reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

banana ... szkoda słow co za matka....


MOJA SIOSTRA URODZILA :) wiem tyle ze dopiero jak podlaczyli kroplowke miala mega silne bole ze myslala ze umierac bedzie i meka skonczyla sie przed 17 :) i jak na 42tc to malutka 3500g ... :) super ze juz po !! :)

Ja tez w tym tygoniu urodzilam i tez maly wazyl 3500
 
reklama
Jestem ukradli mi internet na 2 dni to były ciężkie dwa dni, na szczęście za mną i mam nadzieję, że się tak szybko nie powtorzą. Doslownie mi ukradli, bo zwineli kilka metrow kabla telekomunikacji i musieli nowy kłaść

Szok:szok:

Eta z jednej strony brak słów na opisanie takiego złodziejstwa, a z drugiej troche mnie to rozbawiło:-D

Włąsnie zrobiłam leniwe pierogi i zjadłam swoja porcję ;-) hmm... obiad M jest w zagrożeniu:-D:-D
KOŃCZYMY DZIŚ 4 MIESIĄCE ;-);-)

STO LAT :-D

wlasnie wyszla ode mnie kolezanka, i dobrze, bo jeszcze troche i musialabym jej krzywde zrobic!!
najpierw usilnie zaczela mnie namawiac,zebym malej dala starte surowe jablko albo marchewke, wytlumaczylam grzecznie, ze my na cycu (ona byla na butece - synek ma teraz 2 latka) i dopiero bedziemy wprowadzac po 6 mies. to ona dalej swoje, ze ona wprowadzala w 3 i dziecko jest zdrowe (wcale nie zdrowe, bo alergik) i zna jakiegos faceta, co 2 i pol mies dziecko pomidorowa z makaronem nakarmil i od tego czasu zaczeli dziecku zupki podawac!! zmilczalam

potem zaczela mi opowiadac,co tam u niej i normalnie wlosy mi sie zjezyly. wczoraj np, wyszla na dwor na papierosa, wraca,a maly pomalowal kredkami kanape to, cytuje: taki w******* mu spuscilam,ze moze dzis w przedszkolu zauwaza... nie patrzylam gdzie dupa z pielucha, a gdzie nie i mial reke odbita na dole plecow". przeciez tam sa nerki!!! a ona jeszcze dodala,ze maly nie przejal sie tym,ze dostal tylko polozyl sie na ziemi i zaczal histeri odprawiac!!!! idiotka

i chyba rowniez wczoraj, maly nie mogl zasnac (oducza go od smoka - 2 lata) to pogasila wszystkie mozliwe swiatla w domu, sama poszla na dol do salonu z laptopem i tak siedziala, a maly plakal ponad godzine i cyt " ani razu nie weszlam na gore zobaczyc".

noz mi sie w kieszeni otwiera, tym bardziej,ze ona pracuje od 6 rano i rano przychodzi kolezanka sie nim zajac a o 10 zaprowadza do przedszkola. ona konczy prace czasami o 13 czasami o 14, ale dziecko odbiera dopiero o 18, bo jak mowi musi miec czas na posprzatanie i prysznic. dziecko caly dzien jej nie widzi, wiec jak przylepa do niej se garnie,a ona takie numery...jest samotna matka, ojciec nie widzial dziecka od list, bo sie pozarli o alimenty.zreszta jak on cos chcial z malym zrobic to ona z zasady byla na nie.
ehhhhhhh, ide robic torta szwagrowi na urodziny

Kurcze, ale mi żal maluszka :-:)-:)-:)-(

banana ... szkoda słow co za matka....


MOJA SIOSTRA URODZILA :) wiem tyle ze dopiero jak podlaczyli kroplowke miala mega silne bole ze myslala ze umierac bedzie i meka skonczyla sie przed 17 :) i jak na 42tc to malutka 3500g ... :) super ze juz po !! :)

GRATULACJE!!! Kasiu 3500 to górna granica wagi przecietnego noworodka. Większe to juz bardzo duze dzieci ;-)
 
wlasnie wyszla ode mnie kolezanka, i dobrze, bo jeszcze troche i musialabym jej krzywde zrobic!!
najpierw usilnie zaczela mnie namawiac,zebym malej dala starte surowe jablko albo marchewke, wytlumaczylam grzecznie, ze my na cycu (ona byla na butece - synek ma teraz 2 latka) i dopiero bedziemy wprowadzac po 6 mies. to ona dalej swoje, ze ona wprowadzala w 3 i dziecko jest zdrowe (wcale nie zdrowe, bo alergik) i zna jakiegos faceta, co 2 i pol mies dziecko pomidorowa z makaronem nakarmil i od tego czasu zaczeli dziecku zupki podawac!! zmilczalam

potem zaczela mi opowiadac,co tam u niej i normalnie wlosy mi sie zjezyly. wczoraj np, wyszla na dwor na papierosa, wraca,a maly pomalowal kredkami kanape to, cytuje: taki w******* mu spuscilam,ze moze dzis w przedszkolu zauwaza... nie patrzylam gdzie dupa z pielucha, a gdzie nie i mial reke odbita na dole plecow". przeciez tam sa nerki!!! a ona jeszcze dodala,ze maly nie przejal sie tym,ze dostal tylko polozyl sie na ziemi i zaczal histeri odprawiac!!!! idiotka

i chyba rowniez wczoraj, maly nie mogl zasnac (oducza go od smoka - 2 lata) to pogasila wszystkie mozliwe swiatla w domu, sama poszla na dol do salonu z laptopem i tak siedziala, a maly plakal ponad godzine i cyt " ani razu nie weszlam na gore zobaczyc".

noz mi sie w kieszeni otwiera, tym bardziej,ze ona pracuje od 6 rano i rano przychodzi kolezanka sie nim zajac a o 10 zaprowadza do przedszkola. ona konczy prace czasami o 13 czasami o 14, ale dziecko odbiera dopiero o 18, bo jak mowi musi miec czas na posprzatanie i prysznic. dziecko caly dzien jej nie widzi, wiec jak przylepa do niej se garnie,a ona takie numery...jest samotna matka, ojciec nie widzial dziecka od list, bo sie pozarli o alimenty.zreszta jak on cos chcial z malym zrobic to ona z zasady byla na nie.
ehhhhhhh, ide robic torta szwagrowi na urodziny
:szok: tacyludzie nie powinni mieć dzieci
jja mam pomalowane ściany. Pytam Kuby co to a on "jakieś czerwone literki" :-) "a kto to zrobił?" "babcia" :-):-):-) no i mam "jakieś czerwone literki" :-)a co tam... bywa...:-)
 
widzisz, kilolek, ona to dziecko "zrobila" z premedytacja. miala problemy w 7 letnim zwiazku, odstawia po cichu tabletki liczac,ze tak go zatrzyma, a on odszedl akurat jak zaszla w ciaze... a 3 mies pozniej jego nowa dziewczyna byla w ciazy...

a najlepsze jest to,ze ona twierdzi,ze jest w takiej sytuacji,ze musi myslec o dziecku, a nie o sobie (chlopak, z ktorym moglaby miec jakas przyszlosc zjezdzal do polski i chcial,ze by ona tez pojechala,ale powiedziala,ze tu dziecko ma lepsze warunki i zostala).zapomnialam dodac,ze w kazdy pt i sob podrzuca go znajomej i wychodzi na balety

jak powiedizlam mojemu, on ich zna troche, to tez sie bardzo zmartwil i kazal mi utrzymywac z nia blizszy kontakt, na wypadek, gdyby jakies gorsze rzeczy sie tam dzialy, bo nie chcial,zebysmy byli w sytuacji,ze cos mu sie kiedys stanie, a my wiedzielismy pewne rzeczy i nic z tym nie zrobilismy.
 
yh ... jakos głowa mnie boli ide zaraz spac ...
siostra urodzila 3520 i to jej pierwsza fotka ... <sorki ze tak sie chwale ale nacieszyc sie nie moge :)>

przedstawiam wam moja pierwsza siostrzenice :) NATALIE :)
resize_image_-417&.jpg
 
kurcze, wiesz,ze naprawdę się przejęłam. To jak ona tlucze tego dzieciaka i jesczez się tym chwali. Mnie czasami nerwy ponoszą i się wydrę bez powodu albo szarpnę Kubę jak stawia opory ale za nic bym się nie przyznała komuś ze znajomych. Wstydziła bym sie normalnie. A ona tak po prostu...

Moja kuzynka w każdy weekend podrzuca dziecko do dziadków a sama baluje. W piątek odstawia a w poniedziałek zabiera :/ a mi szkoda dzeci jak na zakupy musze iść
 
reklama
Do góry