Czesc mamuski, u nas przebija sie juz drugi zabek (3.09 wyszedl pierwszy) wiec to prawda, ze jak pozno to wychodza hurtowo

Mala cale szczescie spokojna, nocki jak zwykle (czyli budzi sie ciagle na cyca

, ale niczym sie nie roznia od normalnych, chyba wiec jej tak bardzo te zabki nie bola. Pomagamy sobie czasem zelem (jak widze, ze pcha cale raczki i chce ulzyc sobie) i gryzakiem i tyle. No i jak wyszedl pierwszy zab to tez nic nie dala po sobie poznac. Chyba, ze mozna tu przywolac dwie przeplakane nocki na tydzien przed?
My tez pol dnia same siedzimy, maz pracuje od 7 do 15.30, zazwyczaj ok. 14 idziemy na plac zabaw na godzinke i pozniej po tate do pracy, bo tam piekny park i lubimy sie przechadzac. No ale za to cale popoludnia dla nas

W weekendy czasem pracuje jeden dzien, ale tez tylko do 14.30 wiec nie najgorzej. A ja w dzien co kilka dni sie widze z jakas kolezanka i tyle. Rodziny tutaj nie mamy niestety.
7.10 przylatuje moja mama i zostanie z nami min. pol roku opiekowac sie Marysia, bo ja do pracy pojde (niestety kasa sie skonczyla z macierzynskiego i trzeba brac sie do roboty. A pozniej mala do przedszkola oddamy i mama wroci do Polski. Zawsze ti bedzie weselej, bo ktos z rodziny tu bedzie. Ale tak mi sie nie chce do pracy isc.... chetnie zostalabym jeszcze w domu z Marysia tak ze 3 lata

hehehe
Pozdrowka
Edit: Acha, czy wasze dzieci tez probuja jesc wszystko co znajda na podlodze? Moja zadnego okruszka nie przepusci, jest jak odkurzacz. Ciekawe, kiedy to minie? Musze odkurzac po dwa razy dziennie, masakra.