reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

a mnie powoli juz dopada "kurwicA" lekko mówiąc :( :( nie mam siły normalnie ;/ nei wiem o co chodzi mojemu synkowi :/ jesc nie spac nie bawic sie nie na rece nie... dalam na zabki ale to chyba nie to bo nie uspokoił sie :| nie wiem ... jakiś tyran z niego rośnie :| diabełek wstapil bosh .... gdzie moj aniołek z przed 8 miesiecy ? :( wykończe sie ejszcze troche i jakies tabletki bede musiala brac ;(
 
reklama
a mnie powoli juz dopada "kurwicA" lekko mówiąc :( :( nie mam siły normalnie ;/ nei wiem o co chodzi mojemu synkowi :/ jesc nie spac nie bawic sie nie na rece nie... dalam na zabki ale to chyba nie to bo nie uspokoił sie :| nie wiem ... jakiś tyran z niego rośnie :| diabełek wstapil bosh .... gdzie moj aniołek z przed 8 miesiecy ? :( wykończe sie ejszcze troche i jakies tabletki bede musiala brac ;(

hahahahahahihihihihhahahaha :) no LOL

Kasia no naprawde, sama sie zastanawiam gdzie moja kruszynka grzeczna z czasow ciazy :))))))))))))) i pospac dala (w sumie) i nie plakala :) w ogole :p. A tak na powaznie u Idy to samo - skok mamy rozwojowy, ot co. Mozg ze sie rozwija :) jeczydupstwo (zwane potocznie manipulacja) zalatwi wiele wiele spraw takiemu maluchowi ;) madry chlopiec ot co ;)
 
Pass uwazam bezmyslnosc za jeden z grzechów głównych;-)staram sie zeby działania ktore podejmuje w kierunku rozwoju, lepszemu sampoczuciu małego byly przemyslane. Ale dziekuje za informacje. TA strona mnie zainteresowała i myslę , ze dzieki Tobie mam wieksza swiadomosc tego "co moze sie stac".Mimo tego nie zrezygnuje z kapieli morskich. Agresja?? skad- to był lekki stan podniecenia;-)


Dzis przezyłąm porazke w roli kierowcy. Podjechałąm z małym do dolnego sopotu zeby miec blizej do parku. Udało mi sie znalezc wolne miejsce parkingowe. Gdy wroziłam z małym do samochodu z wyjazdem z parkingu nie bylo tak prosto. Łysy dres mercedesem zaparkował (*prawidłowo, ale na ścisk) prostopadle za mna. Kreciłąm , kreciąłm , w lewo , prawo , przod , tyl i ni hu hu nie moglam wycofac. A tek kretyn siedzial na lawce i sie smiał ze mnie. Poprosiłam takiego menela zeby mi pokazał ile mam miejsca z tylu- liczyl sie kazdy centymetr a on na to "LALECZKO WJECHAŁĄS TO I WYJEDZ" . Kur**** mozna dostac!!!!!!!Na dodatek mały zaczal sie irytowac. Z pomoca przyszedł mi jeden facet . Pewnie sobie myslał ot baba za kierownica... Wspolnymi staraniam udało nam sie wyjechac
 
Martolinko nie przejmuj sie debile ci faceci !!! odrazu ze jak baba to zly kierowca !!! paranoja co sie dzieje u nas na drogach ;) zero pomocy innych kierowców ... u nas tak samo robila głowne ulice <oczywiscie jak robia to kilka naraz> przez miasto ciezko przejechac... ja ze nie lubie sie wciskac na chama znam juz mniej wiecej co i jak robia w miescie wiec staram sie jechac tym pasem co trzeba ... a debile ci przed sama maska sie wcisna ! co z tego ze z Ciebie dobry keirowca jak inny debil wjedzie :| szok ....
sorki za przekleństwa :D musialam ;P haha


a ja na oderagowanie zabralam sie za ogorki :D zrobilam malosolne i w zalewie musztardowej mmmm :D jeszcze po meksykańsku i po szwedzku a no i moze przeciery na zupe hehehe :D tylko słoików mało mam maz od tesciowej ma przywiesc wiec narazie mam zastój :D
 
Martolinka ja też miałam kiedyś taką historię, zaparkowałam w podziemiu w galerii, z po prawej słupek, po lewej auto normalne. Jak wychodziłam ze sklepu i chciałam wyjechać, po prawej słupek nadal a po lewej auto terenowe........jeździć dobrze jeździłam ale wtedy manewry parkowania miałam lekko do tyłu. Do tego byłam z koleżanką ale ona to ciapa ze nawet pokierować mnie nie potrafiła. A więc wyjeżdżam......za mną auta po drugiej stronie zaparkowane...stanęłam tak, ze na styk mialam słup i na styk jeszcze większy piękne auto terenowe, tak się zaklinowałam ze wysiąść nie mogłam........Na pomoc przyszło mi dwóch przystojnych mężczyzn, którym miałam ochotę dać kierownicę w łapy bo taka spanikowana byłam ;P wyjechałam na szczęście sama z ich manualną pomocą ;D
 
Tak bo oni mysla , ze maja doswiadczenia po 20 lat i wszystko im wolno. Ja jezdze niecały rok , ale nie znaczy to , ze jestem gorsza... **********- tez sobie ulzyłam.:tak:

Kasiula to wez i dla mnie pare zrob, etne zaprosze do sprzatania i bede urzadzona:-D
 
a ja na oderagowanie zabralam sie za ogorki :D zrobilam malosolne i w zalewie musztardowej mmmm :D jeszcze po meksykańsku i po szwedzku a no i moze przeciery na zupe hehehe :D tylko słoików mało mam maz od tesciowej ma przywiesc wiec narazie mam zastój :D

Kasia nie szalej tak bo mi głupio ;D Po ostatniej cukini odpoczywać będę tydzień ;P
Dziś sąsiadka 17 letnia wzięła małego na plac zabaw koło mojej ulicy, mały ją lubi bo czasami wpada do mnie, wytrzymałam chyba z 15 minut i poleciałam do nich hehehe do tego latałam na szmacie zeby nie myśleć ze dziecko poszło sobie nie ze mną ;P
 
Ula Ciebie to trzeba na jakis odwyk dac:tak: wychodzisz czasem bez małego??;-) Jak ona go wziela na ten plac zabaw trzeba bylo odpoczac a nie latac na szmacie
 
"Czasem" wychodzę bez małego ale zostawiam go mojej mamie czyli babci, która jest z nami od początku i wie co i jak. Chociaż troszkę trwało to, żebym spokojnie zostawiała. Taka już jestem nadgorliwa. Kiedy przeprowadziliśmy się do W-wy na rok zostawiłam kota u rodziców mojego Cycusia to codziennie dzwoniłam czy jest na podwórku, czy mama go do domu wpuszcza itd. To było o kota a o dziecko martwię się 1000 x bardziej. Wiesz mały potrafi mi się zachłystywać jak raczkuje, pełza itd. już pisałam kiedyś o tym i wtedy trzeba wiedzieć co i jak. Ostatnio po tamtym wydarzeniu minęło 3 tygodnie i wczoraj też męzowi się zachłysną ale byłam w łazience i wszystko w porę udało się opanować, ufff. To coś od żołądeczka może jak był źle odbity po dużej butli. Ze wzgędu nawet na ten fakt nie zostawię małego z nikim innym. Ale Sylwia będzie go brała bo ona go bardzo lubi, a ja musze się z tym oswoić ;)
 
reklama
Do góry