D
dziunka24.
Gość
Pianistka a ja sie boje ze pampersy jedynki beda za male nawet nie wiedzialam ze sa mniejsze super ze sobie poradzilyscie!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
też mam takie wrażenie....
nie wiem czy pupa jest po prawej stronie, a nogi po lewej czy też odwrotnie
A ja jestem mega padnięta. Od wtorku mój przedszkolak chory więc cały dzień trzeba wypełnić....nocki co jakiś czas koszmarne dla niej - budzi się, a ja cierpię na bezsenność...dziś zasnęłam ok. 3:30 a pobudkę miałam o 7:30, a jeszcze Mała nie dała mi spać w dzień. Po takim "miłym" dniu mam ochotę już urodzić....zwłaszcza, że brzucho już mi opadł, między nogami wieczorem tak mnie boli, że aż dziwne ..... ale zaraz pakujemy się z Młodą do łóżka na bajkę i pewnie ona obejrzy do końca, ja nie....:-)
A ja sie przeziębiłam Mam wodnisty katar, mokry kaszel i coś jakby zaczyna mnie pobolewać głowa. I jak na złość dziś sobota i przychodnia nieczynna
Znalazłam w internecie jakieś przepisy na syrop z cebuli i czosnku, co mi szkodzi spróbować, może pomoże ? Boję się żebym od tego kaszlu nie dostała skurczy, bo wszędzie tym straszą. Po drugie rodzić dziecko w chorobie to jakoś mało fajne
No i najbardziej martwię się o malutką :-(
A ja sie przeziębiłam Mam wodnisty katar, mokry kaszel i coś jakby zaczyna mnie pobolewać głowa. I jak na złość dziś sobota i przychodnia nieczynna
Znalazłam w internecie jakieś przepisy na syrop z cebuli i czosnku, co mi szkodzi spróbować, może pomoże ? Boję się żebym od tego kaszlu nie dostała skurczy, bo wszędzie tym straszą. Po drugie rodzić dziecko w chorobie to jakoś mało fajne
No i najbardziej martwię się o malutką :-(
czesc dziewczyki - po kilkudniowej nieobecnosci
u mnie duzooo nowosci. po pierwsze - ZACZELO SIE wczoraj okolo 9 wieczorem zaczelam krwawic. co dzieje sie do tej pory ale juz w mniejszym stopniu. sacza mi tez po wolutku wody. do tego mam nieregularne skurcze, srednio 1-2 na godzinke. biegunka i bole podbrzusza jak na @.
w ocy dzwonilam do centrukm urodzen w moim szpitalu, ale kazali poczekac az skurcze beda czestsze. wiec leze przed tv i czekam
juz sie nie moge doczekac
a poprzedia oc spedzilam w szpitalu z powodu boli brzucha po lewej stronie. zrobili mi badania. krew ok, bialko w moczu, ale cisienie w normie, temperatura w normie, puls w normie.
na KTG porannym mialam skurcze docodzace do 40%.
trzymajcie kciuki, zeby maluszek wypchnal sie dzisiaj, bo o 24:00 zamykam nogi na 48 godz. bo malemu powiedzialam wyraznie - ani 1 ani 2-go listopada nie pozwole mu wyjsc hihihihi
czesc dziewczyki - po kilkudniowej nieobecnosci
3mam kciuki:-)i zaciskaj nozki jutro hehe ja tez jutro zaciskam aby nic sie nie zaczelo dziac bo czuje ze juz niedlugo:-)u mnie duzooo nowosci. po pierwsze - ZACZELO SIE wczoraj okolo 9 wieczorem zaczelam krwawic. co dzieje sie do tej pory ale juz w mniejszym stopniu. sacza mi tez po wolutku wody. do tego mam nieregularne skurcze, srednio 1-2 na godzinke. biegunka i bole podbrzusza jak na @.
w ocy dzwonilam do centrukm urodzen w moim szpitalu, ale kazali poczekac az skurcze beda czestsze. wiec leze przed tv i czekam
juz sie nie moge doczekac
a poprzedia oc spedzilam w szpitalu z powodu boli brzucha po lewej stronie. zrobili mi badania. krew ok, bialko w moczu, ale cisienie w normie, temperatura w normie, puls w normie.
na KTG porannym mialam skurcze docodzace do 40%.
trzymajcie kciuki, zeby maluszek wypchnal sie dzisiaj, bo o 24:00 zamykam nogi na 48 godz. bo malemu powiedzialam wyraznie - ani 1 ani 2-go listopada nie pozwole mu wyjsc hihihihi
Mnie przeziębienie przeszło gdy piłam na noc miksturę z ząbka czosnku, miodu i ciepłego mleka a rano wody, miodu i cytryny. Może i Tobie pomoże. Życzę dużo zdrówka.A ja sie przeziębiłam No i najbardziej martwię się o malutką :-(
Trzymam mocno kciuki za szybki poród. Na pewno zdążysz przed 24. Pozdrawiamczesc dziewczyki - po kilkudniowej nieobecnosci
u mnie duzooo nowosci. po pierwsze - ZACZELO SIE trzymajcie kciuki, zeby maluszek wypchnal sie dzisiaj, bo o 24:00 zamykam nogi na 48 godz. bo malemu powiedzialam wyraznie - ani 1 ani 2-go listopada nie pozwole mu wyjsc hihihihi