O jak miło, że ktoś jeszcze o nas pamięta
Ja faktycznie nie zaglądam zbyt często na "listopadówki". Najczęściej siedzę na wątku bliźniaczym, bo jednak ten temat jest mi najbliższy. Nie ukrywam też, że atmosfera, która panowała tutaj jakiś czas temu nie zachęcała do udzielania się w tym temacie
A u nas wszystko fajnie. Za tydzień dziewczynki skończą pół roczku - czas pędzi jak szalony. Odpukać nie chorują, rosną jak na drożdżach. Pewnie jest tak samo jak u Was, z tą tylko różnicą, że mam dwa razy tyle zmartwień, ale też dwa razy więcej radości
Pozdrawiam Was serdecznie! Będę zaglądać od czasu do czasu ;-)