Czesc cioteczki, my od piatku w Polsce na urlopie

mala pierwszy lot zniosla baaardzo dobrze, miala swietny humor i juz na lotnisku przyciagala uwage ludzi

kazdy chcial jej dac czesc (jakie to wkurzajace), zaczepial a ona do wszystkich sie tak smiala

w samolocie, tylko ruszylismy, przykleila sie do cyca i ciumkala az zasnela, przespala ponad godzine

potem zabawa na kolanach i ani sie nie obejrzelismy, a bylismy w Polsce

tesciow poznala (pewnie ze skypa kojarzy bo ciagle gadalismy), no i teraz bedziemy wypoczywac. Niestety, mala to moja przylepa i beze mnie nie wytrzyma zbyt dlugo, no ale zawsze ktos mnie choc na godzinke odciazy.
Poza tym w Polsce jakby odzyala. Caly czas chce sie bawic i probuje wstac do raczkowania, podnosi sie sama tlyko glowa laduje na lozku i wtedy sie denerwuje

ale mysle, ze przez ten miesiac jak bedziemy w Polsce zacznie raczkowac. Poza tym sporo sobie gaworzy, piszczy i spiewa

No i w Polsce zakupilismy nowa spaceroweczke, ale o tym na innym watku

Mam nadzieje, ze u was okej i nikomu nie wyszly nowe choroby. Ciezko nadrobic zaleglosci, ale sprobuje ''przeleciec'' watki po skrocie