reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2009

Hej laseczki.
A my po spacerku... I nie wiem jak to dluzej zniose, bo wstaje o 6 zeby Julie przygotowac do przedszkola, potem Joasie musze przewinac, nakarmic do syta, zapakowac w fotelik.Wtedy szybko na dol odpalic auto zeby sie nagrzalo i szyby rozmrozily, wtedy do gory po dziewczyny i 15 km do przedszkola. I znowu trzeba fotelik z auta i zaprowadzic Julie. No i fotelik do auta i 15km do domu :confused2:Fotelik z auta i do gory. Wiszenie na cycu do ok 11.30 i ubieranie, do wozka, kola na dol, potem gondola, godz na dworzu. Do domu, najpierw gondola, potem kola i wiszenie na cycu do 15. Potem fotelik, do auta i po Julie i do domu. Masakra jakas :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Hmm..trzeba przeniesc informacje od AniSm ze urodzila.

Widze ze na tym watku martwa cisza :szok: ide poprasowac ;-)


hehe..ja mam prawie tak samo:laugh2:tylko tyle ze ty masz czas na spacxerek a ja juz nie ..chyba ze ok piatej:sorry:bo ja wstaje rano okolo 7.00....pol godz.daje okruszkowi aby sie najadl...budze matiego do szkoly..ubieranie...mycie zebow...sniadanie szybkie-zazwyczaj jakas bulka dla niego z dzemem albo czekalada...no i ubieranie okruszka..maxi cosi...do auta razem z matim i je go polamana noga....do szkoly...i spowrotem...o 11.45 spowrotem do szkoly..bo mauza 45 minutowa...na szybkiego do domu...dla mateusza goraca herbatka ...rozbieranie okruszka...no i spowrotem ubieranie i do samochodu..do szkoly....i do domu....no i o 15,00 koniec szkoly..znowu ubieranie..znowu to samo..i tak caly dzien:wściekła/y:
 
reklama
Anja no to tez masz "swietnie" :sorry: A z ta pauza to musisz go do domu zabierac?

Etna moja mama sama 8 miesiecy temu urodzila synka wiec na nia nie mam jak liczyc, a tesciowa ma na glowie inne wnuczeta wiec nawet by nie dala rady zajac sie naszymi dziecmi :sorry: Ale jakos dam rade, chyba, ze kregoslup mi siadzie ;-) a niby nasz fotelik nalezy do tych lekkich :confused2:
 
Hej laseczki.
A my po spacerku... I nie wiem jak to dluzej zniose, bo wstaje o 6 zeby Julie przygotowac do przedszkola, potem Joasie musze przewinac, nakarmic do syta, zapakowac w fotelik.Wtedy szybko na dol odpalic auto zeby sie nagrzalo i szyby rozmrozily, wtedy do gory po dziewczyny i 15 km do przedszkola. I znowu trzeba fotelik z auta i zaprowadzic Julie. No i fotelik do auta i 15km do domu :confused2:Fotelik z auta i do gory. Wiszenie na cycu do ok 11.30 i ubieranie, do wozka, kola na dol, potem gondola, godz na dworzu. Do domu, najpierw gondola, potem kola i wiszenie na cycu do 15. Potem fotelik, do auta i po Julie i do domu. Masakra jakas :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

hahaha. ja mam podobnie, tylko dodatkowo w międzyczasie jeszcze do pracy muszę chodzić z malutką :confused2: i wózek znoszę w całości, a mąż go wnosi jak wraca z pracy..
 
hahaha. ja mam podobnie, tylko dodatkowo w międzyczasie jeszcze do pracy muszę chodzić z malutką :confused2: i wózek znoszę w całości, a mąż go wnosi jak wraca z pracy..

Moj to niestety jest tak ciezki ze ledwo sama gondole z mala daje rade zniesc :eek: no ale trzeba teraz placic za to ze sie chcialo miec taki model wozka a nie inny, jakis lekki :-D

Iza a Twoja juz troszke starsza od mojej, ale nie za szybko z nia biegam? Bo w przedszkolu mamusie puszczaly teksty typu: " Malenstwo ma dopiero 10 dni, a jej mama juz szaleje" itd :confused2:
 
Moj to niestety jest tak ciezki ze ledwo sama gondole z mala daje rade zniesc :eek: no ale trzeba teraz placic za to ze sie chcialo miec taki model wozka a nie inny, jakis lekki :-D

Iza a Twoja juz troszke starsza od mojej, ale nie za szybko z nia biegam? Bo w przedszkolu mamusie puszczaly teksty typu: " Malenstwo ma dopiero 10 dni, a jej mama juz szaleje" itd :confused2:
ja z moją pierwszy raz byłam zaprowadzić Elę do przedszkola, jak miała dwa tygodnie.. A Elę osobiście odbierałam z przedszkola po drodze ze szpitala, czyli jak Gaja miała 2 dni :-D mamusie w szatni miały dziwne miny... Na spacery chodzę od początku dwugodzinne, i jeżdżę z małą do pracy:eek:. A teksty nei wiem czy ktoś jakieś w moim kierunku puszcza, bo puszczam je mimo uszu :-D tak żyję, bo mam dużo obowiązków, i jeśłi ktoś uważa, że powinnam inaczej, to niech mnie odciąży i pomoże, chętnie się pooszczędzam :-D:-D
olać komentarze :cool2: jesteśmy najlepszymi mamami na świecie i niech ktoś spróbuje zaprzeczyć :crazy::tak:
 
ja z moją pierwszy raz byłam zaprowadzić elę do przedszkola, jak miała dwa tygodnie.. A elę osobiście odbierałam z przedszkola po drodze ze szpitala, czyli jak gaja miała 2 dni :-d mamusie w szatni miały dziwne miny... Na spacery chodzę od początku dwugodzinne, i jeżdżę z małą do pracy:eek:. A teksty nei wiem czy ktoś jakieś w moim kierunku puszcza, bo puszczam je mimo uszu :-d tak żyję, bo mam dużo obowiązków, i jeśłi ktoś uważa, że powinnam inaczej, to niech mnie odciąży i pomoże, chętnie się pooszczędzam :-d:-d
olać komentarze :cool2: Jesteśmy najlepszymi mamami na świecie i niech ktoś spróbuje zaprzeczyć :crazy::tak:
brawo!!!! :))))
 
reklama
Do góry