reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

Tak samopoczucie po wizycie fryzjerki o niebo lepsze, czuję się atrakcyjnie:tak:, he..., ta moja skromność! A na październik zapisałam się już na balejaż:-) żebym synkowi się spodobała jak się już urodzi;-)

Cleo1981 gratuluję.
Tak myślałam ostatnio, że chłopaków na prawdę więcej będzie w listopadzie, ktoś z moich znajomych się śmiał ostatnio, że "sami chłopcy- może wojna będzie."

Kaśka k oby Twoja mała wyzdrowiała, bo do fryzjera to lepiej iść bez dziecka, spokojnie sobie posiedzisz, poplotkujesz, a tak musiałabyś jeszcze zajmować się nią, bo wiadomo długo spokojnie nie posiedzi.
 
reklama
hihi mnie tylko martw ten materac, ze to wszystko wsiaknie. Świeże wody zapachu nie mają ale jak tak wsiąkną tto kto je tam wie czy nie zaczną smierdzieć? I to jaka pożywka dla roztoczy!!!

już wiem pościel wyprał a z materaca ściągnął taki pokrowiec i też wrzucil do pralki nic nie śmierdzialo i nie śmierdzi te wody raczej nie miały żadnego zapachu wyglądały jak zwykła woda co do podkładów , ręczników to jak z was poleci tak jak ze mnie to nie chce martwić ale raczej nic to nie pomoże :sorry:
 
już wiem pościel wyprał a z materaca ściągnął taki pokrowiec i też wrzucil do pralki nic nie śmierdzialo i nie śmierdzi te wody raczej nie miały żadnego zapachu wyglądały jak zwykła woda co do podkładów , ręczników to jak z was poleci tak jak ze mnie to nie chce martwić ale raczej nic to nie pomoże :sorry:

hahaha, przypomniał mi się mój pierwszy poród. Chlusnęło ze mnie w kuchni. Przestraszylam się i usiadłam na stołku. Mąż zamiast mnie ratowac, czy co, złapał za ścierkę i wyciera. A ja co sie rusze to nowe chluśnięcie. No i się R zdenerwował i kazął mi siedzieć w bezruchu bo ścierać nie nadąża :-D w szoku chyba był.. A w samochodzie siedziałąm na takiej wielkiej ceracie. chyba to był rozerwany worek na śmieci :cool2:

mi też krwawią dziąsła niestety.
A piorę w 60 st. w loveli, a po trzy zestawy wszystkiego w płatkach mydlanych. Z alergiczną Elą miałam jazdę, jak ją uczulały ubranka a ja miałam wszystkie w loveli i zanim wyschły te uprane w płatkach, Elę trzymałam przez całą noc w ligninie :szok: no koszmar to był, więc teraz wolę być przygotowana..
 
A ja bylam dzis u poloznej, cisnienie ok, puls dzidzi ok, pozycja dzidzi tez ok...mam tylko za duzo nie chodzic i stac ze wzgledu na to twardnienie brzuszka...nastepna wizyta za 3 tyg....:happy:
 
ja jestem pewna, ze D bedzie panikowal a ja na niego "warczec"...juz to widze oczyma wyobrazni i smiac mi sie chce....
czasem tak sobie rozmawiamy o porodzie i mowi, ze jak tylko sie zacznie cos dziac jak juz bedzie termin to mam do niego odrazu dzwonic i on przyjedzie z pracy zeby byc ze mna, a ja mu tlumacze, ze to pewnie potrwa od czasu kiedy sie zacznie do faktycznego porodu ladne pare godzin i pewnie zdazy skonczyc zmiane....poza tym wiem, ze pewnie tylko bedzie mnie denerwowac z byle powodu....biedak nie wie na co sie pisze....:-D
 
dla tych, ktore chca sie odstresowac i przekonac, ze porod moze byc zabawny
czytalam wszystkie historie na poczatku ciazy i umieralam ze smiechu, a ze mnie jest chyba najwieksza panikara, jesli chodzi o porod. dzieki temu juz sie tak nie boje. dlugie, ale polecam na chwile zwatpienia

poród na wesoło:))) - Ciąża i poród - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl

rzeczywiscie smeszne:-D:-D:-D właśnie czytam i musiałam sobie przerwę zrobic, bo mi łzy ciekną po policzkach i brzuch od śmiechu mi stwardniał :-D:-D:-D hahaha
 
reklama
Do góry