reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

Mam pytanie do mam mieszkających na stałe za granicą: w jakim języku mówicie do swoich maluchów? Po polsku, czy w miejscowym języku? :-)
 
reklama
Mam pytanie do mam mieszkających na stałe za granicą: w jakim języku mówicie do swoich maluchów? Po polsku, czy w miejscowym języku? :-)

na codzien po polsku, choc staram sie coraz czesciej mowic po angielsku do malucha - glownie podczas przewijania :-D oprocz tego czytamy mu bajki po angielsku, sluchamy radia po angielsku i piosenek dla dzieci :tak:staram sie tez nazywajac rzeczy podawac mu dwie nazwy. Moja siostra miala prosciej bo jej maz jest wlochem i on rozmawial z dziecmi po wlosku a ona po polsku i dzieki temu maluchy od urodzenia znaja dwa jezyki i teraz plynnie sie nimi posluguja (maja 8 i 6 lat) :-)
 
u mnie to rewelacja dzieki niemu mam wiecej czasu sobie :) a mam z wibracja ale nie wlanczam jej wole sama bujać :)
Paczka z bujaczkeim nie dotarła. Mam nadzieję, że dziś już będzie i że córcia będzie lubieć w nim leżeć.
zapomnialabym...
test wyszedl negatywny:-( mam nadzieje ze jakos w bliskim czasie mi sie uda(walentynki;-)) i bedzie pozytyw :tak:
Trzymam kciuki i szczerze podziwiam za decyzję o drugim dzieciątku.
mój ma 37.Maluszki normalnie mają temperature trochę wyższa niż starsze dzieci i dorośli.:-D
Uspokoiłaś mnie. Już myślałam, że coś dzieje się złego i miałam dzwonić do lekarza.
 
Mam pytanie do mam mieszkających na stałe za granicą: w jakim języku mówicie do swoich maluchów? Po polsku, czy w miejscowym języku? :-)
My z mezem postanowilismy mowic tylko po Polsku, chcemy zeby mala sie ladnie nauczyla mowic, czytac i pisac po Polsku :tak:. Po roku macierzynskiego bede musiala wrocic do pracy i wtedy mala pojdzie razem ze mna (Pracuje w przedszkolu) dzieciaczki sa podzielone na grupy i akurat ja pracuje z tymi najmniejszymi od 1 do 3 lat. Wtedy bedzie nam troche ciezko bo w pracy musze mowic po norwesku i mala moze byc z dezorientowana :eek: :sorry: Uff. jak my to pogodzimy???
Czasami zdaza mi sie spiewac jej piosenki po norwesku... ale to skrzywienie zawodowe:eek: i tez dlatego, bo nie znam za duzo polskich pisenek. Jak bede w Pl nakupuje ksiaeczek :-)
 
Ostatnia edycja:
Mam pytanie do mam mieszkających na stałe za granicą: w jakim języku mówicie do swoich maluchów? Po polsku, czy w miejscowym języku? :-)

Ja mowie w 2 jezykach, po polsku mowia do niego wszyscy w domku, ja czesto dodaje angielskie wyrazy i zdania, a gdy jestesmy na miescie czy spotykam sie z kolezankami (angielkami) to jakos tak automatycznie mowie do niego po angielsku.
Podoba mi sie sposob w jaki angole rozmiawiaja z malenstwami takimi jak nasze i dlatego tez czesto uzywam takiej formy ;-)
no a jak zaczne go zaprowadzac do przedszkola czy tkz PLAY grupy to przynajmniej bedzie oswojony z jezykiem i wtedy nauczy sie angielskiego bardzoooo szybko.
Moj kuzyn gdy przyjechal do anglii mial 6 lat. Po 2 latach mowil lepiej po angielsku niz po polsku. Nie wspomne juz o tym ze teraz nawet po polsku mowi z angielskim akcentem.
 
