reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2009

Dziewczynki nie martwcie się urodzicie! Ja tutaj na forum jako jedna z nielicznych bez objawów. Wszystko miałam spakowane do szpitala, dwa dni przed terminem wieczorem mówie do mężą żebyśmy w końcu ten spirytus rozrobili bo syn wie, że jeszcze spirytus nie gotowy więc nie ma zamiaru wyjść. Wieczorem spirytus zrobiony a o 2 nad ranem (zaznaczam, że ŻADNYCH OBJAWÓW NIE MIAŁAM ANI BÓLI BRZUCHA ANI KOMPLETNIE NIC) zabolał mnie brzuch lekko co 5 min, mąż mi nie chciał uwierzyć, że to te bóle bo jak czytalismy opowieści z porodów te bóle nie powinny mi pozwolić mówić, więc usnęłam............o 6 znowu mnie coś obudziło, a mąż nie chciał mnie zawieźć do szpitala bo te bóle za małe i za częste hehehhehehhehe Jak będę miała czas opiszę mówj dojazd do szpitala w gigantycznym korku do W-wy nad ranem, o jeździe pod prąd o zatrzymywaniu policji jak ja sobie przypomne hehheheheh
 
reklama
Czesc dziewczynki.:-)
Wpadam zakomunikowac ze juz jestesmy w domku.;-) Dzis wyszlismy ze szpitala. Jestem dalej wykonczona, ogolnie nie spalam wogole od tyg... i brak mi juz sil... Jutro gdy znajde chwilke opisze moj porod i wogole napisze cos wiecej. A narazie mecze sie z popekanymi sutkami i brakiem pokarmu... Mam nadzieje ze to tylko chwilowy kryzys... staram sie nie zalamywac. no i w domku dopiero kilka godzin a rodzina juz mnie wykancza... zamieszanie tylko i 1000 bezsensu rad...

Chcialam jeszcze tu podziekowac za wszystkie gratulacje i trzymane za nas kciuki. Nikomu nie zycze porodu jaki przezylam... nastepnym razem cesarka na zyczenie i nic mnie chyba nie przekona, choc dla takiego aniolka bylo warto. :tak::tak:;-)

Olivier jest ogolnie najcudowniejszym dzieckiem jakie moglam sobie tylko wymazyc. jego miny rozbrajaja i doprowadzaja mnie do lez szczescia. Nie wyobrazam sobie zycia bez niego :tak:
 
a ja dzisiaj koncze 41 tydz i zaczynam sie naprawde niepokoic o dzidzie.Mialam miec dzisiaj masaz szyjki ale polozna przelozyla na jutro.Pozamykana jestem na 3 spusty,czop nie odszedl,nawet uplawow nie mam.Dzidzia szaleje okropnie.Dzisiaj pol dnia chodzilam po sklepach i nawet zbytnio sie nie zmeczylam.Ostatnio tylko zauwazylam ze czesto slabo mi sie robi:shocked2:.
No i raczej nie zapowiada sie ze urodze w listopadzie:-(
jak sie nie meczysz i masz przyplyw energii tzn ze porod juz za sciana :rofl2:. Tylko spokojnie
...Olivier jest ogolnie najcudowniejszym dzieckiem jakie moglam sobie tylko wymazyc. jego miny rozbrajaja i doprowadzaja mnie do lez szczescia. Nie wyobrazam sobie zycia bez niego :tak:
no i tak trzymać, odpoczywaj duzo i wyspij sie w koncu, kup sobie herbtke na laktacje (one pomagaja), ale znajac zycie bedziez miala pewnie jutro nawal pokarmu :eek:, taki to uroki karmienia piersia. A jak sie wyspisz to i mleko pewnie lepiej poleci, jeszcze raz GRATULUJE mamusiu!!!
 
jesli chodzi o sampopoczucie listopadowek to calkiem, calkiem. Co prawda juz godzine i kwandrans siedze z cycami na wierzchu, bo mlody przysypia ale ogolnie jest si :)
 
witam w sloneczny poranek:-) na zachodzie bez zmian, synek nadal siedzi w srodku;-) zauwazylam ze zaczely puchnac mi palce u rak, a i pewnie cala jestem spuchnieta:confused2: pozdrawiam i zycze sobie rozwiazania:tak:
 
...
Olivier jest ogolnie najcudowniejszym dzieckiem jakie moglam sobie tylko wymazyc. jego miny rozbrajaja i doprowadzaja mnie do lez szczescia. Nie wyobrazam sobie zycia bez niego :tak:
Klaudzia
Lepiej nie mogłaś tego ująć... Chyba każda z nas czuje podobnie... :tak::-)
Staraj sie choć trochę odpocząć i część obowiązków na tatusia zrzucić ;-)
 
reklama
witam w sloneczny poranek:-) na zachodzie bez zmian, synek nadal siedzi w srodku;-) zauwazylam ze zaczely puchnac mi palce u rak, a i pewnie cala jestem spuchnieta:confused2: pozdrawiam i zycze sobie rozwiazania:tak:
a u mnie śniegu że ho ho :-) można by na sankach pojeździć tylko jak ja na nie bym wsiadła ;-)
mi o dziwo wczoraj opuchlizna z rąk nawet zeszła ale za to stopy mam jak balony :szok:
a dzisiaj odchodzi mi chyba czop , przynajmniej tak mi się wydaje bo jeszcze czegoś takiego nie widziałam podczas całej ciąży :tak: co prawda nie jest podbarwiony krwią ale taka galareta, może uda mi się jeszcze na listopad załapać :-)
miłej niedzieli :-)
 
Do góry