a ja nie jestem jeszcze gotowa i choć mi ciężko to ja wolę jednak w połowie listopada urodzić, tak jak powinnam)))
od dwóch dni popołudniami brzuch mnie boli @ i słabo mi sie robi i mdli, poleżę trochę i przechodzi, ciekawe co to?
Też pobolewa mnie brzuch ale moja gin powiedziała, że dopóki to nie jest uczucie "cięcia" ani taki ból jak przy miesiączce to nie mam co się martwić. A no i brzuch nie powinien twardnieć. Mi tez jest ciągle niedobrze - bekam, odbija mi się i męczy mnie zgaga. Maluchy już uciskają nasze żołądki, wątroby, pęcherze i wszystko inne co stanie na ich drodze ;-)
Kobietki, mam problem. Z góry przepraszam za słownictwo - będę dosłowna. Przed chwilą, kiedy wyszłam spod prysznica zaczęło mi coś cieknąć po nogach z mojej szanownej... Najciekawsze jest to, że sikałam tuż przed prysznicem, a na nogach widziałam raczej białawo-żółtą wydzielinę. Sama nie wiem... czy to mogły być wody? W sumie po całej akcji usiadłam i znowu zrobiłam siku więc nie wiem co to może być... A zapachu raczej nie potrafiłam określić. Póki co nie sieję paniki, założyłam wkładkę i zobaczymy co dalej będzie.
Ja bym się nie denerwowała - może to zwykłe upławy. Nawet jak wcześniej nie miałaś to teraz jesteśmy bardziej podatne na wszelkie zmiany. Ale zgłosic ginowi trzeba - może jakaś infekcja (puk, puk - odpukać). Odchodzących wód podobno nie da sie z niczym pomylić, a ew czop śluzowy jest bardzo gęsty - tak słyszałam.