reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

(...)
Dziewczyny dlugo sie znacie ze swoimi mezami:) (...)

My sie poznalismy poczatkiem pazdziernika 2000, od 30.10.2000 jestesmy razem(tez milosc od pierwszego wejrzenia heh) - teraz to bedzie 11lat. w listopadzie 2006 sie zareczylismy, ale jakos do slubu nam nie po drodze bylo :-) slub mielismy 28.08.2009 - cywilny, do tego obiad na 15 osob w restauracji, a potem wszyscy w domu tesciowej na malym przejeciu do jakiejs polnocy.


Ilona napisz do Lotki z naszego forum. Robiła mi zaproszenia i zawiadomienia i były swietne!!!

bardzo mnie cieszy, ze Ci sie spodobaly ;-)


plan był taki wstepny ze jak bedziemy mieszkać z tesciami to starnkowsierpniu ale jak sama widzisz i sledzisz posty to nie da rady tu mieszkać,niestety.zoaczymy jak sie rozwinie praca D ...ja to juz ostatni dzwon bo 30-tka w tym roku...

a idz! :p :p :p ja tez w tym roku 30tka, ale zadnego dzwonka jeszcze nie slysze :p i nadal mam w planach kolejnego bobaska :p
 
reklama
Bardzo dziekkuje za zaproszenie :)
My chetnie, tylko nie wiem co z Pawlem bedzie bo mi sie rozchorowal. Goraczka, kaszel i chrypka, leje sie przez rece i widac bylo ze tesknil za mna dzisiaj. Więc jestem na zwolnieniu i troche pobedziemy w koncu razem. Na szczescie na razie bez antybiotyku.



Mój organizm ogolnie zmienil sie po ciazy, czesto mi to doskwiera, ale jesli chodzi o takie smaki to chyba nie

Doczytalam was w koncu uffff dwa dni bylismy bez neta a wy tyle naskrobalyscie.

Czytałyście takie cuda: Niebezpieczne maty-puzzle

Asia od wczoraj też kaszle, męczący taki i czuwać musiałam bo się dławiła...ale tylko przez pierwsze trzy godziny snu, potem było ok. Dziś jeszcze nie kaszlała

Ja takich puzzli-mat nie mam, ale koleżanka posiada i śmierdza strasznie chemia. :szok:

Moje nie śmierdziały nigdy ale za to się kurzą schowane, bo dzieciaki je namiętnie rozwalają.



Noc tragiczna. Najpierw Asia, potem Julia z koszmarami i bolącym zębem, potem koty zjeżdżające ze zjeżdżalni:szok:

Muszę Wam powiedzieć że tyle już czasu chodzę w chuscie po okolicy a to nadal robi furorę:-D
 
Dziunka u mnie w miescie, małym bo małym nigdy nikogo nie widzialam w chuscie albo MT, kiedy idę na targ strasznie mi się ludzie przyglądają szczegolnie matki dwigające swoje niechodzące/chodzące dzieci i słysze jak mowią do kogos ze przydałoby się im cos takiego :) Sąsiedzi chyba są przyzwyczajeni ale ciągle się o cos pytają w zw z tym :)

Chociaż nie wiem czy kółkowej chusty sobie nie sprawic, gdybym pracowala i miala swoje funduszę zrobilabym to bez zasnanowienia a tak ... Bo nosilabym go normalnie jak na ręku na biodrze a byloby mi o wiele lżej, moze sobie jakąs uzywaną kupię, małonoszoną, chociaż ja nie lubię uzywanych rzeczy ;/
W niedziele bylam z Olim na spacerze na plecach, bylo super wygodnie ale ja przechylam sie lekko do przodu zeby Oli nie był to tyłu odchylony i jak wrocilam, usiadlam - to myslalam ze nie wstanę bo ciężko bylo mi się wyprostować ;/ Teraz rano zeby dac psom, kurom, zebrac jajka tez wsadzam Olinka na plecy i jest mi mega super. Na ręku tego klocka juz cięzko dźwigać przez dłuzszą chwilę
 
MARTOLINKA widzisz to ja też Jaśowi chce zabrać to ten od razu w płacz, więc już sama nie wiem ale chyba on jednak taki głodomorek.

Dziś była próba z wodą o matko co się działo wypychał jęzorkiem a jak dałam mleko wciągnął migiem. Pobudek było chyba z 20 mam nadzieje, że ta 4 wyjdzie lada dzien. Od rana ciągłe popłakiwanie ledwo żyje. Jeszcze w nocy przytkał się nosek nie ma kataru ale chyba te suche babolki tak narobiły, woda morska poogła. Ale rano patrze a tu dziurka od noska we krwi podusia lekko ubrudzona na siłę zajrzałam i wyciągnełam babolka takiego z krwią. Wystraszyłam się mocno, czy waszym pociechą zdarzyło się tak?????

