reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

dziunka24
co do tych terminów to co lekarz to opinia...ja słyszałam np. od innego lekarza,że najbardziej wiążący jest termin z USG ale między 12-13 tygodniem...a w czasie wyznaczonym od OM podobno rodzi się tylko 5% dzieci......zresztą nie dociera do mojej lekarki np. fakt,że nie miałam owulacji w 14 dni cyklu,a w 10...a to już jest zmiana o 4 dni....
Ja i tak uparcie chciałabym urodzić na początku listopada...bo jeśli mój synek będzie czekał do 40tyg to obawiam się,że będzie olbrzymi:)

A co do USG to właśnie trzecim obowiązkowym jest to między 28 a 32 tygodniem, którego ona nie zrobiła. Druga kwestia..jeśli skarżę się na jakieś dolegliwości to powinna chyba sprawdzić czy jest to terminowe USG czy nie...w końcu płacę jej za wizytę nie po to żeby mnie ważyła i mierzyła ciśnienie...bo to akurat mogę zrobić w domu za darmo:-)

To Ty chodzisz do niej prywatnie?? Zmien lekarza, naprawde, bo placic za cos czego sie nie oczekuje, lub inaczej, placic wlasciwie za nic to bez sensu. W sumie jak sie staraliscie, to sama dobrze wiesz kiedy mniej wiecej to sie stalo. Mysmy starali sie trzy lata, takze udalo sie super ustalic termin porodu i ten z usg naklada sie z tym z kalendarza.
 
reklama
my drugiego imienia nie bedziemy dawac moj maz ma bo jego babcia nalegala i gdy wyrabial dowod mogl zrezygnowac ale jednak zostal przy nim i teraz zaluje bo wsyztskie sprawy musi zalatwiac podajac 2 imiona :) ale jak kto woli

a ja nie dość że mam dwa imiona to jeszcze dwa nazwiska:cool2:
U mnie w rodzinie wszyscy mają po dwa imiona.. A pierwszy raz słyszę o mozliwości rezygnacji z drugiego imienia przy wyrabianiu dowodu - przecież drugie imię jest w akcie urodzenia!! :eek:

dziunka - a co jest wg WHO naturalne? nasze ciąże też chyba nie sa naturalne, bo w trakcie każda jakieś tabletki jednak bierze ...
 
Tego Ci juz kochana nie powiem ;-) Troche ten porod naturalny kojarzy mi sie z porodem w buszu bez niczyjej pomocy :-D:-D:-D
wiecie co jeśli chodzi o poród w "buszu" to ja się zastanawiam jak one tzn. kobietki sobie tam radzą. A jeśli dzieciątko się obwinie pępowiną, albo jest za duże, a miednica za mała do przejścia przez kanał rodny, nie potrafię sobie tego nawet wyobrazic :sorry::sorry:

Wracając do imion to ja też mam dwa i w dowodzie też, ale jakoś przy załatwianiu spraw nie przypominam sobie żebym używała dwóch imion, na pewno w banku mi przychodzą na wyciągu dwa imiona, ale to w moim, a naszym wspólnym koncie z mężem (czyli na jego) jest tylko jedno imię więc nie wiem na czym to polega, ale nie sprawiało mi to nigdy problemu.
 
Cześć dziewczyny.
Pozwolicie,że dołączę do Was przy samej końcówce? :D
Czesc! Fajnie, ze dolaczylas do nas:tak::-D
(...)
Na początku ciąży przeszłam koszmar, bo w 11tc lekarz powiedział mi,że moja ciąża obumiera i tylko cud może uratować moje dziecko...Jak widać w ciąży jestem nadal..ale przez te przykre doświadczenia z początków jestem bardzo przewrażliwiona i ciągle zamartwiam się czy wszystko jest ok.
W chwili obecnej mam cukrzycę ciążową i małą niedoczynność tarczycy.
O rany...ale przezycia...od samego stresu mozna stracic ciaze, a co dopiero jak sie uslyszy takie wiadomosci...
No właśnie kwestia tego żeby odróżnić te skurcze "ćwiczące" od "przepowiadających".:)
Ja przepowiadajace mialam 1dobe przed porodem, wtedy rownoczesnie zaczal odchodzic mi czop. Byly bolesne ale nieregularne, wieczorem troche ustaly...

