reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2009

Ja zakupiłam 3 komplety pościeli:eek: tylko nie wiem po co... a o prześcieradłach kompletnie zapomniałam. No trudno później się to wszystko nadrobi:-)
Wiecie już wszystko mi przeszło (więc organizm się oczyścił:-))
Czekam teraz tylko na poród...

Posciel dziecku przeciez trzeba zmieniac, jak jedna bedzie w praniu to zawsze masz druga na zmiane, wiec mysle ze 2 komplety to w sam raz, a trzeci nie zaszkodzi ;-) Ja mam cztery, jeden zakupiony, a trzy dostalam. A zastanawiam sie czy nie kupic jeszcze jednej, takiej cieplej np z flaneli.

Witam z pokładu patologii ciąży.
Już dostałam ochrzan za walizkę na kółkach, teraz czekam na zlośliwosci odnośnie laptopa
icon_smile.gif


Będę tu leżeć 2 dni, w czwartek juz raczej na bank cesarka.
Jestem poki co na 4 osobowej sali, wiec fajnie.


2 godziny mnie przyjmowali do szpitala, bo moj gin mial zabieg a wczesniej nie dal mi skierowania i musialam na niego czekać WRRRRRR.
A jak przyszedl to na kolanie pisal skierowanie i szybko szukal mi miejsca na patologii i bylo ostatnie wolne przez to czekanie na izbie.
No ale wszystko sie dobrze skonczylo i juz mi zlosc przeszla.
Narazie mnie badają i badają , oczywiscie wszedzie studenci macają mój przypadek położenia miednicowego
icon_smile.gif

Smiesznie na tej Dyrekcyjnej-glupie badanie na fotelu a 8 osob zagląda-to samo na usg
icon_smile.gif

No, ale gdzies ci studenci muszą się uczyć zawodu, więc nie protestuję, ze jest tłum gapiów.

Ogolnie tym razem nie mam depresji, że musze tu byc. Mam dobry humor i jestem pozytywnie nastawiona na to wielkie czwartkowe wydarzenie
icon_smile.gif


Jako ciekawostka: w dniu przyjścia do szitala nie nalezy się sniadanie, a na obiad nalezy sie tylko zupa
icon_smile.gif

A w dniu wypisu zupa jak sie zdąży,a jak nie-to nic
icon_smile.gif

A co im walizka na kolkach przeszkadza cholercia ???

U nas w szpitalu z jedzeniem jest tak samo. Dodatkowo jak lezalam na otolaryngologii to nie nalezalo mi sie nic, bo w ciagu miesiaca przyjeli mnie dwa razy na to samo (migdaly) a tylko za pierwszym razem jedzenie sie nalezy :eek:
 
reklama
też mi się wydaje że mam za mało ubranek takich malutkich z tym że ja zaczęłam od rozmiaru 56 nic mniejszego nie posiadam:-(
Też zaczęłam od 56. Bedziemy biegać po sklepach jak będą potrzebne mniejsze.
hej dziewczynki....
o 12 skurczemi nagle ustapiy i z tego wszystkiego zasnelam...:sorry:
dalej odchodzi mi krwawy czop wiec mimo wszystko mysle, ze w koncu sie ruszy naprawde.....:sorry: ale zla troche jstem, ze cierpialam cala noc i pol dnia na nic....:confused2:
Ja już chyba pojechałabym do szpitala. Z tym ze moja Mała jest owinięta pępowiną i dlatego lekarz kazał od razu jechać w takim przypadku.

hmm u mnie krwawy czop odchodzi w czesciach juz tydzien:laugh2: nie mowiac o tym ze w niedziele mialam przez pol dnia regularne skurcze co 4 minuty i jak widac porod to to nie byl:rofl2:
No to nieźle. Nie ma reguły widać.
Witam z pokładu patologii ciąży.
Już dostałam ochrzan za walizkę na kółkach, teraz czekam na zlośliwosci odnośnie laptopa
icon_smile.gif


Będę tu leżeć 2 dni, w czwartek juz raczej na bank cesarka.
Jestem poki co na 4 osobowej sali, wiec fajnie.
icon_smile.gif
Trzymaj się i daj znać po wszystkim.
 
