reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

reklama
i ja się przyłączam do życzeń ... sto lat Marzenko:tak::-D
Zapytała go o to, bo jakiś czas temu parę dziewczyn pisało, ze po badaniu usg wyszło, że dzieciaczki są owinięte. I lekarz do którego jeżdżę na usg 3D kazał mi przyjechać 19 października, żeby sprawdzić ile razy mały owinął się pępowiną, ale wychodzi na to, że jest to bez sensu i lekarz naciaga pacjentki, bo przeciez ja mam termin na 7 listopad wg. @. i mały przez ten czas będzie się owijał i odwijał:tak:
a ten lekarz to musiał być niezły....:confused2: wogóle jak tak można... ehhh...
niby z powołania... czasem to na takich szkoda słów niestety...:crazy:


kasiiulka ja wcześniej gdzieś pisałam już na tym forumże masz śliczną focię :tak::-)
 
Ostatnia edycja:
Mąż unika rozmowy.... Jak Wam powiem jaki jest powód jego palenia to padniecie tak samo jak ja... Powiedział, że pali, żebym później miała motywację do schudnięcia - ja będę się odchudzać a on rzucać palenie... :eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek: Większej głupoty w życiu nie slyszałam....

A jego powód prawdziwy to taki, że ma dużo stresów i stara się nie palić, ale jakoś mu to nie wychodzi... Nie palił prawie 2,5 miesiąca. Nie wiem co się tak naprawdę stało, ale domyślam się, że jeden z pracowników go częstował, aż się skusił. Jutro specjalnie do pracy zajdę, żeby temu pracownikowi nagadać do skutku! Męża mi zabija, no! Poza tym ja go wcześniej nie namawiałam na rzucanie - sam postanowił rzucić.

Wiem jaki to wysiłek rzucanie palenia... Paliłam przez całe liceum i dwa lata studiów. Rzuciłam, bo nie chciało mi się wychodzić zimą do palarni, bo trzeba było iść przez plac, gdzie wiało i śniegu po pachy... A później w ogóle zlikwidowali palarnię a w kibelkach czujniki zawiesili. I tak jakoś na podwórku nie chciało mi się stać. Zamiast papierosów - gumy, pestki słonecznika i orzeszki jadłam. No i cukierki miętowe. Pomogło. Byłam tak nerwowa, że straciłam z tego powodu koleżankę, ale teraz wiem, że o wiele lepiej czuję się bez papierosów. Teraz mnie odrzuca i nie dam rady wąchać tego cholerstwa...:tak:
 
Laseczki
Raz jeszcze dziękuję wszystkim za życzenia :-):-):-)
Ciacho i drinki (bezalkoholowe rzecz jasna) dla wszystkich!!
 

Załączniki

  • 1402453.jpg
    1402453.jpg
    14,8 KB · Wyświetleń: 11
  • Ipanema.jpg
    Ipanema.jpg
    30,6 KB · Wyświetleń: 11
reklama
twoj maz ma niezla wyobraznie,zeby taki powod wymyslic :-D

Ja mu wymyślę powód żeby rzucił... Np. każdy grosz wydany na papierosy to również grosz dla mnie... Na "rozpustę" :-D:cool2::-p Na jakąś kosmetyczkę, kremik czy inny bajer. Jak go stać na palenie to i mnie stać na takie przyjemności. :cool: \Skończą się kredki i malowanki. A co ;-)
 
Do góry