reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2009

Cieszę się że o mnie nie zapomniałyście;) teraz mam trochę więcej czasu bo znalazłam dziewczynę do pomocy przy Helence
i powoli szukam pracy bo do starej nie chcę wracać
Helenka teraz waży ok 10 kg niestety przez te alergie bardzo mi choruje w przeciagu ostatnich dwoch miesięcy miała cztery razy zapalenie oskrzeli ale już jest trochę lepiej cały czas dostaje wziewy na rozszerzenie oskrzeli i chyba powoli przynosi to efekty w marcu planuje gdzieś z nią wyjechać może do Rabki? Jeszcze nie wiem
i to chyba tyle u nas Zuzia chodzi do przedszkola i tak dzień za dniem
 
reklama
Dziubasku
https://www.babyboom.pl/forum/dziec...9/smaki-smaczki-kulinaria-27794/index112.html

a tak na marginesie Marta kupowalas mascarpone na Twoim wieczku nie było jakis fajnych przepisów? Ja kupowalam Piątnicy i tutaj jeszcze mam przepis na tiramisu :)

a tak na marginesie drugim hehehe Dziubasku ja tez o Tobie myslalam :)

my juz po obiedzie kolacji. Oli chyba nam się rozjadł, poprzebijały mu sie czwórki oprocz jednej dolnej - ale te gorne dały wiekszy wycisk niż dolne i Olis juz zaczyna mi cosik jeść :) Dzis ładnie obiadek Gerber po 1 roku wiecej niz połowę, rozrzedzony z babciną zupką a potem parówkę. U nas w domu sie nie je parówek ale jakos kupilam dla męża dzis bedąc po szyneczkę dla mnie. Olis zobaczył w lodówce i były did, did. Wrzucilam na gorącą wodę i bez skorki prawie całą zjadł. Oczywiscie nie bede mu dawac parówek ale jak mamy taki ubogi jadłospis to cieszę sie ze w koncu zaczyna :)

no spadam do rodzinki :)

dzięki!
myślałam, że to przepis inny, ten znam :) i czasem zamiast kurczaka robię to samo z krewetkami :) polecam
ja robiłam z przepisów na wieczku tiramisu i tego kurczaka.
Tiramisu wychodzi rewelacyjne - polecam :)

kurczak też niezły - tylko trochę mdły.
to chyba nie dodałaś chilli....
 
mama podziwiam cię, naprawdę. Masz kupe roboty. ja bym nie dąła rady. Z moimi lozbuzami to p tylku nie mam sie jak podrapać. Zamaltretowaliby ciotkę juz o jakiejkolwiek pomocy nie wspomnę.
Zadzwoń do przychodni i do mopsu czy by tej pielęgniarki na godzinę chociaz nie daloby rady załatwić.
A zobaczysz ciocia niedlugo dojdzie do siebie.

dziubasku wow 19 dni! Tuż, tuż, ależ zleciało.

super !!!! moze widzi ze komus zalezy ze starasz sie i pomagasz mimo malego dziecka i ma temu siły

Babcia mojego meza mieszka z tesciami moimi no i potrafi caly dzien przesiedziec na fotel ale kanapke czy do wc pójdzie a ktoregos dnia powiedziala ze nei da rady i koniec ... wizyty lekarza w domu tabletki zastrzyki itp ... az lekarka powiedziala ze mozna polozyc babcie do szpitala zeby przebadac na wsyztsko ... gdy babcia sie o tym dowiedziala to odrazu wstala ;P i chodzi :D i powiedziala ze do szpitala nie idzie :D
hehe dobre

etna, dzięki za miłe slowa. Na razie tylko waga pokazyje,z e schudłam bo "naocznie" to nie widać.

Edit: Ula ja czasami daję parówki, bo wychodzę z zalozenia, ze lepiej by zjadl parówke niz mialby nic nie zjeść
 
Ostatnia edycja:
no zleciało! sama nie wiem kiedy...
naczytałam się dziś, że drugi poród jest o wiele szybszy i dziewczyny czasem rodzą w domu!!! Teraz siedzę przestraszona?!?!?!?!!!!
 
Hey dziołszki :) Ja jakoś ostatnio nie mam weny do niczego... Mam tyle robót zaległych a ja wciąż dokładam "na później" kolejne rzeczy... ale taki mój urok, moje ulubione słowo to "później" :pPPP Niech już przyjdzie ta wiosna bo inaczej funkcjonuję jak widze słoneczko.
 
