miejsca, np: newquay - Szukaj w Google , byłam i podziwiałam.
Ja jestem padnieta, pracowicie dzis spedzilam dzien, ide jesc kolacje, myć sie i spac. Pa dziewczyny
 
Witam:)
ilona jesli chodzi o Anglie to troche sie z Toba zgodze;) my na szczescie mamy swoj domek i w srodku zrobione po polsku:tak: czyli w lazience nie ma wykladzin haha jak w wiekszosci, wykladzine mamy tylko na schodach ale nie cale schody jak wszedzie tylko tam gdzie sie chodzi:-) a tak to panele itp. Chcielismy miec po polsku:) a jesli chodzi o ogrody to nam sie udalo i jest duzy ale wlasnie jest w trakcie "remontu":-D a jak chodze z Mlodym na spacerki to niektore ulice sa rzeczywiscie brudne doslownie, syf w ogrodach, dzieciaki biegaja na bosaka (sa czarne z brudu:-D) ale ogolnie ja nie narzekam. Absolutnie nie bronie sie przez to ze tutaj mieszkam ale podoba mi sie po prostu;-) Niektorzy moge twierdzic ze dlatego chwale bo tutaj mieszkam ale naprawde nie to mam na celu tylko jestem mega zadowolona z zycia tutaj. wiadomo ze w kazdym kraju sa plusy i minusy takie jest moje zdanie:-) (nie ukrywam ze jestesmy tez tutaj z powodu pieniedzy bo w Polsc raczej by sie nam nie zylo tak jak tutaj), czasami smutno bo rodzinka w Polsce ale na szczescie ma sie tych znajomych tez tutaj:) tez bylam tak gdzie Ty i podziwialam :-)
AZA wiadomo ze u Angoli w domu syf z tym sie w pelni zgodze ale ja kocham miec porzadek w domku:tak: moj nawet twierdzi ze mam lekkiego fiola na tym punkcie ale to z domu wysnioslam:tak: o ogrodki nie dbaja w ogole, ale oczywiscie zdarzaja sie miejsca ze nawet trawe maluja doslownie zeby ladnie wygladalo :) my mamy sasiadow Bulgarow i Oni maja mega fiola na punkcie swojego ogrodka, facet siedzi w Nin non stop (troche to nas czasami drazni bo kosiarka idzie caly czas, cos tnie, wierci i te sprawy:))

i jeszcze jesli chodzi o plusy mieszkania w UK to jak dla mnie jest to ze jak sie ma dziecko to Ci placa;) wiadomo ze nie Bog wie ile (zalezy od zarobkow) ale co tydzien pieniazki wplywaja na konto :) no ale to nie chodzi o to o czym pisalyscie! :)
ale tak Wam napisze po cichutku, ze planujemy powrot do Polski bo ja chce, zeby moje dziecko tam chodzilo do szkoly a nie tutaj :) moze sie uda, tylko najpierw dom trzeba sprzedac:(

anadri wspolczuje:( mam nadzieje ze Ci sie to wszystko ureguluje, nie zalamuj sie Kochana...

Mojemu dziecku cos sie poprzestawialo w Polsce szok spi ze mna, boi sie w lozeczku:szok: troche sie nie dziwie bo nowe miejsce i byc moze dlatego. Codziennie nowe twarze :) ale ogolnie jest zadowolony i ja tez bo caly czas Go ktos bawi:-)
dzisiaj dzwonilismy na skype do meza i sluchal tatusia i nawet lezka mu poleciala:szok:
machal do Niego i mowil tata tata tata a maz tez jakis przybity:( ja chce juz do domu:)
 
Ostatnia edycja:
a mi od rana strasznie smutno ;(
wszystko wskazuje, że jednak mam tę cholerną endometrioze i wcale nie będzie tak łatwo o dzidzisia jak myślalam ;(
wczoraj dostałam @. miałam straszne bóle podbrzusza. takich nie miałam już od trzech lat. zawsze jak brałam tabletki anty to @ miałam z dwa dni i nic nie czułam. a to już druga @ kiedy mam te bóle i do tego dziś od rana znowu walcze z krwotokiem. w ciągu godzinyzdązyłam zalac łózko i zuzyc 10 podpasek ;(

(załamana)
:no::no::no::no::no::no: biedna Ty :(
musisz koniecznie cos z tym robic, bo sie wykrwawic, a jesli chodzi o dzidzie to najwazniejsze że już jedną masz, a druga jak Bóg da
Dużo zdrówka i trzymam kciuki!!!
Hejka

My juz po spacerku, tzn dwugodzinnym spędzeniu czasu na naszym podórku, dziaski zagrabiali kolki, Olis je rozrzucał, w nowiutkiej kurtce za ciężkie pieniądze (zaraz moze jeszcze polecę do ciuchow bo zawału dostane jak mój Olis w drogich ciuszkach papla się w błotku, piasku, kolkach ;p ) grzebanie w psiej kupie też było.......................................... rajusku!!!

.......:)
Ula bo poco takiemu szkrabowi taka kurtka za "ciężkie" pieniądze, jak dla nich wlasnie się liczy to że mogę się pobrudzić i nie zrobią tym mamie przykrości. Ja tam uważam że nie mozna przesadzac z marowymi ciuchami dla takich szkrabow i wiekszych tez. Przeciez nie o to w zyciu chodzi. Nawet gdyby bylo mnie na nie stac to mysle ze tez bym nie przesadzala z ich kupowaniem. Jest wiele innych żeczy ktorymi bym chciala zeby moje dziecko się wyroznialo niz tylko ciuchy.
Powiem Wam że moje dziecko jest przeszczesliwe jak jest wymazane. Sama radość wyciapać się bananem, albo rozkruszyc ciasto, albo byl ostatnio z tata w sklepie wybral sobie serek topiony, usiadł w lesie - rozpakowal i wsuwał, obydwoje wrocili do domu upaprani w serku topionym i soku szczesliwi i zadowoleni tym faktem po godzinie. Z radoscia wsadzilam wszystko do prania i milo bede to wspominac.

