Haha, witaj wiec w klubie, my tak spimy od kilku m-cy
Co racja, to racja
No teraz juz sie nie poddawaj. I tak dobrze wam idzie. A co robisz jak szuka cyca? Wyciagasz i nosisz? Dajesz wode?
Eee tam piwko, od razu z procentami zaszalej, a co tam
Kasia, daj mi troche swojej sily i werwy, please! Szook, jaka z ciebie idealna pani domu! Maz powinien cie na rekach teraz nosic, hehe.
A u nas lipa (oczywiscie obwiniam zeby, bo na co zwalic?) - mala wczoraj usypialam od 21 do 12.30 w nocy

siedzialam z wyciagnietym cycem a ona co chwile podchody robila do zasniecia i wstawala do zabawy, masakra! Dzis natomiast wstala o 9 i od 9 oczy trze, nie wyspala sie, jest marudna i jeczy ciagle, oj ciazko sie ten dzien zaczyna... traz ja wzielam na piers i probuje juz uspic na drzemke, bo inaczej zwariuje. Cale szczescie moj ma dzis wolne, bo ja mam jeszcze zakupy w planie i pieczenie ciast, buuu..... zeby mi sie chcialo tak jak mi sie nie chce......