reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

Ajjj cos czuje ze nasza Kasienka bedzie pierwsza... oby jak najpozniej...

A ja nie moge spac. Jest 5:25 u mnie i mam wielkieeee oko :wściekła/y: probuje zmeczyc wzrok zeby jeszcze chwilke pospac. Moj synio wierci sie strasznie, obroce sie na bok to szaleje, leze na plecach to tez nie pasuje i wypina sie w kazda strone... masakra
 
reklama
katrenki, nie zazdroszcze. :szok:
zreszta klaudzia ty tez masz niewesolo.
nie mowie, ze ja mam sie z czego cieszyc, dobrze,ze chociaz ten macierzynski bedzie, bo wszystko mi juz dziala na nerwy. domu dalej nie znalazlam. ostatnio ogladalam jeden, z zewnatrz fajny, a w srodku smrod, brud, kila i mogila :crazy:

moj tez mnie moze nie tyle wkurza, co troche rozczarowal. czytam, jak nad wami sie rozczulaja i skacza kolo was, a moj caly czas mowi, ze czego narzekam, jestem zdrowa, ciaza przebiega ok, wiec nie ma problemu. nawet nie moge sobie pomarudzic, bo zaraz mi przypomina,ze jego ledwie odratowali i niedlugo czeka go druga operacja i on musi zrobic wszystko,zeby byc w jak najlepszej formie, a wiec rzucil palenie, dieta i cwiczenia i ja czuje sie przez to nieco zaniedbana. rozumiem, ze on sie boi,ze moze nie przezyc, ma dwoje malych dzieci (7 i 9 lat) trzecie w drodze,a ja mu brzecze,bo mi ciezko oddychac czy cos tam. ale z drugiej strony dobrze wiedzial, ze zawsze panicznie balam sie porodu i nigdy nie myslalam o ciazy, zdarzylo sie, nie mam wyjscia i potrzebuje troche k% ^% wsparcia, a nie: dasz rade, jestes silna i zdrowa :zawstydzona/y: poza tym, przez ta operacje nie moze pracowac, a wiec ciezko z kasa i wiekszosc wydatkow na mojej glowie.
k%^&&*, ale sie wyzalilam.....:sorry: jutro mi przejdzie

czasem dobrze sie wyzalic... od razu czlowiek sie lepiej poczuje :tak::tak:;-)

nie martw się. Wszystko będzie dobrze!

Przylaczam sie. Luandzie napewno sobie poradzisz, a te pol papierosa nie zaszkodzilo napewno maluszkowi :tak:;-)

ah kochane co do mojej dupki to maz powiedzial ze nie tak strasznie jak mu w sms napisalam ghehehe odrazu jak zobaczylam to musialam z nim sie tym podzielic ale podniosl mnie na duchu :) zebym nie przesadzala :) chyba cos chce ze taki mily ;-)
ach ci faceci

taaa moj maz zawsze dziwnie prawi mi komplementy jak juz jestesmy w lozku i mamy isc spac.... :confused2::confused2::confused2:
 
taaa moj maz zawsze dziwnie prawi mi komplementy jak juz jestesmy w lozku i mamy isc spac.... :confused2::confused2::confused2:
to idziesz spać w dobrym nastroju!!
Mój mi wcale nie prawi komplementów.
W ogóle to mnie nie zauważa. Cały czas przed kompem. A dziś już przechodzi samego siebie - siedzi na kanapie z laptopem na kolanach i czyta książkę!! Pytam go czy to nie przesada? A on wielce zdziiwiony pyta "dlaczego?". Zaczynam podejrzewać, ze mu przyrósł ten laptop :eek:
 
A dziś już przechodzi samego siebie - siedzi na kanapie z laptopem na kolanach i czyta książkę!! Pytam go czy to nie przesada? A on wielce zdziiwiony pyta "dlaczego?". Zaczynam podejrzewać, ze mu przyrósł ten laptop :eek:

mój ma taki sam zestaw, tylko jeszcze ma włączoną "trójkę" i Tvn24. I nie daje nic wyłączyć, ani przełączyć, bo twierdzi, że przecież słucha i ogląda, i czyta i pracuje. A najbardziej mnie złości że on na prawdę wie o czym mówią w radio, kojarzy te wszystkie wiadomości z tvn...
no niby ma taką podzielną uwagę, a dla mnie już jej nie wystarcza...
 
ah kochane chyba skurcze przepowiadajace dostaje ;/ sciska mnie na dole przez jakis czas i pozniej juz normalnie przy tym dzidzia sie rusza strasznie eh
a dzis w nocy ciezko bylo spac na boku bo oddychac nei dalam rady jakby mnie cos sciskalo na wysokosci zeber ze oddechu nei moglam wziasc a jak sie przewrocilam troche na plecy odrazu lepiej nie wiem czyto normalne tez tak macie?
 
to idziesz spać w dobrym nastroju!!
Mój mi wcale nie prawi komplementów.
W ogóle to mnie nie zauważa. Cały czas przed kompem. A dziś już przechodzi samego siebie - siedzi na kanapie z laptopem na kolanach i czyta książkę!! Pytam go czy to nie przesada? A on wielce zdziiwiony pyta "dlaczego?". Zaczynam podejrzewać, ze mu przyrósł ten laptop :eek:

Kilolku tylko ja wiem co moj maz sugeruje przez te komplementy. "jestes taka ladna- moze bysmy sie pokochali..."
Inaczej komplementow raczej mi nie prawi...


poszłam do łożka jeszcze na drzemke pozniej ( po tym jak bylam na BB o 5:15) i nie moglam spac... nie wiem o co chodzilo mojemu synowi ale tak jeszcze mi czadu nie dawal.
 
Ostatnia edycja:
a mi już coraz cięzej...widze to po chociazby spacerze-szybko sie męcze nawet przygotowanie obiadu jest czasem wyzwanie... :-) a o spaniu nie wspomnę ciezko mi sie odwracać z boku na bok...
 
a mi już coraz cięzej...widze to po chociazby spacerze-szybko sie męcze nawet przygotowanie obiadu jest czasem wyzwanie... :-) a o spaniu nie wspomnę ciezko mi sie odwracać z boku na bok...

mysle ze na tym etapie juz wszystkim jest ciezko... ja to mam problem z wyjsciem po schodach na 1 pietro w domku... hehe nie wspominajac ze jestem spocona przy zakladaniu butow! :tak: ale juz nie dlugo....
 
reklama
cześć dziewczyny. nareszcie mam internet na nowym mieskzanku !! dłuuugo to trwało, bo miesiąc ale się udało.
zaczynam byc przerażona powoli jak Dziubasek :) dwa dni temu na wizycie położna kazała mi się spakować do szpitala, bo mały odwrócił się główką w dół i zszedł z drugiego piętra na pierwsze. nie mam być zdziwiona jak wyjdzie mi z brzuszka szybciej. ogólnie to mały rozrabiaka. ciągle się wieri, kopie, stuka i puka.
wczoraj Piotruś złożył łózeczko małemu i mebelki w syialni poukładał. wracam po ostatnim diu w pracy, a tu taka niespodzianka :) byłam ( i jestem przeszczęśliwa). teraz już tylko rozpakowac ciuszki z wlaizek, poprac, poprasować i układać w szufladach.
jejku ... jeszcze 6 tygodni u mnie teoretycznie. a praktycznie kto tam wie.

zaraz zaczynam nadrabiać moje spore zaległości forumowe, bo jestem bardzo ciekawa co u Was słychać :)
 
Do góry