Witam po długiej nieobecności. Nie bylo mnie z powodu śmierci teścia, troszkę musieliśmy posiedzieć z teściową aby za dużo nie myślała. jutro zaś to ona do nas przyjeżdża. Co do małego to wszystko w porządku oprócz wysypki na buzi ale jak czytałam większość z Was miała lub ma z tym problem. Poza tym Konrad waży już 5200 a apetyt coraz większy. Mam nadzieję, że uda mi się częściej zaglądać. Póki co spróbuję ponadrabiać zaległości choć raczej wątpię aby mi się to udało...
