reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

Tak Kasiula poniekąd masz rację, ale nie wiem jak to będzie u Gawit, np mój lekarz jakby nie widzi innej opcji tzn , że jesli po 35 tygodniu dziecko się nie odwróci to on mi daje skierowanie do szpitala i to na taki dzień żeby miał wtedy dyżur, bo on chce sam tą cesarkę zrobić.
Mnie to odpowiada, bo chciałabym żeby on odbierał mój poród, a nie jakiś inny obcy lekarz , który np stwierdzi PHiiiiii niech pani spróbuje urodzić najpierw pupkę a potem resztę:szok:
Tylko zaraz przed terminem cesarki pójde sprawdzic położenie płodu, bo jesli mała się już odwróci główkowo to raczej chcę rodzić w innym szpitalu ze swoją położną.


Tak samo ma moja koleżanka u swojego lekarza-też musiała mieć cesarkę, więc on jej załatwił miejsce i zrobił tak, że on wtedy miał dużur i ją ciął.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Tak Kasiula poniekąd masz rację, ale nie wiem jak to będzie u Gawit, np mój lekarz jakby nie widzi innej opcji tzn , że jesli po 35 tygodniu dziecko się nie odwróci to on mi daje skierowanie do szpitala i to na taki dzień żeby miał wtedy dyżur, bo on chce sam tą cesarkę zrobić.
Mnie to odpowiada, bo chciałabym żeby on odbierał mój poród, a nie jakiś inny obcy lekarz , który np stwierdzi PHiiiiii niech pani spróbuje urodzić najpierw pupkę a potem resztę:szok:
Tylko zaraz przed terminem cesarki pójde sprawdzic położenie płodu, bo jesli mała się już odwróci główkowo to raczej chcę rodzić w innym szpitalu ze swoją położną.


Tak samo ma moja koleżanka u swojego lekarza-też musiała mieć cesarkę, więc on jej załatwił miejsce i zrobił tak, że on wtedy miał dużur i ją ciął.


a tak to tak :) u mnie w jednym szpitalu jak masz nawet skierowanie bo dzidzia nie tak lezy to potrafia cie trzymac i czekac z nadzieja ze przewroci sie dziecko kolezanka rodzila tydzien temu i mowila ze lezala z nia dziewczyna 3 tyg po terminie...
Olcia mysle ze dobrze postanowilas przed porodem blizej zobaczysz sama jak dzidzia lezy i zdecytujesz a z tym skierowaniem to maja chyba odgornie ze jak do ktoregos tam tyg ciazy dzidzia zle lezy to skierowanie daja :)
 
Ja bym się bała cc.. To jednak operacja i to poważna. Ale jak mus to mus... Przecież maleństwo najważniejsze :tak: No, chyba, że są wskazania do cc przez uwagę na zdrowie kobiety. nie rozumiem tylko po co niektóre kobietki chcą cc na życzenie. Przecież o wiele lepiej dla nas i dla dziecka jest urodzenie sn.
 
Tak Kasiula poniekąd masz rację, ale nie wiem jak to będzie u Gawit, np mój lekarz jakby nie widzi innej opcji tzn , że jesli po 35 tygodniu dziecko się nie odwróci to on mi daje skierowanie do szpitala i to na taki dzień żeby miał wtedy dyżur, bo on chce sam tą cesarkę zrobić.
Mnie to odpowiada, bo chciałabym żeby on odbierał mój poród, a nie jakiś inny obcy lekarz , który np stwierdzi PHiiiiii niech pani spróbuje urodzić najpierw pupkę a potem resztę:szok:
Tylko zaraz przed terminem cesarki pójde sprawdzic położenie płodu, bo jesli mała się już odwróci główkowo to raczej chcę rodzić w innym szpitalu ze swoją położną.


