reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

Ja jednak na spotkanie chętna jestem, bo moge się pojawić u dermatologa do 18 więc problemu nie ma. DAJCIE ZNAĆ CO I JAK!:-)

My po plaży. Zero ludzi, cała dla nas :-D Przed chwilą zaliczyliśmy festyn gminny w pobliskiej wsi. Tu 5 zl, tam 5 zl i... masakra:eek::-D
 
reklama
My po plaży. Zero ludzi, cała dla nas :-D Przed chwilą zaliczyliśmy festyn gminny w pobliskiej wsi. Tu 5 zl, tam 5 zl i... masakra:eek::-D

Coś o tym wiem dzisiaj - my zaliczyliśmy festyn u nas na osiedlu ;-)

Dziunka, a na plażach czysto? I jak woda? Bo po tym co pokazywali w tv, to jakoś odechciało mi się jechać na plażę na razie (mówię o fali powodziowej, która wpłynęła dp zatoki). Ale pewnie nie jest tak źle co?
 
Coś o tym wiem dzisiaj - my zaliczyliśmy festyn u nas na osiedlu ;-)

Dziunka, a na plażach czysto? I jak woda? Bo po tym co pokazywali w tv, to jakoś odechciało mi się jechać na plażę na razie (mówię o fali powodziowej, która wpłynęła dp zatoki). Ale pewnie nie jest tak źle co?

Czysto, czysto :) My nad otwartym morzem ;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
etna i tu cie mam...
zdjęcia pokazuj.... :-p

właśnie słyszałam we wiadomościach że nietrzeźwa lekarka w pl odbierała poród CC i raniła noworodka..
miała ponad 1promil ...
ja nie wiem skąd się tacy ludzie biorą.....
u nas tez pawel mial rane na glowe po CC ale nei wiem czy to wina lekarza czy cos ... :|

Kilolek jak mogłas zjesc wafla własnemu dziecku:-)

no wstyd mi strasznie! Zwlaszcza, ze Kuba nie omieszkal wszystkich o tym poinformować :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
oj nie dobra nie dobra .... biedny Kuba

Czesc cioteczki, my od piatku w Polsce na urlopie:) mala pierwszy lot zniosla baaardzo dobrze, miala swietny humor i juz na lotnisku przyciagala uwage ludzi:) kazdy chcial jej dac czesc (jakie to wkurzajace), zaczepial a ona do wszystkich sie tak smiala:) w samolocie, tylko ruszylismy, przykleila sie do cyca i ciumkala az zasnela, przespala ponad godzine:) potem zabawa na kolanach i ani sie nie obejrzelismy, a bylismy w Polsce:) tesciow poznala (pewnie ze skypa kojarzy bo ciagle gadalismy), no i teraz bedziemy wypoczywac. Niestety, mala to moja przylepa i beze mnie nie wytrzyma zbyt dlugo, no ale zawsze ktos mnie choc na godzinke odciazy.
Poza tym w Polsce jakby odzyala. Caly czas chce sie bawic i probuje wstac do raczkowania, podnosi sie sama tlyko glowa laduje na lozku i wtedy sie denerwuje:) ale mysle, ze przez ten miesiac jak bedziemy w Polsce zacznie raczkowac. Poza tym sporo sobie gaworzy, piszczy i spiewa:)
No i w Polsce zakupilismy nowa spaceroweczke, ale o tym na innym watku:)
Mam nadzieje, ze u was okej i nikomu nie wyszly nowe choroby. Ciezko nadrobic zaleglosci, ale sprobuje ''przeleciec'' watki po skrocie:)

supoer ze lot sie udal i witamy w Polsce :))))))))))))))))))))

a my dzis u znajomego pobylismy maly wiekszosc czasu na podworku :) wogole słodziak z niego :) i choc widzial znajomych z 4 miesiace temu to smial sie i zaczepial jakby ciagle z nimi przebywal :)
 
Co myślicie o zabawie Asi w piachu?:sorry:

Dziś na plaży to aż się wyrywała by pokulać się po piachu. Co na koc ją położyłam to już gonic po plaży musiałam. Brałam, wytrzepywałam z piasku, sadzałam na koc, a ta zaraz myk na brzuch i turlanie. Julcia posypywała jej gołe stópki piaskiem to mała aż piszczała z radości i śmiała się jak szalona :-D
Ale efekt zabaw taki że piach wszędzie - we włosach, uszach, pupie:dry: Wszystko było ok dopóki nie przypomniała sobie że przecież trzeba "to coś" posmakować :dry: i w ten sposób piach znalazł sie też w buzi :cool: potem zrobiła się śpiąca i zaczęła trzeć oczy - w porę udało mi się łapki wyczyścić (nie chce nawet myśleć jakby swoje gałki piaskiem zatarła:szok:).
No i nie wiem - trzymać na chama w wózku czy na ręku byleby do piachu nie puścić czy pozwolić szaleć (oczywiście kontrolując)?
 
reklama
dziunka jak jest bardzo gorąco to daj ją na piach..
a co tam..
byle by nie tarła oczek i nie smakowała..
oja też w piachu nóżkami stałą już na plaży i nwet dotykała wody z oceanu:-D
nie wkelję zdęć bo nie mam na kompie.....:-(
 
Do góry