reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lista lutowych mamuś

no misia ja też tak sobie to zniosłam. Nie palili przy naszym stoliku ale i tak wszystko dziś śmierdzi ble. Ja nie wiem jak ja mogłam kiedyś palić papierochy!!
 
reklama
Oj jak macie fajnie, ze Was odrzuca od papieroskow. Ja niestety nadal cierpie na syndrom rzucania palenia ;-( Jest ciezko, ale dla cieciaczka trzeba ...
A co do imprez, to wybieracie sie w tym roku jeszcze na Sylwestra?? My idziemy teraz na Andzejki, a z Sylwestrem jeszcze pomyslimy ..... Ciekawe tylko, w co ja mialabym sie ubrac ;-)
 
Magduska ja jade na kliniczną w poniedziałek ale nie ten tylko 14 listopada na 17.00 zapisac sie do szkoły rodzenia
wiem ze poród rodzinny kosztuje tam 200 zł ! No chyba że coś sie zmieniło!

Dziewczyny wypiłam kawę i mi łebsko troche przeszło chyba niskie ciśnienie miałam, wieczorem
u teściów mierzyłam i było 103/60 po kawie ;)

Co do sylwestra to ja sobie odpuszczam na bank, wieczorem padam jak nic na pyszczek a co dopiero bawic sie gdzies
o nie !!!! Andrzejki u teścia bo to jego imieninki ;)
 
Kira, znam Twój ból. Też paliłam, od wielu, wielu lat i nie umiałam przestać.
Rzuciłam w jednej chwili, jak tylko test wykazał dwie kreseczki.
Ciągnie mnie niemiłosiernie, momentami nie do wytrzymania. Tym, które odrzuca od palenia jest dobrze.
Ja opracowałm sobie metodę ćwiczeń oddechowych. W kryzysowym momencie przez kilka minut powoli i bardzo głęboko oddycham i wolniuteńko wyuszczam powietrze. Mi pomaga.
A Sylwestra zawsze w ostatniej chwili planujemy.
Z resztą zwykle do 18.00 w sklepie jesteśmy bo musimy rok zakończyć fiskalnie i księgowo.
 
Ja Sylwestra mam w domku :-) zapraszam wszystkich hehhe. Nie będe kasy wydawać na kreację :) Tym bardziej, że musiałabym ze 2 sukienki kupić i je połączyć jakoś hihihi. Już mam pierwszych gości nawet ;-)
 
Karolla a co do szpitala to proszę ładnie tam wszystko wypatrzeć i mi zdać relację ;-) Ja pojadę za tydzień chyba. Hmmm ciekawe czy jeszcze ta położna, która mnie odbierała tam pracuje :)
 
Kira a ja bardzo dużo paliłam jeszcze 5 miesięcy temu. I w momencie gdy czekałam na wynik testu ciążowego trzymałam jeszcze papierocha w łapce. A jak pokazały się 2 kreseczki papierosek został zgaszony na zawsze :-). Przez pierwszy tydzień było ciężko. Nawet zakosiłam mężowi z paczki 1 papieroska i schowałam sobie do torebki na wszelki wypadek. No i po miesiącu on był w potrzebie więc tego papieroska wyjęłam i mu dałam. Kolega pyta mnie czy jakieś tabletki brałam, żeby rzucić. A ja mu na to: dla mnie najlepszą tabletką był wynik testu :-) Taka jestem hehe. Ale piwko to muszę sobie od czasu do czasu walnąć. Co prawda 1,1% ale zawsze to jakiś smak piwka jest ;-)
 
reklama
Ja piwka nigdy nie lubilam, wiec ten problem mialam z glowy. ale z fajeczkami ;-( Buuu do tej pory czasami rano po sniadanku zapalam jedna najslabsza jakie znalazlam ;-( Mam wyrzuty sumienia, ale..... No nie daje rady. Pocieszam sie tylko faktem, ze z ilosci paczki dziennie czerwonych malboraskow, zeszlam do paczki R1 na miesiac....
 
Do góry