reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2009

Paweł śpi w piekarniku a babcię pieczesz? no ładnie!



SUPER!!!
ahahahahah :p spadaj :D:D przecinek zjadłam :D:p:p:p:p

sprostowanie:
Paweł spi w łozeczku a babka sie piecze w piekarniku :D
tzn piekła bo stygnie :D:D:D:D:D
KLAUDZIA AŻ MI SIĘ BUZIA UŚMIECHNĘŁA...CUDOWNIE!!!!!!!!!!

Dziewczyny gdzie jest ptrzepis pierników, który robiłycie? pomozecie? bom ja jeszcze sniadania nie jadła i nie chce mi sie szukac ;/
a nie za pozno juz na pierniki ? wydawało mi sie ze powinny polezec dłuzszy czas przed zjedzeniem ale pewna nie jestem ...
 
reklama
Ula na siweta... byly przepis nie wiem czy ten sam bo cos mi sie strona zawiesiła wiec wklejam tu post dziunki

Składniki:
1kg mąki pszennej
1 szkl miodu
1 szkl cukru
1 kostka masła
2 całe jajka i 3 żółtka
1/2 szkl cukru - do jajek
2 łyżeczki sody
1/2 szkl kwasnej smietany
1 torebka przyprawy do piernika
2 łyżki kakao

Miod z cukrem zagotowac. Ostudzic. Dodac maslo,smietane,sode, przyprawe,make, kakao oraz ubite na parze jajka z zoltkami i cukrem. Wyrobic ciasto, rozwalkowac, wykrawac foremkami. Upiec w temp 160-180 stopni. Piec 12-15 min.

Maka musi byc dobra (odradzam ta z biedronki), miod kupuje najzwyklejszy sztuczny plynny ( za chyba 3 zł), zamiast masla margaryne kasie, a smietane mialam tym razem mackowy 18%. Pierniki wyszly pycha. Potem tylko ozdobic jak kto lubi (my w tym roku wyprobowalysmy pisaki lukrowe oetkera, potem częsc piernikow lukrem i wiorkami kokosowymi lub kolorowymi, a czesc zostawilysmy bez ozdob).
Smacznego!
juz warzywka ugotowane na rybke po grecku jedno ciasto studzi sie drugie w piekarniku :)
syn nadal spi w lozeczku ;-P
musze jeszcze zrobic kruszonke na sernik i na dzis z gotowania swiatecznego tyle bedzie no jeszcze obiad ale to po lekarzu :D
czeka mnie zdejmowanie prania pawla z suszarki boze jak ja tego nei lubie eh no i pakowanie prezentów tego tez nie lubie :D

wczoraj na noc wypiłam grzańca i troche wypociłam sie przez noc bo moje samopoczucie wczoraj bylo straszne nie dosc ze głowa boli to wszytskie miejsnie stawy i koscie bolały eh ... dobrze ze dzis juz lepiej ... wlasnie wypiłam aspiryne eh ...
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny TATA WRACA NA SWIETA!!!!!!! Samoloty wojskowe nie lataja!!!!!! HURRRRRRAAAAA! Prawdopodobnie poleci dopiero po swietach lub moze nawet po nowym roku :) Faktu ze tak czy siak poleci to nie zmienia ale przynajmniej bedzie z nami na swieta :-) :-) dziekuje za wasze trzymanie kciukow ;-)
super, ze chociaz wam ta pogoda na dobre wyszla :-) chyba jestescie jedyna rodzina co sie cieszy, ze samoloty nie lataja...hahahah :-)
 
Kasiula jak przeczytalam twojego posta o synku w piekarniku to az mnie ciarki przeszly hehehehe
Klaudzia gratuluje powrotu taty ;-)

Ze mna juz troche lepiej, wiec to jednak zatrucie, uff dobre i to.
 
mały przestawia sie chyba na jedno spanie popołudniowe od 12 do 14. Zobaczymy, juz któryś dzien z rzędu tak jest ale nie wiem czy faktycznie sie przestawia czy to przez te zęby.....

Asia się przestawiła. Wstaje rano o 9-10 , spać idzie o 12, śpi do 14 i już do wieczora nie. Marudna już pod sam wieczór, ale kąpiel pomaga na rozluźnienie, albo na 5 minut kładę się z nią do łóżka, do cycka, odpocznie i szaleje dalej.

Współczuje wypadków :-(
 
Kasia jak Ty to robisz??????????????????????
Ja chyba mało rozgarnięta jestem...z Olim nic nie zrobię a jak spi ja albo jem sniadanie albo chodze cicho na paluszkach zeby pospał dłużej. Ech...aż wstyd mi ze nic nie robię...
Jutro maz w domu siedzi wiec cos porobimy razem na zmianę.
Ja dzis stwierdzilam ze nic nie robię bo co zrobię bedzie stare do piątku hehehehehehehe
Po prostu mi się nie chce....nawet obiadu nie zrobilam...Oli dostanie słoiczek ;/
 
heheh ja robie kilka rzeczy naraz zreszta zeby nie moj robot kuchenny pewnei bym nei robila połowy rzeczy :) a zreszta jak ja robie cos w kuchni czy cokolwiek to Paweł grzeczniejszy jest :) bo chodzi za mna i przyglada sie :)
pozatym dzis robie tylko sos do ryby i ciasta a jutro bede rybe smazyla i przekladała jedno ciasto kremem a drugie polewa i stroic :) musze jeszcze prezenty popakowac eh
 
też podziawiam Kasiiule
ja wziełam dzien urlopu żeby coś na świeta przygotować, no i udało mi się pościel zmienić i warzywa na sos do ryby po grecku ugotować :baffled:.
Za to z małym sie świetnie bawiliśmy tylko kiedy ja ten bałagan posprzątam :zawstydzona/y:
 
reklama
Do góry