szukaj szukaj,a wlasciwy kociak i tak sam Cie znajdzie :-)No tak...rozglądamy się za kociakiem ale to ma być ten jedyny, wyjątkowy, wiem bezduszna jestem, może powinnam na ślepo wziąć jakiegoś potrzebującego, ale nie chcę...szukam wyjątkowego okazu, też zresztą potrzebującego
u mnie na to gryzienie i drapanie pomoglo delikatne psikanie woda - mialam taki spryskiwacz jak do szyb i jak Lotka atakowala, to ją pryskalam. albo glosne i stanowcze "psssiiiik!" (kurcze, mam nadzieje ze rozumiesz, nie umiem opisywac dzwiekow hehe). z czasem to "psik" dzialalo jak cokolwiek kombinowala, lazila po blacie itp do dzis zreszta tesciowa uzywa do niej tego ;-)