agrafka80
Fanka BB :)
U nas wszystko ok, od 3 dni nie karmie piersia wiec w koncu odzylam (wiecej na watku o spaniu), teraz moge sobie pozwolic na wieczorne wyjscie z domu, drineczka, mysle tez o krotkiej diecie (chcialabym zrzucic kilka kilo do swiat, zeby potem moc znow przytyc hehe). Mala zniosla to dzielnie i nawet juz nie szuka cyca, a ja pozostalam wciaz jej najblizsza osoba heh. Mala jest calkiem inna jak zostaje z moja mama i mezem, bawi sie sama slicznie, jest pogodna itp. a jak jestem ja, to zamienia sie w rzep, chodzi za mna nawet do lazienki i wola ''maaamaaaa'' pod drzwiami hehe. No ale to znak, ze pora wracac do pracy, mala sobie poradzi z moja mama.
Po odstawieniu zaczela mi duuzo wiecej jesc, co jest ogromnym plusem, no i bardziej roznorodnie, je prawie wszystko co jej dam, moje zupki wcina az sie uszy trzesa, je w kawalkach, swierze owoce tez polubila niektore, wczesniej nie moglam nijak przemycic, tylko musy. Pije tez wiecej. Zaczelo sie wiec wszystko ukladac.
Pianistka gratulacje - cieszę się, że szybko poszło i już po bólu
U mnie weekend "szoków".
W piątek szok nr 1 - Alicja zasnęła w dzień 2 razy w wózku, szok nr 2 - wieczorem possała chwilę cycka, potem zaczęła po mnie skakać, siadłam obok łóżeczka, ona połaziła powstawała parę minut, zaryła głową w miękki róg - i zasnęła. Budziła sie standardowo
Wczoraj/dziś szok nr 3: spała w nocy 7 godzin bez przerwy !!! Takie coś zdarzyło się tylko raz jak miała 2 miesiące, musiałam się obłożyć pieluchą tak mi się lało z piersi.
Teraz śpi w wózku.
Mam wrażenie, że Alusia już nie potrzebuje tak bardzo piersi. Nie będę jeszcze ostawiać, daję jej kiedy chce sobie possać, ale to, że zasypia w wózku bez cycka - REWELACJA. NAstępnym razem jak będziemy u rodziców zostawiam ją z mamą i NA ZAKUPY !! Jupi!!
Jakiś mały smuteczek mam dziś poza tym, jakaś taka samotna się czuję - ale trudno minie. Nie pada więc pojedziemy w ramach spaceru zobaczyć do sklepu ten stolik Chicco.
Pozdrówki dla was.