(...)
.W tym momencie mam do Was pytanie....Wasi lekarze jak często robią USG od 30 tyg? Coś wspominali o USG w 36 tyg...bo nie wiem czy dać sobie spokój i po prostu czekać czy jednak zrobić USG w 36 tyg dla sprawdzenia czy z łożyskiem wszystko ok...no i czy mój synek nadal tak szybko na wadze przybiera.....Sama nie wiem co powinnam zrobić...
Ja mialam tylko 3 usg, ostatnie w 33tc:tak:
witam kobietki. ja niestety znowu na kilka dni wyladowalam w szpitalu. moja dzidzia znow chciala sie rodzic ale tym razem bylo juz naprawde blisko. znow biore tabletki na powstrzymanie skorczy. no i niesteety doktorka chce mnie zostawic na kilka dni w szpitalu za jakies 2 tyg o ile wogole te 2 tyg wytrwam :cool2: jak kazdy pobyt w szpitalu meczy ale wiem ze to dla dobra malenstwa bo dzidzia slabo przybiera na wadze i jest malutka wiec zalezy nam na tym aby jak najdluzej go przetrzymac. te pobyty w szpitalu jednak sporo mi daly bo zapoznalam sie z warunkami panujacymi w szpitalu poznalam polozne i pielegniarki, dowiedzialam sie wielu rzeczy i juz mnie wizja porodu tak nie przeraza jak na samym poczatku. teraz leze i odpoczywam i jak narazie dobrze sie czuje apetyt mi rosnie wiec moze i dzidzia troche sie podtuczy :-D
pozdrawiam was kochane listopodowki ;-):-)
a i mam takie pytanko gdzie zostanie przeniesione nasze podfortum? bo widze ze inne miesiace 2009 przyszle mamy znikaja no i nie wiem gdzie nas potem szukac.:zawstydzona/y:
Milencia, trzymaj sie! W szpitalu bedziecie pod dobra opieka. Kazdy dzien w brzusiu dla maluszka jest wazny na wage zlota.
dziunka24
co do tych terminów to co lekarz to opinia...ja słyszałam np. od innego lekarza,że najbardziej wiążący jest termin z USG ale między 12-13 tygodniem...a w czasie wyznaczonym od OM podobno rodzi się tylko 5% dzieci......zresztą nie dociera do mojej lekarki np. fakt,że nie miałam owulacji w 14 dni cyklu,a w 10...a to już jest zmiana o 4 dni....
Ja i tak uparcie chciałabym urodzić na początku listopada...bo jeśli mój synek będzie czekał do 40tyg to obawiam się,że będzie olbrzymi:)

A co do USG to właśnie trzecim obowiązkowym jest to między 28 a 32 tygodniem, którego ona nie zrobiła. Druga kwestia..jeśli skarżę się na jakieś dolegliwości to powinna chyba sprawdzić czy jest to terminowe USG czy nie...w końcu płacę jej za wizytę nie po to żeby mnie ważyła i mierzyła ciśnienie...bo to akurat mogę zrobić w domu za darmo:-)
Kurcze, placic i nic z tego nie miec...nieporozumienie...Ja moge narzekac, ze nie mam wszystkich badan jakie bym sobie zyczyla, ale chodze z NFZtu, ale w Twojej systuacji to prazka!

A ja dzisiejsza noc spalam jak niemowle. Od 23 do 3 w ciagu, potem od 3 do 8 :) obudzilam sie wprawdzie ok 6 bo mi sie chcialo siusiu, ale nie zdazylam dojsc bo zasnelam:szok:
Ale w ciagu dnia mialam takie niskie cisnienie, ze ok 11polozylam sie i przez 1.5godzinki lezalam(nie spalam) bo na siedzaco sie przewracalam...
 
.W tym momencie mam do Was pytanie....Wasi lekarze jak często robią USG od 30 tyg? Coś wspominali o USG w 36 tyg...bo nie wiem czy dać sobie spokój i po prostu czekać czy jednak zrobić USG w 36 tyg dla sprawdzenia czy z łożyskiem wszystko ok...no i czy mój synek nadal tak szybko na wadze przybiera.....Sama nie wiem co powinnam zrobić...
Ja miałam oprócz 2 usg na początku w 5 i 6 tc, 3 usg regulaminowe, tj w 11 tc, w 20 tc i w 32 tc. Teraz mam mieć jescze w 37 tc, z powodu cukrzycy i podejrzenia, że dziecko może za szybko przybierać, albo łożysko za szybko starzeć - jak sie to okaze, to dostanę skierowanie na wywołanie..

A ja się zaczęłam czuć jakoś taki dziwnie.Mała jest mniej ruchliwa.A jak z waszymi dziudziulkami?Też takie się zrobiły nyguski?
Moje dzidzi ostatnio zachowuje się jak wariat jakiś, wydaje mi się, że nigdy nie śpi... mam nadzieję, że po prostu usiłuje się przekręcić głową do dołu, bo chcę urodzić go SN ...

