reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

kilolek świetne skarpety... a dla mnie będziesz miała jedną??:-)
jasne, :-) tylko z moim tempem to moze być na Wielkanoc dopiero gotowa ;-)

Mi na Sz.R. położna mówiła żeby sobie odpuścić te majtki jednorazowe z siatką (a mam ich już trochę kupione :sorry:) bo one nie dopuszczają powietrza do rany i najlepiej sobie kupić kilka par "na rynku" bawełnianych i wrazie czego wyrzucic. Wiec badz tu madry i pisz wiersze :cool:. mówiła też coś że są w aptekach takie wielorazowe, które można przepłukać i wycisnąć w ręcznik i są prawie suche i że niby lepsze.
to troochę zalezy od predyspozycji chyba, bo wiele osób chwali te sateczkowe. Ale mi np. zaczęło sięw nich wszystko odparzać po pierwszym dniu, a duzo wietrzyłam. Maiłam też takie wielorazowe hartmana , ale ich nie prałam tylko jak się zabrudziły to wywalałam. nie są takie drogie. Kupiłam chyba 4 czy 5 par i wystarczyło.

kilolek skarpetki są świetne:-) aż Ci zazdroszczę;-). My te święta spędzimy jako pierwsze we własnym mieszkaniu i też chcę mieć pełno gadżetów świątecznych wszędzie:tak: i jeszcze Patryka ubiorę jak małego Mikołaja:-D
ja tez juz mam jednego pajaca świątecznego :-) na mkołaja też się czaję ale wydają mi sie te kostiumiki za ciepłe. Muszę kiedys w końcu dorwac to na żywo żeby się przekonać. Ja uwielbiam święta i już od polowy lata sie do nich szykuję :-)
 
reklama
No, urządzimy im świąteczny lansik:tak: Same też dojdziemy już do siebie po porodach i też się wylansujemy;-) co by mężom się podobać:tak:
a potem założymy osobną galerię świątecznych fotek :tak:
moze mnie to zmobilizuje np do pójścia do fryzjera i ogólnego wylansowania sie choc troszkę, bo jak znam życie to nie będzie mi sie chciało :sorry:
 
Ufff... Już myślałam, że brzuchol obniżył mi się przez to napieranie małej i przez skurcze... Póki co łatwiej mi oddychać i nic nie uwiera mi na przeponę. Tylko teraz na pęcherz mi napiera strasznie...

Siostra nie widziała mnie 1 dzień i jak dzisiaj przyjechała to była w szoku, że tak szybko mi brzuch opadł. Mama w strachu, że już do porodu się szykuje... Na szczęście mam wizytę we środę. Już szykuję listę s pytaniami i dolegliwościami :cool2:
 
dziewczyny a jak idzie poznać czy się obniża czy nie??
bo ja nie mam pojęcia czy mój jest obniżony czy jeszcze nie....:sorry:

od niedawna mam obniżony odrazu zaczęłam więcej biegać na siusiu

a tak ogólnie mam doła :-(głowa mnie boli brzuch jak zwykle na noc mi dokucza jakieś skurcze przepowiadające mniej lub bardziej już sama nie wiem

do tego jestem zła że mąż wyskoczył sobie z tym wyjazdem zabrał martynię i mała płacze za mną a jak wróci to ja jadę do szpitala
żałuję że nie nacinęłam żeby została
ale bałam się że jak coś się zacznie to nie będę miała co z Nią zrobić

jestem totalnie rozchwiana:szok::-:)confused2::sorry:
 
ja tez nie moge zasnac :-:)-:)-(

ale za to poczytalam sobie co u was slychac.. dzis spedzilam dzien z rodzinka i mialam zakaz siedzenia na kompie. Ogolnie milo spedzilam dzien :-D:-)

Ja planuje w uk zostac napewno jeszcze jakis czas, jezeli nie na stale.. ;-) do Polski napewno NIE wroce. Nie mam po co... ale jak znam siebie to w anglii cale zycie mieszkac tez nie bede... nastepnym razem pojade gdzies w cieplejsze miejsce :tak::tak:

A swieta tez bardzo lubie i juz sie nie moge doczekac gdy Oliwierka ubiore w za malego renifera :-D:-)

Kilolek sliczne te skarpety :-):-) masz talent :)
 
Ja już jestem wykończona. M. obudził nas o 6 idąc na siłownię :wściekła/y:Kuba od tego czasu non-stop marudzi. Przez pierwszą godzinę usilowałam go ubrać, a przez kolejną wepchnąć w niego cokolwiek do jedzenia. Już mam dość dzisiejszego dnia a to dopiero 8.
Ide spróbuję posprzątać mieszkanie, ale wątpię czy to się uda z tym moim marudą. :-(
 
Witam Kochane:-)
Sernik wyszedł świetny!! Dałam tyle serków ile miałam, a dzięki żelatynie zgęstniał wspaniale:-) Zrobiłam duuużą tortownicę (masy wyszło dużo), a na to owoce i galaretkę - będzie na jutro na imieniny mojego T. (hehe teraz pewnie już wiecie jak ma imię:rofl2:)

Trzymajcie też kciuki! Ost poprawka przede mną dziś, jutro po wpis ostatni i witaj drugi roku!
Już się boję hehhe

dzionek sie zapowiada ładny...oby tak dalej;-)
 
reklama
dziewczyny a jak idzie poznać czy się obniża czy nie??
bo ja nie mam pojęcia czy mój jest obniżony czy jeszcze nie....:sorry:

Ja poznałam po tym, że staniki zapinam już na najciaśniejszą haftkę, a nie na tą najluźniejszą, jak jeszcze niedawno było... poza tym lżej mi oddychać, ale za to ciągle chce mi się siusiu, bo mała na pęcherz napiera. Nie jest on jakoś baardzo obniżony, ale na tyle widocznie, że moja siostra i mama to zauważyły.
 
Do góry