katarzyna1983
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Kwiecień 2009
- Postów
- 591
a jak ta polozna to stwierdzila robila ci usg? nie denerwuj sie bedzie dobrze a bole krzyzowe da sie przezyc ja kupilam sobie termofor i taki worek zelowy na zimne oklady (maz oczywiscie powiedzial ze juz calkiem zglupialam) i bede sobie w razie czego przykladac na przemian podczas tamtego porodu mialam te bole pod koniec a dziecko bylo normalnie ulozone wiec nie ma reguly
jezeli mnie ominie tym razem ta "przyjemnosc" to na pewno przyda sie na pozniej bo ja mam problemyz kregoslupem i Zuzi nawet nie moglam kapac przez to
moja tesciowa tez mi ostatnio przepowiedziala bole krzyzowe przy porodzie... ze wzgledu ze brzuch jakby mam w krzyzu juz... a nie pilke na wierzchu... ona przechodzila przez to 3 razy... hmmm mnie krzyze teraz caly czas bola.... ciekawe co bedzie pozniej... na razie amol pomaga i jego tez biore do szpitala
Wczoraj dostałam nienajlepsze wieści. Okazało sie ze mój tato wczoraj trafił do szpitala, zakaźnego, zaraził sie PÓŁPAŚCEM
Źle sie czuję, źle wygląda- ma całą twarz upuchniętą, złapał to cholerstwo bo ma obniżoną odporność . Boję sie ze mógł zarazać wcześniej, bo podobno zaraza sie innych zanim choroba sie wykluje, a widzielismy sie w sobote.
Pozatym nie tylko tato, ale takze teraz mamy zakaz widywania sie ze WSZYSTKIMI, ktorzy mieli kontakt z tatą, czyli i mama i siostra z rodziną.
A lada dzien rodze, termin mam na pn 2-go i czuje ze to bedzie na dniach.....
A choroba ta szybko nie ustepuja, bywa ze trzyma tydzień a bywa ze i 3 tygodnie...a niewiadomo ile jeszcze potem mozna byc |nosicielem"wiec co...dziedka, babci i reszte rodziny nie bede mogla dopuścic do wnuka niewiadomo ile....
eh, dzis/jutro wszytskiego sie dowiem, siostra w szpitalu wypyta lekarzy jak to wyglada...
Gosiu musi byc dobrze... trzymaj sie cieplutko... a tata pokona szybko chorobe