Mam pytanie do mam mieszkających na stałe za granicą: w jakim języku mówicie do swoich maluchów? Po polsku, czy w miejscowym języku? :-)
my mówimy tylko po polsku :tak: jak mały pójdzie do przedszkola to wtedy nauczy się języka , a póki co to po norwesku mówią do niego na badaniach i w urzędach czy nawet panie w sklepie więc coś tam się osłucha z językiem ;-)
 
Mam pytanie do mam mieszkających na stałe za granicą: w jakim języku mówicie do swoich maluchów? Po polsku, czy w miejscowym języku? :-)

ja mowie wszystko dwa razy: po polsku i po persku, chce by kianka zalapala, ze to to samo. czasem jednak jak sie spiesze to mowie raz, niestety glownie po persku, ale za to tv gra wylacznie po polsku, no i licze, ze jak pojedziemy na wakacje do polski to dobrze sie oslucha z tym jezykiem. mysle, ze dla niej oba jezyki sa naturalne, bo wielkie oczy robi dopiero, jak kolezanka mowi do swojego synka po niemiecku. na zlosc grajace zabawki "mowia" po angielsku, ale chyba nie kojazy, ze te pioseneczki to tez mowa.
 
Co do wozkow w samolocie to znam kilka osob, ktorym niestety wozki w samolocie polamali i niestety odszkodowanie nie starcza na zakup nowego. Dlatego ja szukam jakiegos uzywanego wozka, z ktorym pojade do Polski. Zal byloby mi, gdyby zniszczyli mi nowy drogi wozek.
 
Wiecie tak sobie mysle, ze karmienie piersia 2-4 latka to nie zadna tragedia. Tragedia jest karmienie 9-latki butelka.

I a propos niesmialosci, to ja jestem bardzo niesmiala a karmiona piersia nie bylam :p
No tu się, Dziunka, z Tobą nie zgodzę:sorry:
Już pomijam aspekty emocjonalne, ale to jest też kwestia zgryzu. Choć nie ukrywam, że jednak ja osobiści uważam, że karmienie dziecka powyżej 1 roku jest nie na miejscu... :sorry:
Na wszystko w życiu jest czas i pora i wszystko ma swoją kolej rzeczy:sorry:
Dziunka, oczywiście że są osoby, które są nieśmiałe ot tak, po prostu - za sprawą takiego charakteru, pobudliwości OUN:sorry:
Ale jednak pewne prawidłowości są:tak: A koniec karmienia powinien przypaść na okres indywidualizacji dziecka - wtedy musi zostać "rozwiązany" lęk separacyjny:sorry:. Rozwiązuje się on dużo trudniej przy symbiotycznej relacji, którą karmienie wzmacnia:sorry:
 
reklama
Klaudia spacerówkę z buzza można w jednej części złożyc:tak::tak:

ooo widzisz... czemu ja do tego nie doszlam :-D :eek:

Co do wozkow w samolocie to znam kilka osob, ktorym niestety wozki w samolocie polamali i niestety odszkodowanie nie starcza na zakup nowego. Dlatego ja szukam jakiegos uzywanego wozka, z ktorym pojade do Polski. Zal byloby mi, gdyby zniszczyli mi nowy drogi wozek.

mojego nie polamia, ale sama spacerowka ma bardzo delikatny material (pianke) no i jest bardzo jasniutka wiec pewnie z samolotu wyjechalaby czarna... musze nad jakims pokrowcem pomyslec i pomeczyc babcie to uszyje :-D

Bardzo polecam Wam do rak DEXERYL. Jest rewelacyjny. Sama cierpie na suche i spiechrzone dlonie.
Ja to mam problem z bardzo sucha cera-szczegolnie czolo. Macie jakis dobry krem do buzi?

ja tez mam bardzo sucha cere i nie wiem jak sobie z tym poradzic... zadne kremy nie pomagaja a nawet mam wrazenie ze pogarszaja sytuacje... :confused2::confused2:
 
Do góry