reklama
katrenki
Fanka BB :)
u mnie tez...... mam czasem takie klucia- to chyba szyjak i brzuch mnie pobolewa jak na okres ale zadnych skurczy ani nic brzuch mi sie nie spina....poprostu absolutna cisza..... zawsze jak sie klade spac to sobie mysle...moze dzis cos zaczne sie dziac...potem jak wstaje...ciekawe czy cos sie dzis zacznei....i tak mija dzien za dniem a nic sie nie dzieje.....jestem troche zrezygnowana i poprostu czekam....katrenki
Czy coś u ciebie się rusza w temacie porodu...? Jak sie czujesz? Bo u mnie cisza absolutna...
Cześć dziewczyny ;-) Ja dzisiaj po przejściach...
Wczoraj wzięło nas z mężem na seksik... Było to okolo 22 i od razu zasnęłam. O północy zaczęły się bóle... Połączone z twardnięciem brzucha.... O 2 skurcze były już co 8 minut a o 3 były już co 2 minuty, więc udaliśmy się na porodówkę. Tam okazało sie, że skurcze mają 40-50% (matko, nie chcę wiedzieć co będzie przy 100%!!!) i moja szyjka jest zachowana, czyli zero rozwarcia i nadal jest dluga... CHciałam wyjść do domu, bo po co mam leżeć na porodówce? Przyszedł zaspany lekarz i zaczął się na mnie wydzierać... Więc zostałam. I tak o 5 rano skurcze zanikły, a mnie ciągle badały położne... Przyszedł ordynator o 8 rano i powiedział, że nie widzi sensu mojego dalszego pobytu w szpitalu. Więc mnie wypisał... Spałam 2 godziny tylko i nie mam ochoty na spanie... nie wiem co jest, ale naprawdę przestraszyłam się porodu....
Wczoraj wzięło nas z mężem na seksik... Było to okolo 22 i od razu zasnęłam. O północy zaczęły się bóle... Połączone z twardnięciem brzucha.... O 2 skurcze były już co 8 minut a o 3 były już co 2 minuty, więc udaliśmy się na porodówkę. Tam okazało sie, że skurcze mają 40-50% (matko, nie chcę wiedzieć co będzie przy 100%!!!) i moja szyjka jest zachowana, czyli zero rozwarcia i nadal jest dluga... CHciałam wyjść do domu, bo po co mam leżeć na porodówce? Przyszedł zaspany lekarz i zaczął się na mnie wydzierać... Więc zostałam. I tak o 5 rano skurcze zanikły, a mnie ciągle badały położne... Przyszedł ordynator o 8 rano i powiedział, że nie widzi sensu mojego dalszego pobytu w szpitalu. Więc mnie wypisał... Spałam 2 godziny tylko i nie mam ochoty na spanie... nie wiem co jest, ale naprawdę przestraszyłam się porodu....
Kasiiula
mamusia Pawełka :)
Cześć dziewczyny ;-) Ja dzisiaj po przejściach...
Wczoraj wzięło nas z mężem na seksik... Było to okolo 22 i od razu zasnęłam. O północy zaczęły się bóle... Połączone z twardnięciem brzucha.... O 2 skurcze były już co 8 minut a o 3 były już co 2 minuty, więc udaliśmy się na porodówkę. Tam okazało sie, że skurcze mają 40-50% (matko, nie chcę wiedzieć co będzie przy 100%!!!) i moja szyjka jest zachowana, czyli zero rozwarcia i nadal jest dluga... CHciałam wyjść do domu, bo po co mam leżeć na porodówce? Przyszedł zaspany lekarz i zaczął się na mnie wydzierać... Więc zostałam. I tak o 5 rano skurcze zanikły, a mnie ciągle badały położne... Przyszedł ordynator o 8 rano i powiedział, że nie widzi sensu mojego dalszego pobytu w szpitalu. Więc mnie wypisał... Spałam 2 godziny tylko i nie mam ochoty na spanie... nie wiem co jest, ale naprawdę przestraszyłam się porodu....
jaki szpital mial dyzur ?
Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Cześć dziewczyny ;-) Ja dzisiaj po przejściach...
Wczoraj wzięło nas z mężem na seksik... Było to okolo 22 i od razu zasnęłam. O północy zaczęły się bóle... Połączone z twardnięciem brzucha.... O 2 skurcze były już co 8 minut a o 3 były już co 2 minuty, więc udaliśmy się na porodówkę. Tam okazało sie, że skurcze mają 40-50% (matko, nie chcę wiedzieć co będzie przy 100%!!!) i moja szyjka jest zachowana, czyli zero rozwarcia i nadal jest dluga... CHciałam wyjść do domu, bo po co mam leżeć na porodówce? Przyszedł zaspany lekarz i zaczął się na mnie wydzierać... Więc zostałam. I tak o 5 rano skurcze zanikły, a mnie ciągle badały położne... Przyszedł ordynator o 8 rano i powiedział, że nie widzi sensu mojego dalszego pobytu w szpitalu. Więc mnie wypisał... Spałam 2 godziny tylko i nie mam ochoty na spanie... nie wiem co jest, ale naprawdę przestraszyłam się porodu....
hehehe Natalunia to tak samo jak Kasiiula tak chciała urodzić a jak znalazła się w szpitalu to zaraz jej przeszło. Chcociaż chyba tylko na jakieś 2 tygodnie bo zdaje mi się, że dziś o przytulankach z mężem pisała hihihihi
Ja wystarczyło, że pojechałam do szpitala spotkać się z położną. Wchodząc w drzwi już miałam gardło zaciśnięte a jak czekałam na nią prawie płakałam!!!
Kasiiula
mamusia Pawełka :)
hehehe Natalunia to tak samo jak Kasiiula tak chciała urodzić a jak znalazła się w szpitalu to zaraz jej przeszło. Chcociaż chyba tylko na jakieś 2 tygodnie bo zdaje mi się, że dziś o przytulankach z mężem pisała hihihihi
Ja wystarczyło, że pojechałam do szpitala spotkać się z położną. Wchodząc w drzwi już miałam gardło zaciśnięte a jak czekałam na nią prawie płakałam!!!
hehe prawda no dzis z mezem byly przytulanki tzn wczoraj ale chce zeby to samo sie zaczeło a jak nie ewentualnie mam nadzieje ze w pon zaczna wywolywac mi
Kasiiula
mamusia Pawełka :)
Kasiiula, byłam na Warszawskiej.
Te przytulanki naprawdę działają... Tylko że ja już do końca ciąży nie bedę się przytulankować z mężem...
natala odechcialo sie juz rodzic ? \ ja po wizycie na porodowce przestraszylam sie heh az tak ze zaraz tydzien po terminie a dzidzia dalej w brzuchu
reklama
D
dudziakowa
Gość
hej kochane
cio tam??? jak sie miewacie???
tesknie za WAMI!!!
cio tam??? jak sie miewacie???
tesknie za WAMI!!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 907
- Odpowiedzi
- 124
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: