D
dziunka24.
Gość
To sa tez te 4-9kg. Czasem sie zdarzy ze tez przesika
ale dosc rzadko. No i po prostu zapinam prawie az do krowki.

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
masakra....
najwazniejsze ze doszliscie do porozumienia ;-)
Czemu na 2-latka nie kumam
To wspołczuje tych dylematow, bo i tak pewnie wszystkim nie dogodzisz. To jest w tym wszystkim jest najgorsze, więc nie stresuj sie tak tym bo mala napewno tez sie bedzie stresowac, musisz dac na luz i niech sie toczy(wiem latwo mowic
)
A pytanie z innej beczki, jesli mozna: gdzie twoj maz pływa, że ma takie fajne krotkie kontrakty bo moj to plywa dwa mieciace na dwa wolne![]()
Ja teżTo sa tez te 4-9kg. Czasem sie zdarzy ze tez przesikaale dosc rzadko. No i po prostu zapinam prawie az do krowki.
a co się dziwisz... moja przeciez przy samym porodzie miała 4260ale wasze niunki juz duzemoja malutka dopiero 4420,ale ona chyba sie urodzila mniejsza (3160). ale i tak moja mama sie smieje,ze niunka juz prawie ma dwa miesace,a ja sie urodzilam jeszcze wieksza 4600
, ale za to krotsza, bo 56 cm a ona ma juz 58,5.
ja czas mam a neta nadal nieDziewczyny podziwiam Was, ze macie czas na BB. U mnie spanie Oliwki cały dzień po 15min na niewiele mi pozwalaTeraz jeszcze oboje dzieci mam chorych więc sajgon na całego.
Ja z ledwością zdąrze jeden wątek (z bieżącego dnia) przeczytac, o napisaniu czegokolwiek juz mogę zapomniec więc jestem z Wami duchem i myślami;-)
Pozdrawiam
to życzę pomyślności jutrzejszym dniuU nas jutro chrzciny... Przygotowania pelną parą!
Hehe... Powiem Ci szczerze, ze jak patrzyłam na Twojego Oliverka to widziałam duże podobieństwo do mojego Konradka, może po tym samym listonoszu ;-)Aza bardzo mi przykro z powodu teścia...
[*] :--( i rowniez witam po dlugiej przerwie. A Twoj lakomczuch wazy tyle co moj
;-)
Powiem Ci, że mąż w miare dobrze to zniósł ale tylko dlatego, że jego ojciec chorował juz od roku więc psychiocznie szykował się do tego. Teściowa wiadomo gorzej to przechodzi ale rzeczywiście wnuczek ją trochę zajmieAZA777 wyrazy wspołczucia (*), dobrze że przygarniesz chociaz na troche tejsciowa jak sie zajmie troche dzieciatkiem to zleci jej ten najgorszy okres, a jak mąż sobie z tym radzi ?