reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

Ja kupiłam balerinki, większe o numer. Rozłażą sie na boki więc nie ma problemu, a jakby bardzo mokro było to mam jeszcze adidaski. A balerinki kupiłam na wyprzedazy za jakies 30 kilka złotych, bo wiadomo, ze za miesiac pójda do kosza.

Juz nie mogę doczekac się fotek Kordianka :-)
 
reklama
ja zmęczona jestem po porannych Kubusiowych badaniach. Czekam tylko aż wreszcie Kubuń uśnie to i ja się zdrzemnę. Ale on jakoś nie ma zamiaru. Już ponad pół godziny śpiewa w łóżeczku i się bawi. Ciekawe czy w ogóle uśnie. A co do obiadu to już wczoraj mężowi zapowiedziałam, ze zmaierzam spać po południu, więc obiad trzeba zamówić :-);-)
 
ja zmęczona jestem po porannych Kubusiowych badaniach. Czekam tylko aż wreszcie Kubuń uśnie to i ja się zdrzemnę. Ale on jakoś nie ma zamiaru. Już ponad pół godziny śpiewa w łóżeczku i się bawi. Ciekawe czy w ogóle uśnie. A co do obiadu to już wczoraj mężowi zapowiedziałam, ze zmaierzam spać po południu, więc obiad trzeba zamówić :-);-)

my tez gdzies pojedziemy na obiad, bo moj nie ma juz ochoty na gotowanie i prosil o jeden dzien przerwy :-D ja to nie dosc ze nie mam sily po pracy gotowac, to jeszcze boje sie o brzuch, bo chodze w domu w samym staniku i majtkach (bo tak mi najwygodniej) i juz nieraz sie poparzylam :eek: a za zlewem juz sie niestety nie mieszcze :-D czekam az mi ktos sprawi zmywarke ;-)
 
pisalam wczoraj,ze jestem nie w sosie bo mi sie samochod zepsul. rano przyjechal kolega, wsiadl na chwilke do samochodu, doslownie z min, wyszedl, schylil sie, stuknal ze 3 razy kluczem w cos od spodu i od razu zapalil :szok::-D podobno rozrusznik, jakies szczotki czy cos. a ten kolega nawt nie jest mechanikiem z zawodu, tylko ma takie zamilowania :tak:
a ja juz chcialam kupowac nowy akumulator, zaoszczedzilam z £60 jak nic ;-)
 
szkoda że ja wczoraj nie zaoszczędziłam:sorry::crazy:
wkurzyłam się bo chciałam zdjęcia pokoiku zrobić.... no i co 2 wychodziło zamazane ....
więc z nerwów już że mi się aparat popsuł trzasnęłam nim o ścianę......:eek:
i się jużnawet nie otwiera.... ale zdjęcia są zapisane na karcie....

wgrałam je na kompa... ale że mam coś popsutego to nie mogłam wkleić na bb:wściekła/y:
bo nie mogę linków zgrywać.... wkurzyłam się i rzuciłam laptopem o podłogę....
w sumie nie popsuł się bardziej niż był ;-) ale naprawić też się nie naprawił....:confused2:
a mi zabrało cierpliwości popłakałam się i poszłam spać....:-p
 
A ja nie w sosie jestem :-(
Po pierwsze nie mam siły nic zrobić w domu - od 8 miesięcy cierpię na przewlekłego lenia pospolitego...
Po drugie od 2 tygodni robię sobię zastrzyki z clexanu i wczoraj pierwszy raz zdarzyło mi się nie wkłóć - mam już tak posiniaczone nogi, że nie mam gdzie igły wbijać. A ja tak muszę do końca roku się męczyć. Ciekawe czy mi miejsca starczy.
O losie.........
 
GRATULACJA Dudziakowa !!! Super że synek jest już z tobą no i waga i wzrost ok jak na takiego maluszka :-)

Dziewczyny dzięki za gratulacje jeszcze do mnie nie dotarło że już po wszystkim :sorry: ale tak to jest jak ktoś się broni dwa lata po studiach :sorry:dzisiaj nawet powiedziałam mamie co ja będę robić przez ten miesiąc bo zawsze było coś a tera zostaje mi chyba czytanie książek i oglądanie seriali :cool2:
 
reklama
Do góry