Witam . Rzeczywiście chyba ma się większego stracha jak się wie jak to jest. Pamiętam jak zaczęłam rodzić Szymona to pomyslałam ,że tak to może mnie boleć po paru godzinach zmieniłam zdanie.Zobaczymy jak będzie teraz podobno każdy poród jest inny.
reklama
D
dziunka24.
Gość
ja teraz faktycznie mam większego cykora niż poprzednio. Może dlatego, ze poprzednio to się głównie bałam połogu a nie porodu. Bałam się, ze nie tygodniami będzie krocze bolało i że nic nie będę mogła robić, a to nic takiego. Jak szłam do domu to już nie pamiętałam, ze miałam jakieś cięcie.
Ja wlasnie sie boje pologu


Niby mozna wykupic sale, ale to tyle kosztuje, ze wole za te pieniadze cos innego dzieciom kupic, a te 2 dni jakos sie przemecze.
D
dziunka24.
Gość
kasik30 mialam dokladnie tak samo
co chwile mialam mysl, ze juz bardziej mnie bolec nie moze, a jednak bolalo coraz mocniej 


katarzyna1983
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Kwiecień 2009
- Postów
- 591
dziewczyny wspolczuje przejsc z facetami... ja okrutna jestem ale powiedzialam mojemu na poczatku ze jezeli sie przy mnie upije to na pewno nim sie zajmowac nie bede... i jak bedzie zdychac to go tak zostawie....
dziewczyny pozale sie
znowu siedze w robocie... 8 godzin + po godzinie dojazdów...
lekarz rodzinny nie dal mi zwolnienia - czekal na lapowe wiec sie zabralam i dzwonie do mojej gin...
a ona do mnie a chora pani jest? i rzucila sluchawka - mnie zatkalo i sie poryczalam... potem sie uspokoilam ale poczulam sie straasznie zle... 10 lat chodzenia do niej... spokojna w miare ciaza... a jak sie problem pojawia to ona takie zachowanie... normalnie lekarza bym zmienila ale tuz przed porodem nie bede ryzykowac w szczegolnosci ze ona w szpitalu na ktorym mi zalezy pracuje itd
potem jej powiem co mysle na ten temat... ze poczulam sie jak zwykly numer... a ja nigdy nikogo tak nie potraktowalam... chociaz ledwo na nogach w pracy chodze czy siedze to na nikim sie nie wyrzywam... podobnie sprawy kazdego znam i wystarczy nazwisko i wiem co i jak... a tu 10 lat i takie zachowanie
teraz do niej nie pojde po l4 bo nie chce jej na razie na oczy widziec.. postaram sie u kolejnego lekarza rodzinego... ale jak ten sie nie zgodzi to nie wiem co bedzie....
dziewczyny pozale sie
lekarz rodzinny nie dal mi zwolnienia - czekal na lapowe wiec sie zabralam i dzwonie do mojej gin...
a ona do mnie a chora pani jest? i rzucila sluchawka - mnie zatkalo i sie poryczalam... potem sie uspokoilam ale poczulam sie straasznie zle... 10 lat chodzenia do niej... spokojna w miare ciaza... a jak sie problem pojawia to ona takie zachowanie... normalnie lekarza bym zmienila ale tuz przed porodem nie bede ryzykowac w szczegolnosci ze ona w szpitalu na ktorym mi zalezy pracuje itd
Dziunka 24 ja pamiętam też ,że ciągle pytałam tą położną czy jeszcze długo jakby to od niej miało zależeć.:-) Mam nadzieję tylko ,że ominie mnie łyżeczkowanie pamiętam , trafiłam na takiego miłego pana doktora ,że na koniec mu powiedziaam ,że wolała bym jeszcze raz rodzić niż to jego czyszczenie.
Ostatnia edycja:
R
rouż
Gość
O rany...dziewczyny wspolczuje przejsc z facetami... ja okrutna jestem ale powiedzialam mojemu na poczatku ze jezeli sie przy mnie upije to na pewno nim sie zajmowac nie bede... i jak bedzie zdychac to go tak zostawie....
dziewczyny pozale sieznowu siedze w robocie... 8 godzin + po godzinie dojazdów...
lekarz rodzinny nie dal mi zwolnienia - czekal na lapowe wiec sie zabralam i dzwonie do mojej gin...
a ona do mnie a chora pani jest? i rzucila sluchawka - mnie zatkalo i sie poryczalam... potem sie uspokoilam ale poczulam sie straasznie zle... 10 lat chodzenia do niej... spokojna w miare ciaza... a jak sie problem pojawia to ona takie zachowanie... normalnie lekarza bym zmienila ale tuz przed porodem nie bede ryzykowac w szczegolnosci ze ona w szpitalu na ktorym mi zalezy pracuje itdpotem jej powiem co mysle na ten temat... ze poczulam sie jak zwykly numer... a ja nigdy nikogo tak nie potraktowalam... chociaz ledwo na nogach w pracy chodze czy siedze to na nikim sie nie wyrzywam... podobnie sprawy kazdego znam i wystarczy nazwisko i wiem co i jak... a tu 10 lat i takie zachowanie
teraz do niej nie pojde po l4 bo nie chce jej na razie na oczy widziec.. postaram sie u kolejnego lekarza rodzinego... ale jak ten sie nie zgodzi to nie wiem co bedzie....