My znamy się od lutego 2008r rok po poznaniu 21.02.2009 wzięliśmy ślub a w listopadzie 2009 urodził się Jaś.
 
Dziunka u mnie w miescie, małym bo małym nigdy nikogo nie widzialam w chuscie albo MT, kiedy idę na targ strasznie mi się ludzie przyglądają szczegolnie matki dwigające swoje niechodzące/chodzące dzieci i słysze jak mowią do kogos ze przydałoby się im cos takiego :) Sąsiedzi chyba są przyzwyczajeni ale ciągle się o cos pytają w zw z tym :)

Chociaż nie wiem czy kółkowej chusty sobie nie sprawic, gdybym pracowala i miala swoje funduszę zrobilabym to bez zasnanowienia a tak ... Bo nosilabym go normalnie jak na ręku na biodrze a byloby mi o wiele lżej, moze sobie jakąs uzywaną kupię, małonoszoną, chociaż ja nie lubię uzywanych rzeczy ;/
W niedziele bylam z Olim na spacerze na plecach, bylo super wygodnie ale ja przechylam sie lekko do przodu zeby Oli nie był to tyłu odchylony i jak wrocilam, usiadlam - to myslalam ze nie wstanę bo ciężko bylo mi się wyprostować ;/ Teraz rano zeby dac psom, kurom, zebrac jajka tez wsadzam Olinka na plecy i jest mi mega super. Na ręku tego klocka juz cięzko dźwigać przez dłuzszą chwilę

Kółkowe są stosunkowo tanie:tak: Ja teraz będę zamawiać mt, a potem kółkową jak uda się sprzedać wózek:tak: albo poucha...nie wiem czy poucha najpierw sobie nie sprawię, bo bardzo mi potrzebny.


MARTOLINKA widzisz to ja też Jaśowi chce zabrać to ten od razu w płacz, więc już sama nie wiem ale chyba on jednak taki głodomorek.

Dziś była próba z wodą o matko co się działo wypychał jęzorkiem a jak dałam mleko wciągnął migiem. Pobudek było chyba z 20 mam nadzieje, że ta 4 wyjdzie lada dzien. Od rana ciągłe popłakiwanie ledwo żyje. Jeszcze w nocy przytkał się nosek nie ma kataru ale chyba te suche babolki tak narobiły, woda morska poogła. Ale rano patrze a tu dziurka od noska we krwi podusia lekko ubrudzona na siłę zajrzałam i wyciągnełam babolka takiego z krwią. Wystraszyłam się mocno, czy waszym pociechą zdarzyło się tak?????

My znamy się od lutego 2008r rok po poznaniu 21.02.2009 wzięliśmy ślub a w listopadzie 2009 urodził się Jaś.

Tak, to normalne, po prostu żyłka w nosku pękła, suche babolki są twarde i suche i mogą zranić:tak: Nie martw się, to nic takiego;-)
 
Pathanka to pewnie suche powietrze, ja prawie codziennie muszę wyciągac z nosa wielkie babole, czasami są to aż takie czopy, zbite, krewka też jest - no ale Ty pisalas ze na poduszce...?
Teraz na noc nie palimy w piecu, w sypialni nawilżacz na grzejnik, reczniki mokre, miska z wodą i jest lepiej, przynajmniej nie budzi sie ze nie moze oddychac, ale dzis cos sapał i znowu oporzadzilam nosek, woda morska a potem frida, wyciagnelam baole ale nie twarde juz glutasy. Czasami wyciagam takiego czopa ze dziwię sie jak on wogole oddychał ;/

Dziunka a czym ten pouch od kolkowej sie rozni?
 
MARTOLINKA widzisz to ja też Jaśowi chce zabrać to ten od razu w płacz, więc już sama nie wiem ale chyba on jednak taki głodomorek.
.

to moze ten cwaniaczek udaje , że spi:tak:


My juz po spacerze i naprawde mimo wśłonca jest zimno. Ja nie jestem panikara jezeli chodzi o ubieranie ,ale cieplo ubrac sie trzeba koniecznie.
Dla Antka eszcze leczo z wczoraj a ja kupiłam danie indyjskie na patelnie , nie chce mi sie nic robic
 
reklama
czesc dziewczynki,
trzymajcie dzis kciuki bo ide na 2:20 do szpitala na badania w związku z tymi moimi krwotokami co to je miałam. oby nie potwierdziła sie endometrioza, bo mój luby ZGODZIŁ SIE NA DRUGĄ DZIDZIĘ!!
 
Do góry