Mary ja też jestem zauroczona tym pierwszym domkiem i tym łóżkiem to jest coś!!!
Ale długo pracujesz :((((

dziunka co u Was??

My dzisiaj po basenie wybralismy sie do rodzinki męża kolo Tczewa i wrocilismy o 21 :)
Pawel oczywiscie zasnal w samochodzie i spi w dalszym ciagu przeniesiony do lożeczka. mam sobie dobrze że mi się nie wybudza jak go przenoszę. Wracajac do basenu to w koncu pawel nadrobil zaleglosci w nurkowaniu po przerwie (ominelismy jeden kurs 3 miesieczny na jesien) i juz ładnie nurkuje i nawet dzisiaj zamykal buzię. No i dzisiaj zdjęcia miał robione pod wodą :-) bo to na koniec zimowego kursu.
 
G... a teraz udało się po raz drugi :-) ....
...
Moze ja jakas zacofana jestem ale - CZY TY JESTES W CIAZY??? :-):-):-)

Uleńka gdzie Ty masz takie wspaniałe kraje? :))) Ja owszem nie jestem zwiazana z Polską i tez w każdej chwili moge sie pakować. Jednakże jak np. byłam w Anglii to jest tam paskudnie, szaro, brudno, domy z zewnatrz i w środku zaniedbane bo tam co innego jest priorytetem... Tam ludzie po pracy spotykają sie w knajpkach a my siedzimy w domu wiec dla nas dom jest najważniejszy. Stany wcale mi się nie podobają, slamsy i te sprawy... Jak tak patrze to naprawde w Polska przebija wiele krajów choć my tego nie zauważamy. Kiedyś owszem byliśmy w tyle ale obecnie idziemy na równo z krajami zachodnimi...
:szok::szok::szok:
Aza, to ja sie pytam GDZIE KONKRETNIE TY BYLAS?:errr::errr::errr:
paskudnie, szaro, brudno, domy z zewnatrz i w środku zaniedbane bo tam co innego jest priorytetem... - szaro owszem bo deszczowo, a reszta skad ci sie wziela to ja nie mam pojecia :dry: i co niby wg ciebie tam jest priorytetem? Nie wiedzialam ze taki ekspert jestes od kwestji spoleczno - zachowawczych w uk ;-)
A w pl to ludzie nie spotykaja sie po pracy w knajpkach? :-D:-D:-D:-D
A Stany to raczej wielkie przestrzenie miedzy miastami/osiedlami oraz farmy/gospodarstwa :rofl2::rofl2::rofl2:

ktos tu sie filmow naogladal.. :-p:-p:-p

Anglia jest szara, bura, mieszkania czesto obskurne, nie przytulne, wszedzie stare, brudne dywany-nawet w łazience, czesto nie ma ogródka, płotów, z tyłu domu slamsy,smieci porozwalane wszedzie. Brzydko strasznie, owszem sa piekne miejsca, np: newquay - Szukaj w Google , byłam i podziwiałam.
Ja jestem padnieta, pracowicie dzis spedzilam dzien, ide jesc kolacje, myć sie i spac. Pa dziewczyny

zdumiewacie mnie..... :szok::szok::szok::eek::eek::eek:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
...
Mary ja też jestem zauroczona tym pierwszym domkiem i tym łóżkiem to jest coś!!!
Ale długo pracujesz :((((

[...
10godz zmiana 5 dni w tyg - w tym 1,5godz przerwy - nie wiadomo po co.... :dry:

A niby co w tym dziwnego??? Może Ty o jakiejś innej Anglii myślisz. Byłam i swoje widziałam, ale nie twierdze ze nie ma też pieknych miejsc.
bylam 3 razy i nie widzialam ani zasmieconych ogrodkow, ani zasyfialych domow :sorry2:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
10godz zmiana 5 dni w tyg - w tym 1,5godz przerwy - nie wiadomo po co.... :dry:
I co ty robisz na tej przerwie????
masz szanse dojechac do domu?

Ja tam Sonia? teskni za mamą jak tata sobie radzi? Spi z babcią czy z tatą w nocy ?
Wiem, że ciekawosć to pierwszy stopien do piekla ale ja juz tak mam hihihihi
 
I co ty robisz na tej przerwie????
masz szanse dojechac do domu?

Ja tam Sonia? teskni za mamą jak tata sobie radzi? Spi z babcią czy z tatą w nocy ?
Wiem, że ciekawosć to pierwszy stopien do piekla ale ja juz tak mam hihihihi

to sa 2 przerwy - 30 min i 60 min - no niestety nie mam szansy dojechac do domu :no: - a spokojnie wystarczylqaby mi jedna 30min - no ale.... nie wolno mi nie wykorzystac przerwy - taka polityka firmy :dry:
co robie? - pije kawe, jem obiad, rozgladam sie co tu mlodej kupic ;-), gadam ze znajomymi - ot zabijam czas....
nic mi Ł nie wspominal zeby jakas jazda byla w nocy i spanie wspolne wiec zakladam ze wszystko ok tylko przy zasypianiu zaczela protestowac jak Ł wychodzi chociaz byla juz tego nauczona... no ale mam nadzieje ze wszystko wroci do normy jak juz beda w domu... :tak:
 
reklama
Do góry