D
dziunka24.
Gość
dziunka24
co do tych terminów to co lekarz to opinia...ja słyszałam np. od innego lekarza,że najbardziej wiążący jest termin z USG ale między 12-13 tygodniem...a w czasie wyznaczonym od OM podobno rodzi się tylko 5% dzieci......zresztą nie dociera do mojej lekarki np. fakt,że nie miałam owulacji w 14 dni cyklu,a w 10...a to już jest zmiana o 4 dni....
Ja i tak uparcie chciałabym urodzić na początku listopada...bo jeśli mój synek będzie czekał do 40tyg to obawiam się,że będzie olbrzymi
A co do USG to właśnie trzecim obowiązkowym jest to między 28 a 32 tygodniem, którego ona nie zrobiła. Druga kwestia..jeśli skarżę się na jakieś dolegliwości to powinna chyba sprawdzić czy jest to terminowe USG czy nie...w końcu płacę jej za wizytę nie po to żeby mnie ważyła i mierzyła ciśnienie...bo to akurat mogę zrobić w domu za darmo:-)
To Ty chodzisz do niej prywatnie?? Zmien lekarza, naprawde, bo placic za cos czego sie nie oczekuje, lub inaczej, placic wlasciwie za nic to bez sensu. W sumie jak sie staraliscie, to sama dobrze wiesz kiedy mniej wiecej to sie stalo. Mysmy starali sie trzy lata, takze udalo sie super ustalic termin porodu i ten z usg naklada sie z tym z kalendarza.