Dzięki dziewczyny za kciukasy, po badaniu zrobiliśmy zakupy, potem były telefony doradzające i po uśnięciu dzieczyn już nie miałam sił na kompa. Powli się zbieram po diagnozie - niby nie jest źle, bo tylko dziura w sercu... ale ... wali między oczy strasznie. Pluję sobie w gębę, że pewne rzeczy mnie zastanawiały, ale kładłam to na karb pogody , a mogłam już dawno zrobić to echo....
Dziubasek - ja urodziłam w szpitalu ;-), najważniejsze, by na pierwsze sygnały reagować nie nerwowo, ale powoli się zbierać do szpitala...
AZA - nie jesteś sama ... przychodzę do domu i stwierdzam, że trzeba by było posprzątać, zaczynam nawet, ale potem mi przechodzi :-D i tak co dzień.
Ok. idę trochę jeszcze WAS poczytać...
 
reklama
anawawka - kciuki zacisniete:tak::tak:

a my idziemy na 17 do lekarza...Kubus chory, ja tez:( aaa moje uszy:((

ZDROWIA!

ja lece zaraz do pracy :) głowa mnie tyroche boli :(

a pozatym moj syn chyba bedzie fryzjerem :d jak widzi prostownice juz przy mnie stoji :D jak widzi suszarke krzyczy jak jest wylanczona :D a jak widzi szczotke biegnie w jej kierunku i wydaje piski i okrzyki radosci puki nie oddam jej :D wtedy chodzi i przed lustrem sie czesze :D i pozniej przychodzi i mame czesze :D swirusek mały :)
aaa przykleiłam mu ten aparat plastrem :D hahahah smiesznei wygrala ale nie sciaga co chwile :D

Haha! To tak jak Miłek mojej mamy, czesze nam włosy, masuje głowę, naprawdę delikatnie :D i stopy też masuje:-D

Byłam dzisiaj na zakupach z moją mamą. mam buty !!!!!Quazi i uwaga - czerwone :))) no i spodnie hihihi obcisłe rozm 29 szook, ostatnie były 31 ale martolinka z Dziunką mowily że mi z tyłka spadają wieć musiałam sobie przez nie, albo dzięki nim jak kto woli kupic nowe - każdy powód dobry by nabyć nowe spodnie

Chudzielec jeden :p a buty pokaaazzzuuuuj!

Dzieki dziewczyny za ciepłe słowa :))))
bałam sie wlasnie jak ja ciocie zatargam do WC a ona sobie swietnie daje rade i chodzi, jakos bo jakos ale chodzi :):) wiec jej nie musialam ani razu prowadzic. Zastrzyk zrobiłam- nie taki diabeł straszny. Dzisiaj juz gorący kubek wypiła - rosół z makaronem wiec mniejmy nadzieje ze apetyt wraca. Na jutro juz ugotowałam prawdziwego rosołu z lanymi kluskami. Ahaaaaa i D. kupił taki chodzik-balkonik wiec bedzie mogła sie na tym wesprzeć i śmigac :):) niech tylko jeszcze troche ból z ran zelży i ona nabierze sił to bedzie git :) Dzisiaj juz sasiadka nawet powiedziala ze lepiej wyglada niz wczoraj, i głos silniejszy. Zaraz pomoge jej sie okąpać no moze cos zje, tablety i spac ;] Cieszy mnie tylko to ze nie póki co nie musze jej prowadzac do wc bo to wieksza babka ode mnie i marcel pod nogami a niedaj boze jakby mi uciekł na schody :( to co ja zrobie ciotke rzuce na podłoge?? no niebezpieczna sprawa ale mam nadzieje ze juz na stałe rozwiązana i ze bedzie juz tylko lepiej.

Bedzie na pewno! Kciuczę!

Ula mój też wsuwa parówki, a też nie chcialam dawac, no ale bardzo je lubi. Staram sie kupowac tylko te ktore maja ok 60% miesa w skladzie

A ja dzisiaj z przepisu martolinki zrobilam nam na obiad wątróbke z piekarnika i była bardzo dobra :))

Mój mąż przeziębiony na maksa, a ja nic lepiej :(((((

anawawka jak tam po badaniach???

Zdrówka!


Dzięki dziewczyny za kciukasy, po badaniu zrobiliśmy zakupy, potem były telefony doradzające i po uśnięciu dzieczyn już nie miałam sił na kompa. Powli się zbieram po diagnozie - niby nie jest źle, bo tylko dziura w sercu... ale ... wali między oczy strasznie. Pluję sobie w gębę, że pewne rzeczy mnie zastanawiały, ale kładłam to na karb pogody , a mogłam już dawno zrobić to echo....
Dziubasek - ja urodziłam w szpitalu ;-), najważniejsze, by na pierwsze sygnały reagować nie nerwowo, ale powoli się zbierać do szpitala...
AZA - nie jesteś sama ... przychodzę do domu i stwierdzam, że trzeba by było posprzątać, zaczynam nawet, ale potem mi przechodzi :-D i tak co dzień.
Ok. idę trochę jeszcze WAS poczytać...

Powiedz coś dokładniej, bo właściwie nie wiem ocb? Jak to dziura w sercu? I na co to ma wpływ? I zdrowia!


Ja w pracy, roboty FULL, ale koleżanka włącza właśnie serial nasz ulubiony na yt więc nie będzie tak źle:-D
Na 14:30 dentysta :szok: i to Julka idzie:szok:
Acha no i chcialam zakomunikować że za 2-3 tyg zostanę ponownie kocią mamą:-)

aaa co do parówek Asia jadła gerberowskie ale już nie chce, a normalną raz polizała i od tego czasu nie chce spojrzeć...także jajka i parówki - jedyne ratunki dla niejadków u nas odpadają. Ale póki co mamy aż za dobry apetyt ;)
 
Ostatnia edycja:
Do góry