Ja sie tego balam na poczatku ciazy, ze jak bede chciec L4 a chodze panstwowo, to beda problemy, a mnie babeczka sama zaskoczyla, bo to od niej wyszla inicjatywa

Katarzyna, nie wiem co Ci moge poradzic...Wyobrazam sobie jak w pracy musi Ci byc juz ciezko...Ale Twoja gin zawiodla na calej lini



katarzyna1983
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Kwiecień 2009
- Postów
- 591
O rany...
Katarzyna, nie wiem co Ci moge poradzic...Wyobrazam sobie jak w pracy musi Ci byc juz ciezko...Ale Twoja gin zawiodla na calej lini![]()
Royanna zazdroszcze.... po porodzie zmieniam lekarza ... teraz to juz wiem... ale nie moglam tego pojac... przez cale dwa dni tluklam sie z myslami jak tak mozna???
ale na razie nie mam wyjscia - musze sie turlac do pracy
R
rouż
Gość
Po porodzie, kurcze...Tobie teraz by sie przydalo, ale wiem, ze sam koniec ciazy to tez nie dobrze...(...) po porodzie zmieniam lekarza ... teraz to juz wiem... ale nie moglam tego pojac... przez cale dwa dni tluklam sie z myslami jak tak mozna???
ale na razie nie mam wyjscia - musze sie turlac do pracypobudka codziennie o 5.35
![]()
A moze idz do niej za 2-3 dni, powiedz, ze masz bole brzucha, brzuch Ci twardnieje ponad 10razy na dobe, ze odczuwasz skurcze, ale bolesne, a podobno przepowiadajace sa bezbolesne itd...nakoloryzuj troche, powiedz ze dojezdzasz do pracy i mdlejesz itd...



katarzyna1983
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Kwiecień 2009
- Postów
- 591
Po porodzie, kurcze...Tobie teraz by sie przydalo, ale wiem, ze sam koniec ciazy to tez nie dobrze...
A moze idz do niej za 2-3 dni, powiedz, ze masz bole brzucha, brzuch Ci twardnieje ponad 10razy na dobe, ze odczuwasz skurcze, ale bolesne, a podobno przepowiadajace sa bezbolesne itd...nakoloryzuj troche, powiedz ze dojezdzasz do pracy i mdlejesz itd...Moze wystawi Ci zwolnienie...
Royanna ona sama doskonale wie bo ostatnio mnie wyslala na dwa tyg l4, wie ze mam zawroty glowy, opuchlizne za duza i wie ze dojezdzam do niej 60 km... Jakbym teraz zmienila lekarza to wiem ze przy porodzie mnie juz calkowicie oleje... a to lekarka z duzym doswiadczeniem i wiedza
tak czy inaczej strasznie sie zawiodlam....
reklama
D
dziunka24.
Gość
kasik30 ja nie mialam lyzeczkowania, ale z opowiesci wiem, ze to straszne. Mnie tylko strasznie pocieli. I jak przed wyjsciem zdejmowali mi szwy to polozna mowila ze juz nic nie zostalo, a po 2 tygodniach musialam wzywac polozna do siebie bo wisialy mi kilometrowe sznurki 

Podobne tematy
P
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 124
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: