reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

Ja z 8 tygodni po porodzie, chyba coś tak, miałam krwawienie całodniowe, także myślałam, że to okres i się załamałam bo karmiłam piersią i wyczytałam, że jak karmienie jest wydajne okres pojawia się ok 3 msc do 6 msc lub więcej po porodzie. Krwawienie miałam tylko jeden dzień i dalej cisza, tak więc nie wiem co to było.

Kamcia a mi się wydaje, że może za wcześnie na kolejną ciążę? Nasz organizm dopiero odżywa po poprzedniej ciąży. W pracy koleżanka dość szybko zaszła w kolejną ciążę - chyba po pół roku, może ciut dłużej i miała problemy z jej donoszeniem. Ja bym nie ryzykowała. Ale to moje zdanie ;-)
 
reklama
I po chrzcinach:-)
Nerwy mnie zżarły całkowicie:-)W kościele myslałam ze padnę.Mały popłakiwał, poszłam do zachrystii i nakarmiłam i było ok:-)Zrobił furorę w swoim stroju ale chyba przez tydzień głowka urosła i czapka okazała się ciut za mała:-D

A ile osób do noszenia było :-D:-D:-D
A teraz padł i spi od 19 po całym dniu emocji i wrażeń:-)

Od dziś nie wklejam fotek na bb ze strachu przed niektórymi oszukańcami..jeszcze mi dziecko "ukradną" i podpiszą na innym forum że to ich:wściekła/y:

Ale jak szwagier przysle to zapraszam na nk moje GWIAZDY KOFFANE:-D:-D:-D:-D:-D:-)
 
ja miałam wczorraj lekkie krwawienie.. a teraz nic...:confused2:
już nawet nie wiem czyt jest szansa na to że ędę w ciąży..
czy to okres, czy jakieś podrażnienie....:-(

Tez mysle ze najlepszym wyjsciem jest test. I nie chce Cie martwic itd ale to faktycznie moze tak byc ze jeszcze nie mialas owulacji bo karmisz piersia... Mimo wszystko trzymam kciuki :-)

I po chrzcinach:-)
Nerwy mnie zżarły całkowicie:-)W kościele myslałam ze padnę.Mały popłakiwał, poszłam do zachrystii i nakarmiłam i było ok:-)Zrobił furorę w swoim stroju ale chyba przez tydzień głowka urosła i czapka okazała się ciut za mała:-D

A ile osób do noszenia było :-D:-D:-D
A teraz padł i spi od 19 po całym dniu emocji i wrażeń:-)

Od dziś nie wklejam fotek na bb ze strachu przed niektórymi oszukańcami..jeszcze mi dziecko "ukradną" i podpiszą na innym forum że to ich:wściekła/y:

Ale jak szwagier przysle to zapraszam na nk moje GWIAZDY KOFFANE:-D:-D:-D:-D:-D:-)

O co chodzi z tymi fotkami? Czemu tak nagle? I super ze sie wszystko udalo :-)
 
Witam kochane po nieobecnosci. Kregoslup mi wysiadl i od soboty jestem uziemiona w łóżku :wściekła/y::wściekła/y: Dzis juz jest troche lepiej ale szalu nie ma:-:)-( Serce mi peka bo nie moge zajmowac sie moja kruszynka, nie moge jej nosic, przebierac, przytulac :-:)-:)angry::angry::angry: Bylam u lekarza i powiedzial ze to od dziwigania prawdopodobnie. Mam nadzieje ze szybko mi minie i bede mogla zajac sie moja laleczka kochana. Ach jak mi smutno....

Ps. dziewczyny oszczedzajcie kregoslupy, nie dzwigajcie wozkow-proscie o pomoc innych.
 
Witam kochane po nieobecnosci. Kregoslup mi wysiadl i od soboty jestem uziemiona w łóżku :wściekła/y::wściekła/y: Dzis juz jest troche lepiej ale szalu nie ma:-:)-( Serce mi peka bo nie moge zajmowac sie moja kruszynka, nie moge jej nosic, przebierac, przytulac :-:)-:)angry::angry::angry: Bylam u lekarza i powiedzial ze to od dziwigania prawdopodobnie. Mam nadzieje ze szybko mi minie i bede mogla zajac sie moja laleczka kochana. Ach jak mi smutno....

Ps. dziewczyny oszczedzajcie kregoslupy, nie dzwigajcie wozkow-proscie o pomoc innych.

Ach wiem co czujesz :-(
 
Kiedy Ci przeszlo i jak sobie pomoglas??

Moj A mial akurat wolne wiec przejal opieke nad Joasia i tak z dnia na dzien bolalo coraz slabiej. Nie pomoglam sobie, bo karmie piersia i niby lekarz mowil ze delikatnie (bo dostaje sie do mleka) moge sobie posmarowac ketonalem, ale ja sie nie odwazylam...wolalam pocierpiec niz faszerowac dziecko chemia..Moj A jeszcze robil mi ciepłe oklady na krzyz z tetry - podgrzewal ja na grzejniku, na plecy i owijal szalem i tak co chwilke.
 
Moj A mial akurat wolne wiec przejal opieke nad Joasia i tak z dnia na dzien bolalo coraz slabiej. Nie pomoglam sobie, bo karmie piersia i niby lekarz mowil ze delikatnie (bo dostaje sie do mleka) moge sobie posmarowac ketonalem, ale ja sie nie odwazylam...wolalam pocierpiec niz faszerowac dziecko chemia..Moj A jeszcze robil mi ciepłe oklady na krzyz z tetry - podgrzewal ja na grzejniku, na plecy i owijal szalem i tak co chwilke.


Wspolczuje Ci, ja przynajmniej moge wziasc silne leki. A gdzie cie bolalo?? Bo mnie na dole plecow i promieniuje na posladki/uda. Pocieszylas mnie ze jednak minie hurrrra :-) jest nadzieja:-) Ja to juz mialam wczoraj czarne mysli- ze chodzic nie bede mogla, ze na wozku wyladuje masakra. :zawstydzona/y::zawstydzona/y::-:)-:)-D:-DGłupia ja :-p
 
reklama
Wspolczuje Ci, ja przynajmniej moge wziasc silne leki. A gdzie cie bolalo?? Bo mnie na dole plecow i promieniuje na posladki/uda. Pocieszylas mnie ze jednak minie hurrrra :-) jest nadzieja:-) Ja to juz mialam wczoraj czarne mysli- ze chodzic nie bede mogla, ze na wozku wyladuje masakra. :zawstydzona/y::zawstydzona/y::-:)-:)-D:-DGłupia ja :-p

Takie same mysli mialam ja :-D Moj A sie chichral bo on czesto cierpi na bol plecow i wiedzial ze to przejdzie ;-) ale docenilam to co on czuje, bo wczesniej nie wiedzialam co to bol plecow... Mi promieniowalo do lewego uda przez posladek i stwierdzilismy ze to pewnie dlatego ze nosilam Asie tylko na lewym ramieniu.
 
Do góry