Tak samo ma moja koleżanka u swojego lekarza-też musiała mieć cesarkę, więc on jej załatwił miejsce i zrobił tak, że on wtedy miał dużur i ją ciął.
w razie co to będę prosiła moją ginkę, żeby to ona robiła mi cc, żeby mnie wzięła do siebie na dyżur :) myślę, że się zgodzi :)

Ja bym się bała cc.. To jednak operacja i to poważna. Ale jak mus to mus... Przecież maleństwo najważniejsze :tak: No, chyba, że są wskazania do cc przez uwagę na zdrowie kobiety. nie rozumiem tylko po co niektóre kobietki chcą cc na życzenie. Przecież o wiele lepiej dla nas i dla dziecka jest urodzenie sn.

ja też bym wolała naturalnie, ale mimo, że słyszałam, że jest możliwość urodzenia dziecka ułożonego pośladkowo, siłami natury, to jednak nie wyobrażam sobie tego :( no i ponoć u pierworódek się tego nie praktykuje.
no, ale faktycznie cesarka na życzenie - jakoś nie mogę tego zrozumieć. no, ale każda z nas ma swoją wolę, swoje zdanie i jeżeli tak zadecyduje to jej sprawa :)

Jeszcze mi się przypomniało odnośnie tej położnej co ma z nami wykłady na szkole rodzenia, że chyba ma starawe poglądy, bo doczepiła się do opryszczki na ustach! że niby jest groźna, że trzeba powiedzieć lekarzowi, a przecież od dawna czytam w różnych publikacjach, że ta na ustach i to jeszcze występująca po raz kolejny wcale nie zagraża dziecku. groźniejsza jest ta na narządach rodnych i to w sumie podczas porodu (też jest wskazaniem do cc)
 
etna36 i mamulica dzięki za odpowiedź, moje ciśnienie z reguły jest niskie, więc tak jak pisze mamulica za bardzo nie mam się czym martwić, ale nie będę tego bagatelizować i jutro podjadę do położnej i zapytam ją i pokażę stopy i kostki.
 
dziewcz\yny ja już naprawdę nie wiem co mi jest :-(
dzxiś znów zasłabłam przed sklepem... na szczęście byłam z D....
nie wiemy nawet od czego to...
i strasznie się boje....:-( czuję sie jakbym miała za chwilę osunąć się na ziemię....
 
Dziewczyny macie juz siare? Bo ja juz chodze z pelnymi piersiami od 2 miesiecy i zastanawiam sie czy to normalne. Co jakis czas mam maly wyciek ;-) szczegolnie w nocy...


Kurcze mam jej pełno... prześcieradło to wygląda po 3 dniach jakby było w łaty... ;-)Ale to chyba nie ma wpływu na przyszłą laktację.
Dziewczyny, czy macie tak jak , że np.ukucnicie to ciężko Wam się podnieść?ja nawet jak mam z pozycji siedzącej wstać to mam wrażenie, że zaraz mi kolana się połamią... Pewnie jestem za ciężka jak na możliwości moich kolan,,,,
 
Kurcze mam jej pełno... prześcieradło to wygląda po 3 dniach jakby było w łaty... ;-)Ale to chyba nie ma wpływu na przyszłą laktację.
Dziewczyny, czy macie tak jak , że np.ukucnicie to ciężko Wam się podnieść?ja nawet jak mam z pozycji siedzącej wstać to mam wrażenie, że zaraz mi kolana się połamią... Pewnie jestem za ciężka jak na możliwości moich kolan,,,,

Martolinka czuje sie tak samo... taki hipopotam ktory potrzebuje pomocy zeby wstac... a zeby rano sie podniesc z lozka to juz wyczyn!!!
 
reklama
Wiecie, co?? Jakos dziwnie sie dzis czuje... Niby mi nie dobrze, niby brzuch jakiś dziwny... Sama nie wiem. Raz ciepło, zdejme bluze, to zaraz zimno. No i tak mi sie ciezko oddycha, ze nie moge powietrza nabrac.
 
Do góry