reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

Matko ! Te teściowe są straszne
000203F6.gif


Ja zawsze zanim coś powiedziałam zastanawałam sie 3 razy czy kogos to nie urazi a teraz? jestem w ciąży i mówie wszystko i nie mysle nad tym czy to czasami ma jakis sens:eek:.
Zapytaj się teściowej czy ona jest w ciąży czy Ty.
Powiedz,że ona wychowała sobie dzieci więc niech da spokojnie i Tobie maluszka wychować.:sorry:

Ja mówie zawsze - "nie intersuje mnie to co ma Twoja matka/ ojciec/babka/siostra do powiedzenia.Niech się nie mądrzą bo ją/jego wyzwe:rofl2:" I jest spokój :-D
 
reklama
No tak, jeszcze w teściu cała moja nadzieja:) Całe szczęście on jest całkiem inny niż teściowa więc mam nadzieje że jakoś jej przetłumaczy! z moją teściową to jest tak, że jak się na coś uprze to ciężko wybić jej to z głowy!! Już mi mówiła czym mam małą karmić jak nie będę miała pokarmu (pomijam fakt że mówiła mi o mleku krowim) oczywiście powiedziałam jej co o tym myślę, a teść mnie poparł!! co powinnam jeść a czego nie to cały czas wysłu****ę, kurcze gotuje się we mnie jak mam tam jechać!! A jak ona faktycznie będzie przyjeżdżać co 2gi dzień to będę świnią i nie otworzę jej drzwi!! niech sobie myśli co chce!!

Hehe ja tak swojej robię :-) Nauczyła się w końcu przez to, ze nie przyjeżdża się do mnie bez zapowiedzi i nie zawsze chcę ją widzieć. Moja teściowa jest specyficna - mój mąż urodził się dokłądnie rok po jego starszym bracie i teściowa do tej pory ma za złe Ł, że z nim wpadła (jest pielęgniarką ginekologii więc wiedziala, ze moze zajsc w ciaze....). No i jest dziwn, ale zeby opisac jej wyczyny i mądrości, musiałabym napisać książkę... Jak powiedziała mi, ze moją Zuzinkę ONA będzie pilnować - szlag mnie trafił... Ona nie ma cierpliwości.... no i dała mi stary becik, ktory ma ponad 40 lat... i chciala mi oddac ubranka po moim mężu :eek::eek::eek: ja jej powiedziałam, że moje mieszkanie to nie wysypisko na starocie... I dzięki Bogu - obraziła się :tak: Specjalnie wzięła dyżury bez urlopu, zeby siedzieć ze mną i małą na położnictwie. A ja jej powiedziałąm, że nikt oprócz mnie i Łukasza nie bedzie miał wstępu na salę i tyle. Można na szczęście powiedzieć kogo nie chce się widzieć położnym :tak::tak::tak:
 
Ostatnia edycja:
Ale jej zazdroszczę!! Moja teściowa już zapowiedziała że zaraz jak urodzę to przyjedzie zobaczyć Maleńką, szwagier zresztą zapowiedział to samo:wściekła/y: a ja to np. chciałabym pobyć z córcią troszeczke w spokoju i nacieszyć się nią, przyzwyczaić się do nowej sytuacji itp. Chcieliśmy z mężem przetłumaczyć teściowej żeby przyjechała np. za 2 dni albo na drugi dzień ale niestety:wściekła/y: jakby tego bylo mało to powiedziała że będzie przyjeżdżać do nas co 2 dni!! Kurcze już nie wiem jak się jej pozbyć!! Jeszcze przedemną kupiła sobie swój wózek do MOJEGO DZIECKA!!, fotelik do auta, nie mam pojecia po jaka cholere i łóżeczko!!
RATUNKU!!
W sobote byliśmy na urodzinach mojego teścia i cały czas ględziła że mamy małą nazwać Nikola bo jej się takie imie podoba!! Jakby nas to interesowało!!:angry:
Już próbowaliśmy z mężem z nią porozmawiać ale ona totalnie nas nie słucha!!

RAczej syn Twojej teściowej powinien z nią porozmawiać. I postawić sprawę na ostrzu noża. Nie wygląda na to, żeby delikatne metody mogły dać jakiś efekt... A Ty nie powinnaś się denerwować...
 
Kurcze szkoda że nie mieszkam chociażby te 200km. od teściowej:( wiem że ma swoje ciuszki do naszej maleńkiej, wózka mi nawet nie pokazała, powiedziała mi tylko że czeka na nią!! Już zaczęła mi nawet mówić kiedy mamy chrzciny zrobić, gdzie itp. Oczywiście się sprzeciwiłam bo powiedziałam, że ten lokal się mi nie podoba!! A w sobotę mówiła mi gdzie mam małą dać do przedszkola, że tam gdzie ona mieszka, bo będzie mogła ją codziennie odbierać a ja się oczywiście sprzeciwiłam i powiedziałam że Lena w ogóle nie będzie chodzić do przedszkola!! Była bardzo oburzona prawie się tam ze mną zaczęła kłócić!! Dziewczyny znam teściową już od 7 lat ale nigdy nie przypuszczałam że będzie sprawiać mi takie problemy!!
 