IzaBK
dziękuję,że pytasz :)a cukry trzymają się bardzo dobrze:)Tylko już mam dość "abstynencji" od słodkich zachcianek:) Już coraz ciężej opanować mi się przed np. sernikiem, który widzę w cukierni....itd. Masakra..A jak u Ciebie?
ja mimo insuliny nie panuję do konca nad cukrami. Zależy mi na wczesnym porodzie, bo uwolnię się wtedy od kłucia.....

dziunka24
A co do USG to właśnie trzecim obowiązkowym jest to między 28 a 32 tygodniem, którego ona nie zrobiła. Druga kwestia..jeśli skarżę się na jakieś dolegliwości to powinna chyba sprawdzić czy jest to terminowe USG czy nie...w końcu płacę jej za wizytę nie po to żeby mnie ważyła i mierzyła ciśnienie...bo to akurat mogę zrobić w domu za darmo:-)

Dzięki tym wizytom nie odmówią Ci może becikowego:cool2: A na poważnie - zmień lekarza, na to nigdy nie jest za późno...
 
Ostatnia edycja:
Widziałyście tą sadystyczną reklamę: [video=youtube;xAiW4d7TMGM]http://www.youtube.com/watch?v=xAiW4d7TMGM&feature=related[/video]. Czego to ludzie nie wymyślą,

a ogladałam sobie porody na youtobe bo chciałam zobaczyć jak wygląda parcie na żywo (ale kto nie lubi to niech nie ogląda, bo niechcę nikogo straszyć, wybaczcie), bo uczyła nasz położna na Sz.Rodz. i ten filmik mi się najbardziej podobał: [video=youtube;CLlOKuEg8N4]http://www.youtube.com/watch?v=CLlOKuEg8N4[/video]
 
Ehhh zazdroszczę, że poród za sobą...chyba każda z nas by tak chciała...ale cóż damy radę:-) Musimy hehe...
Łóżeczko w końcu złóżyliśmy...ile frajdy było:-D
 
Witam niedzielnie:)

Kilka słów o sobie...nazywam się Magda i jestem z Wrocławia, mam 26 lat i czekam na mojego pierwszego dzidziusia...prawdopodobnie będzie to synek Patryk:) O maleństwo staraliśmy się 8 miesięcy, a o ciąży dowiedziałam się 13 w piątek,więc nie jest to już dla mnie pechowy dzień :) Termin mamy na 26 listopada....

Witaj,
też jestem z Wrocławia.
Termin wg OM mam 09.11, a ponieważ miałam 37 dniowe cykle to lekarz wyznaczył mi termin na 19.11
Strasznie sie boję, że urodzę wczesniej niż będę miała wyznaczony termin CC :-)
Tym bardziej, że jestem już nastawiona na to CC, bo moja córa od 3 miesięcy jest położona miednicowo i ani zamierza się odwrócic jak widać.

No cóż, na razie jestem za dyrekcyjną. Leżałam tam już w ciąży i podoba mi się podejście personelu, choć sam wygląd szpitala odstrasza niestety :-( Ale wybieram się jeszcze pozwiedzać kamińskiego, więc może się mi jeszcze zmienić :-) A ty, już zdecydowana?

Ja też rodzę zdecydowanie na Dyrekcyjnej, bo pracuje tam mój ginekolog i mimo odrażających warunków sanitarnych jakoś ufam temu szpitalowi nie mówiąc już o lekarzu.
Byłam tam jedną noc i od pani z izby przyjęć, przez kucharki, pielęgniarki, położne, aż po lekarzy uważam , że personel jest fachowy i przyjazny pacjentowi.

Na Kamieńskiego rodziłabym tylko w przypadku porodu SN, ponieważ sa najelpsze warunki do porodów rodzinnych i jest możliwość wynajęcia swojej położnej.
Natomiast personel jest koszmarny.
Byłam tam raz bo spanikowałam, że mam zatrucie ciążowe i położna i pani ginekolog robiły ze mnie na każdym kroku idiotkę i histeryczkę....
Tzn pewnie sa tez normalne osoby, ale mam niezły uraz po swojej jedynej wizycie na Kamieńskiego.

Lotka81
gratuluję przewidującego lekarza...Moja lekarka niestety jest do bani,ale już jest za późno na zmianę....Na cokolwiek się skarżę to olewa to od góry do dołu...płacę jej 100zł za wizytę, a ona nawet USG nie robi....ostatnie zrobiła w 19 tyg!!! ....

Co to za lekarka ?
 
reklama
wiecie co jeśli chodzi o poród w "buszu" to ja się zastanawiam jak one tzn. kobietki sobie tam radzą. A jeśli dzieciątko się obwinie pępowiną, albo jest za duże, a miednica za mała do przejścia przez kanał rodny, nie potrafię sobie tego nawet wyobrazic :sorry::sorry:
.

to się nazywa selekcja naturalna :-( dlatego faceci mają tam kilka zon i z każdą po kilkanaścioro dzieci...
 
Do góry