Tak właśnie się dzieje w tym świecie. Poza moimi dziadkami i przyszłymi teściami jest bardzo dużo ludzi "dobrze mi radzących". Nawet położna podczas porodu mnie potępiła choć nie tak dobitnie jak rodzina. Najgorsze są te ciągłe pytania "czemu nie" i zdanie, którego ponad wszytsko nienawidze "co ludzie powiedzą"... Ale radzę sobie z tym.
Uprzedziałam żeby nikt nie napisał czegoś nieprzyjemnego, bo jestem dość konfliktową osobą, a po co robić sobie więcej wrogów?i tak najgorszy - teściowa wykańcza mnie psychicznie i fizycznie...
Madziula180 - Twoja dzidzia też jest słodziutka=) Pozdrawiam Mamusie!
Uprzedziałam żeby nikt nie napisał czegoś nieprzyjemnego, bo jestem dość konfliktową osobą, a po co robić sobie więcej wrogów?i tak najgorszy - teściowa wykańcza mnie psychicznie i fizycznie...
Madziula180 - Twoja dzidzia też jest słodziutka=) Pozdrawiam Mamusie!