cześć Ola!!!
ach te kółka :))) mówiłam o butach w kolorze walizki to na kółka by nie zwrócili uwagę :)))) a co im to przeszkadza tak by the way :))))
Trzymaj się cieplutko!!!
Powodzenia!!!
i dalej dobrego nastroju :))))
 
hej dziewczynki....
o 12 skurczemi nagle ustapiy i z tego wszystkiego zasnelam...:sorry:
dalej odchodzi mi krwawy czop wiec mimo wszystko mysle, ze w koncu sie ruszy naprawde.....:sorry: ale zla troche jstem, ze cierpialam cala noc i pol dnia na nic....:confused2:

Kochana , ale to juz przynajmniej cos się ruszyło;-) to już kwestia godzin:happy: trzymam kciuki:tak:

.
Narazie mnie badają i badają , oczywiscie wszedzie studenci macają mój przypadek położenia miednicowego
icon_smile.gif

Smiesznie na tej Dyrekcyjnej-glupie badanie na fotelu a 8 osob zagląda-to samo na usg
icon_smile.gif

No, ale gdzies ci studenci muszą się uczyć zawodu, więc nie protestuję, ze jest tłum gapiów.

Jako ciekawostka: w dniu przyjścia do szitala nie nalezy się sniadanie, a na obiad nalezy sie tylko zupa
icon_smile.gif

A w dniu wypisu zupa jak sie zdąży,a jak nie-to nic
icon_smile.gif

Brawo za nastawienie dla studentów ;-) ja jak leżałam to też dałam się im przebadać:-p najsmieszniejsze było to , ze bali się bardziej niż ja...

Ja jak poszłam na patologie to był juz wieczór wiec na nic sie nie załapałam a w dniu wypisu juz 3 osoby były chetne na moje miejsce wiec zanim go dostałam musiałam się wynieśc i czekać w pokoju odwiedzin... na obiad też się nie załapałam:eek:
 
ja planuję tak, że jak zaczną mi się skurcze pierwsze to wtedy lewatywę sobie zrobię. Znając życie pewnie z pół dnia jeszcze posiedzę w domu więc mam nadzieję, że zdążę się oczyścić do momentu wyjazdu do szpitala, a jak nie to może w szpitalu zrobię dopiero, zobaczymy jak wyjdzie.
Po odejściu wód kąpiel nie wskazana już chyba jest, a jak kobiety rodzą w wodzie to wanna najpierw jest sterylizowana jakimiś środkami chemicznymi, żeby bakterie wyniszczyć.

Wiesz, ja ciagle jestem przerazona ekspresowym porodem Royanny i mam nadzieje ze mnie on nie spotka. Oczywiscie za dlugi tez nie ma byc :-D
 
no to powodzenia abyś dotrwała do piątku :)))
to podziwiam za spokój jak tak często już skurcze miałaś!!! a jak się wcześniej zacznie?

jak sie wczesniej zacznie to dzwonie do gina i jade do szpitala i beda szyciej robic cc :rofl2: ale teraz juz nie mam zamiaru rodzic wczesniej bo ladne daty sie skonczyly a gdybym urodzila jutro to zeby bylo patriotycznie to trzeba by dac malemu na imie Józef :laugh2: wiec ja zdecydowanie odpadam..przed piatkiem bede go wpychac z powrotem :rofl2:
 
jak sie wczesniej zacznie to dzwonie do gina i jade do szpitala i beda szyciej robic cc :rofl2: ale teraz juz nie mam zamiaru rodzic wczesniej bo ladne daty sie skonczyly a gdybym urodzila jutro to zeby bylo patriotycznie to trzeba by dac malemu na imie Józef :laugh2: wiec ja zdecydowanie odpadam..przed piatkiem bede go wpychac z powrotem :rofl2:
Już kiedyś dziewczyny o tym pisały... Józef jak Józef, ale jakby była dziewczynka to musiałaby się nazywać KASZTANKA:-D:-D
 
reklama
Witamy was!
Właśnie wróciłam ze szpitala:biggrin2:. 7.11.09 o godz. 16.23 urodziła się podczas porodu rodzinnego (sn) moja córcia Kaja. Ważyła 3600 i miała 56 cm. Miałam wspaniała położną i cudowną pomoc męża. Jesteśmy bardzo szczęśliwi. więcej napisze później bo troszkę musimy odpocząć. Pozdrawiam!!
 
Do góry