reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2009

reklama
gratulacje Passingby !
Moje Drogie wróciłam z wizyty i tak się naśmiałam:):-)
Oczywiście, przyszłam na 14-tą. Pani pielegniarka mnie zbadała i zapytała na kiedy mam termin i jak się czuję.Na to ja ,że na dzisiaj i ,ze swietnie bo nie miałam chyba żadnych skurczy.Ona ,że faktycznie malutka ma juz niziutko główkę;-), chociaż przyznam ,że w ogóle tego nie czuję -no może tylko po tym, że chodzę częściej ostatnio do łazienki.
Zapytała się czy mam spakowana torbe i wyszla, po chwili wchodzi i mówi,że jej bardzo przykro ,ale czy mogę poczekać do soboty tzn do 8 rano:-D bo teraz rodzą 3 Panie i nie mam za bardzo miejsca.Czułam się jakbym umawiała sie na wizyte u fryzjera;-);-)
 
Ostatnia edycja:
A ja do tego wszystkiego jeszcze czuje takie podenerwowanie troszke czy stresik, jak przed jakimś egzaminem czy cos... wiecie o co chodzi?

A juz mi sie znowu zaczyna taka akcja jak wczoraj, czyli stawianie brzucha coraz mocniejsze i boleści...
 
A ja do tego wszystkiego jeszcze czuje takie podenerwowanie troszke czy stresik, jak przed jakimś egzaminem czy cos... wiecie o co chodzi?

A juz mi sie znowu zaczyna taka akcja jak wczoraj, czyli stawianie brzucha coraz mocniejsze i boleści...

No to lepiej sprawdź czy masz wszystko spakowane weź sobie pysznic albo kapiel i....do porodu!:-):-)
 
(...)
Zapytała się czy mam spakowana torbe i wyszla, po chwili wchodzi i mówi,że jej bardzo przykro ,ale czy mogę poczekać do soboty tzn do 8 rano:-D bo teraz rodzą 3 Panie i nie mam za bardzo miejsca.Czułam się jakbym umawiała sie na wizyte u fruyzjera;-);-)
To faktycznie dosc zabawne. Tak wiec pamietaj, do soboty nie rodzisz, bo dopiero na wtedy masz rezerwacje;-)
 
Kurcze, ostatnio wieczorami jestem taka padnieta, ze ledwo mam sile siedziec z moim M i rozmawiac czy ogladac tv, a jak sobie pomysl, ze wlasnie wieczorem lub w nocy mialaby zaczac sie akcja to az plakac mi sie chce...Ja tu marze aby przespac noc a tu mialabym emocje jak nikt ;)
 
hej dziewczyny
jestem koleżanką Heleny ,która prosiła żeby Wam przekazać,że planowaną cc ma na piątek. Ma jednak skurcze przepowiadające i lekarze ją obserwują tak na ww.
Pozdrawiam Was serdecznie , życzę szybkich bezbolesnych porodów i gratuluje pięknych maluszków :tak:
Helenka tzymam za Ciebie kciuki !!!

anja_27 jestem ciekawa jak tam sobie radzisz z synkiem, może znajdziecie jakiś sposob zebys nie musiala go dzwigac, bo jeszcze sobie cos naciagniesz

...Co do opisu porodu Andari... biedulka nie miala zbyt lekko, dobrze ze to ma juz za soba...
Powiem Wam, że czytałam ten opis przed spaniem i dzisiaj całą noc mi się to śniło :shocked2::shocked2::shocked2: i nie wiem, ja chyba nie mogę takich żeczy czytać, ale to silniejsze ode mnie
martynia była chora nawet w szpitalu była więc biegałam do jednej i do drugiej na zmianę
powiem Wam że dobrze że miałam dobry poród i nie byłam nacięta
dzięki temu odrazu mogłam biegać na pełnych obrotach
nawet akt urodzenia sama odbierałam w urzędzie bo mąż chory też leży w domku trzeci tydzień z zapaleniem oskrzeli
Ty to jesteś naprawdę niesamowita dziewczyna, tylko Cię podziwiać. Wcześniak, córeczka i jeszcze chory mąż to chyba gożej już nie może być, oczywiście żartuje i wiem że sobie ze wszystkim świetnie radzisz. To pewnie instykt macierzyński daje nam w tak trudnych sytuacjach dodatkowy power :happy2::happy2::happy2:

martuska 12310 to trzymamy kciuki i czekamy na wieści !!! musi byc dobrze, bo listopadówki są pod dobrą gwiazdą :happy2:
 
ja juz sie coraz bardziej stresuje. planuje isc na wizyte do lekarza w piatek tyle czy sie doczekam ;-) od wczoraj boli mnie dol brzucha jak na @ i do tego dochodza mi skurcze nie zbyt czeste i nie zbyt silne. brzuszek mam stwardialy tyle ze dla mnie to prawie norma bo on mi tak twardnieje bardzo czesto juz od dluzszego czasu i czasem to mam taki dziwny brzuszek ze po lewej stronie wypchane a po prawej jakby bylo puste :szok:heh smiesznie to wyglada ale mnie juz martwi co ta dzdzia tam kombinuje. i tak nie myslalam ze sie doczekam listopada bo ta moja dzidzia strasznie niecierpliwa. czekam na final. obym tylko nie miala dlugiego porodu :cool2:
 
reklama
Do góry