Ale jej zazdroszczę!! Moja teściowa już zapowiedziała że zaraz jak urodzę to przyjedzie zobaczyć Maleńką, szwagier zresztą zapowiedział to samo:wściekła/y: a ja to np. chciałabym pobyć z córcią troszeczke w spokoju i nacieszyć się nią, przyzwyczaić się do nowej sytuacji itp. Chcieliśmy z mężem przetłumaczyć teściowej żeby przyjechała np. za 2 dni albo na drugi dzień ale niestety:wściekła/y: jakby tego bylo mało to powiedziała że będzie przyjeżdżać do nas co 2 dni!! Kurcze już nie wiem jak się jej pozbyć!! Jeszcze przedemną kupiła sobie swój wózek do MOJEGO DZIECKA!!, fotelik do auta, nie mam pojecia po jaka cholere i łóżeczko!!
RATUNKU!!
W sobote byliśmy na urodzinach mojego teścia i cały czas ględziła że mamy małą nazwać Nikola bo jej się takie imie podoba!! Jakby nas to interesowało!!:angry:
Już próbowaliśmy z mężem z nią porozmawiać ale ona totalnie nas nie słucha!!
o matko...Magda wez pogadaj z nia albo Twoj maz bo to dosyc podejrzanie wyglada..tak jakby ona sie szykowala na przyjscie swojego dziecka na swiat??masakra jakas:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
moja tesciowa chciala brac urlop caly rok trzymala zeby wziasc teraz caly miesiac !! szok !! jak mi powiedziala myslalam ze zagotuje sie ... poznije kilka słow do meza ze sama chce wychowac dziecko i nauczyc sie odpoczac itp.... i jej przekazal nie wiem w jaki sposob ale nie bede miala jej na głowie chce niech se bierze i przyjdzie odwiedzi a nie lokator nowy hehe :] wszyscy mysla ze chyba se nie poradze dom i dziecko i po porodzie ... a ja im pokaze o ;] jaka ze mnie mama na medal :laugh2::laugh2:
i tak najlepiej samemu wszystko robic przy dziecku...chodz nasze tesciowe mysla ze my nic nie umiemy ehh...
Kurcze szkoda że nie mieszkam chociażby te 200km. od teściowej:( wiem że ma swoje ciuszki do naszej maleńkiej, wózka mi nawet nie pokazała, powiedziała mi tylko że czeka na nią!! Już zaczęła mi nawet mówić kiedy mamy chrzciny zrobić, gdzie itp. Oczywiście się sprzeciwiłam bo powiedziałam, że ten lokal się mi nie podoba!! A w sobotę mówiła mi gdzie mam małą dać do przedszkola, że tam gdzie ona mieszka, bo będzie mogła ją codziennie odbierać a ja się oczywiście sprzeciwiłam i powiedziałam że Lena w ogóle nie będzie chodzić do przedszkola!! Była bardzo oburzona prawie się tam ze mną zaczęła kłócić!! Dziewczyny znam teściową już od 7 lat ale nigdy nie przypuszczałam że będzie sprawiać mi takie problemy!!

naprawde macie problem z ta tesciowa:no::no::no::no:wspolczuje... naszczescie moi tesciowie sie nie wtracaja w wychowanie
 
Hehe ja tak swojej robię :-) Nauczyła się w końcu przez to, ze nie przyjeżdża się do mnie bez zapowiedzi i nie zawsze chcę ją widzieć. Moja teściowa jest specyficna - mój mąż urodził się dokłądnie rok po jego starszym bracie i teściowa do tej pory ma za złe Ł, że z nim wpadła (jest pielęgniarką ginekologii więc wiedziala, ze moze zajsc w ciaze....). No i jest dziwn, ale zeby opisac jej wyczyny i mądrości, musiałabym napisać książkę... Jak powiedziała mi, ze moją Zuzinkę ONA będzie pilnować - szlag mnie trafił... Ona nie ma cierpliwości.... no i dała mi stary becik, ktory ma ponad 40 lat... i chciala mi oddac ubranka po moim mężu :eek::eek::eek: ja jej powiedziałam, że moje mieszkanie to nie wysypisko na starocie... I dzięki Bogu - obraziła się :tak: Specjalnie wzięła dyżury bez urlopu, zeby siedzieć ze mną i małą na położnictwie. A ja jej powiedziałąm, że nikt oprócz mnie i Łukasza nie bedzie miał wstępu na salę i tyle. Można na szczęście powiedzieć kogo nie chce się widzieć położnym :tak::tak::tak:

Twoja przynajmniej coś dała a moja wszystko kupuje ale zostawia dla dla siebie!! Ubranka itp.!! Ja od niej nic nie chce ale jak już kupuje to po jaką cholere zatrzymuje to dla siebie??!! A co do niespodziewanych wizyt to ostatnio 2 razy się zdarzyły!! Raz dzwoniła w niedzielę o 8 rano że za chwile przyjadą, Łukasz jej powiedział że mają nie przyjeżdżać bo śpimy a na 10:30 idziemy do kościoła ale oczywiście o 9 dzwonek na domofon, kto?? oczywiście że teściowa!! A ostatni raz to było 3 tygodnie temu. Mój mąż wrócił z wieczoru kawalerskiego kolegi o 4 rano, wyglądał jak żywy trup, normalnie zwłoki:D nawet nie miałam sił po nim krzyczeć, bo jak go widziałam to tylko się smiałam:-D obudziłam go o 12 na rosół, wstał taki nieprzytomny, na kacu siadł w salonie jeszcze w samych majtach i tu domofon. Chyba nie muszę mówić kto!!:wściekła/y:
 
o matko...Magda wez pogadaj z nia albo Twoj maz bo to dosyc podejrzanie wyglada..tak jakby ona sie szykowala na przyjscie swojego dziecka na swiat??masakra jakas:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Wiesz... na razie dopóki nie realizuje swoich pomysłów to się nie odzywam, już nawet dałam spokój z tym szpitalem, pierwsza wnuczka ok. niech przyjedzie, zobaczy ją posiedzi 15 min.i do domu!! jeśli będzie inaczej to Łukasz z nią pogada, niech się obraża jeśli chce, ja jej w zasadzie nie potrzebuję ani troszeczkę, szkoda mi tylko w tym wszystkim męża bo wiem że jest pomiędzy młotem a kowadłem. Zawsze starałam się tego uniknąć, a od ślubu (6mies) to jest jakiś koszmar:-(
 
Ja myslałam, że kawały o teściowych są podłe (w końcu sama będę teściową kiedyś), ale do moejej to wypisz wymaluj.... Jeszcze nie byliśmy po ślubie, a ona nastawiała rodzinę przeciwko mnie, bo jestem "ruska" (tak złośliwie określa się prawosławnych), a mojejmu mężowi ani jego rodzinie to nie przeszkadzało - sami mają korzenie prawosławne. Później pokazała jak to ona nie dotrzymuje słowa. Cos nam obieca (pieniądze zazwyczaj, na mojego Ł studia) i później wyparła się tego... Ech... szkoda słów i nerwów...

Ja jestem samodzielna. Sami z Ł sobie radzimy i poradzimy także z nową sytuacją. Żadnych rad, żadnych nianiek-ciotek. Przez pierwszy miesiąc tylko ja, mąż i Zuzia. No i nieh tam nasi rodzice przyjadą zobaczyć. Ale bez żadnego ciągania po rękach, lulania, kołysania itp. Chcemy wychować po swojemu.

Moi rodzice na wieść, że nie szczepimy dziecka zareagowali pozytywnie - róbcie jak uważacie, oby było dobrze. A teściowie - prawie nas do sądu podali.... :eek: Teściowa cały czas upiera sie na chrzest małej w kościele, a ja ją ochrzczę w cerkwi, bo wiem, że nauczę ją wszyskiego i będę prowadzać do świątyni, a mąż tego nie zrobi. To nasza wspólna decyzja, a ona do mnie wyskoczyła - krzywdzisz dziecko innością.... Masakra...
 
Kurcze szkoda że nie mieszkam chociażby te 200km. od teściowej:( wiem że ma swoje ciuszki do naszej maleńkiej, wózka mi nawet nie pokazała, powiedziała mi tylko że czeka na nią!! Już zaczęła mi nawet mówić kiedy mamy chrzciny zrobić, gdzie itp. Oczywiście się sprzeciwiłam bo powiedziałam, że ten lokal się mi nie podoba!! A w sobotę mówiła mi gdzie mam małą dać do przedszkola, że tam gdzie ona mieszka, bo będzie mogła ją codziennie odbierać a ja się oczywiście sprzeciwiłam i powiedziałam że Lena w ogóle nie będzie chodzić do przedszkola!! Była bardzo oburzona prawie się tam ze mną zaczęła kłócić!! Dziewczyny znam teściową już od 7 lat ale nigdy nie przypuszczałam że będzie sprawiać mi takie problemy!!
Ale ci sie trafila nadopiekuncza tesciowa, nic tylko udusic taka...he..he.. Czy twoj maz to jedynak? I pewnie to bedzie jej pierwszy wnuk czy wnuczka? Z tego co piszesz to ta kobieta ma nierowno pod sufitem :rofl2: Ja sie ciesze ze miszkam z dala od tesciowej, chociaz ona tez zawsze wiedziala ze nie ma co sie wtracac bo na dobre jej nie wyjdzie. Podobno sie wybiera do nas jak sie dziecko urodzi, ale jak sie przelamie i wsiadzie sama do samolotu to bede w szoku. (sama sie zawsze bala latac, musiala miec tescia ze soba). I podobno zucila palenie specjalnie dla wnuczki... wie ze my nie tolerujemy zapachu papierochow i gdyby ona byla nimi przesiaknieta to na pewno bym jej dziecka nie dala. Wiec zobaczymy jak to bedzie z tymi tesciowkami :szok:
 
reklama
Do góry