reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2009

reklama
Etna do mnie też wpadnij. Chciaż ja ciągle na miotle i ciągle jest syf na podłodze :( uroki mieszkania z rodzicami :( Męża jestem w stanie nauczyć porządku a rodziców już nie - dla nich jest czysto! A mały zaczyna raczkować i wiecznie widzę kurz na jego rączkach itd. i mnie szlak trafia. Remontujemy górę........ bardzo wolno, chwilowy zastój. Wczoraj wysprzątałam łazienkę dziś weszłam ze szczotką co by wygłaskać a tam znowu pełno syfu na podłodze :( mydło na wannie a nie na mydelniczce, ehhhhh

A kiedy ugotować małemu, nam, wyjść na spacer, usiąść na dupie?

Miłego dnia dziewczynki.

Ps. wyjątkowaona tak sobie poczytałam dziś Twoje posty na "Wasi partnerzy/ mężowie" oj biedulka :( Tak mi przykro :( Ale jesteście tacy młodzi więc narazie problemy Was nie ominą, jak nie ten to inny. Ja nie wiem jakby to było gdybysmy my mieli dziecko w tym wieku, to był czas wiecznej szarpaniny o niewiadomo co, ani się rozejść ani być ze sobą, ehhh przeminęło ;D My mamy po 30, jesteśmy ze sobą ponad 15 lat, męża mam troszkę lenia ale robi co może i się stara, Olunio jest dla niego wszystkim, po pracy tylko myje ręce i zajmuje się nim, czasami bez obiadu itd. a i tak się z nim kłócę, chociaż do Twoich problemów nam daleko.
 
etna ja też zapraszam :-)
miałam więcej napisać od razu, ale mój szkrab nie da mi spokojnie przed komputerem posiedzieć, czekam aż zje i idę do sąsiadki na kawusie :-)
Uleńka_79 podziwiam Cię za tą wytrwałość, ja to bym z moimi rodzicami i dzieckiem nie wytrzymała pod jednym dachem, bo ja lubię jak jest czysto w domu, nie musi być sterylnie, ale porządek musi być, a już na pewno w łazience, a u moich rodziców to i pies jest w domu, więc dywany i podłogi do czyszczenia co dzień, a co dzień tego nie robią :\ w łazience to wiecznie moja mama swoje ciuchy trzyma :/
u teściów niby czyto ale tylko "w rynku", łazienka też syfiasta, bo mydło na wannie, zlewie a nie w mydelniczce, więc wiem o czym piszesz.
Odpoczniesz i odetchniesz jak będziesz mieć górę dla siebie, swój porządek itp... :-)

Ja dziś po południu też chcę sprzątanko zrobić, bo jutro moja chrzestna jedzie z niemiec na śląsk, liczę w duchu, że nas odwiedzi i chciałabym coś upiec do kawy. He..., ja się naszykuję, a ta pewnie nie będzie mieć czasu na kawę po drodze :-( bo oni jeżdżą autostradą od Wrocławia do Katowic, a do nas musieliby zjechać i trochę nadrobić drogi i czas pewnie będzie ich gonił :-( zobaczymy, ale bardzo chciałabym, żeby nas odwiedziła, bo to oznaczałoby jakieś prezenty :-) :-) :-) hehehe, a co;)

Kilolku mój Patry bardzo cierpiał jak mu na dole zęby szły, to wiem co Ty z Michasiem teraz przechodzisz :-(
wydaje mi się, że te czopki Viburcol mu nawet nie pomagały :-( masakra była, gorączka nawet 38,8, płaczliwy był i te ciągłe kupy :-(
 
Ostatnia edycja:
A wy co?????????? po co wam testy????? hihihihi

biedak u nas tez tragedia z gornym zabkiem tak mi szkoda małego szkraba, też już kreski widać. Dziaslo takie napuchnieta a zabek sobie siedzi i sziedzi

Ja latam na miotle od rana :-D
kuchnia błyszczy
lazienka błyszczy
korytarz blyszczy
pranie wstawione
jeszcze nasz pokoik i prasowanie
no i obiadek
Brzeszcze też zapraszają :-):-)

Martolinka
a po cóż ci te testy??;-)

My dziś wstaliśmy o ... 10:00 <szok> i teraz mnie głowa boli ale nie narzekam:-) już zapomniałam jak to fajnie było wstawać późno
nic mi sie dzisiaj nie chce a wypadło by posprzątać obiad ugotować etc etc
 
Czesc dziewczynki.....
Nie bylo mnie kilka dni i zdziwiona jestem, co sie stalo z dziunka? moze mnie ktos uswiadomic, chociazby na priv?
dzieki i pozdrawiam!
milego weekendu! :)
 
A wy co?????????? po co wam testy????? hihihihi

biedak u nas tez tragedia z gornym zabkiem tak mi szkoda małego szkraba, też już kreski widać. Dziaslo takie napuchnieta a zabek sobie siedzi i sziedzi

Ja latam na miotle od rana :-D
kuchnia błyszczy
lazienka błyszczy
korytarz blyszczy
pranie wstawione
jeszcze nasz pokoik i prasowanie
no i obiadek
no ja juz sięr ozpędziłaś, to teraz do mnie, tylko się zastanawiam jakby tu kolejkę ominąć, bo utworzyła się długa, a ja na samym końcu.....
no cóż, u mnie byście nie posiedziały panie czyścioszki, bo u mnie przyznaję się głośno jest brudno. Kiedys też na okrągło na szmacie siedziałam, podłoga codziennie obowiązkowo odkurzona i umyta (a mam 100m desek bez prawie dywanów) ale jak się Kuba urodził, czasu było coraz mniej, szło się zaharować na smierć. Teraz to olewam po prostu. Wychodzę z założenia, ze są rzeczy dużo ważniejsze w życiu niż porządek np dzieci. Dla mnie priorytetem jest się pobawić z dziećmi, iść na spacer, na plac zabaw itp a sprzątanie jest na ostatnim miejscu. Trudno, z brudu ponoć jeszcze nikt nie umarł
 
mary w skrócie ....

wczoraj <mnie od 22 nie bylo> cos dziewczyny pisały ze dziunka dziwny ma nick itp <dzis z rana przeczytalam> wiec patrzec ocb... patrze na dole moderatora nie ma dziunki ;o ;o ;o szukac jej postow jakies dziwne... w swoich znajomych na BB nie ma dziunki .... czyli usuneła... spytalam na BB i zaczela sie dyskusja i wogole... od tak se zniknela... wyjechala do poznania i zero kontaktu

powtarzam post
 
reklama
Witajcie, ja tak na minutkę...bo z pracy piszę. Wyjatkowaona - bardzo współczuję i podziwiam za wytrwałość.
U nas wczoraj pierwszy ząbek wyskoczył :))) wreszcie,
Pozdrowienia dla Was - kurcze nie moge doczekac się kiedy mieć neta w domu...
 
Do góry