reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2016

Iwona tylko pampers Cię uratuje hehe a tak na serio to wyobrażam sobie jak Ci ciężko...Mam nadzieję że Szymus będzie super grzecznym chłopcem i da mamusi pospać .Gratuluję samodzielnego chodzenia Nikosiowi.
 
reklama
Mój niezbędnik zależny jest od tego czy wakacje w Pl czy nie i czy góry czy morze. A tak z grubsza:
Apteczka
Leki przeciwgoraczkowe, przeciwbiegunkowe, na kolki i ukąszenia, gardło. Pare plastrów coś odkazającego, Kremy z filtrem.
Zamiast nocnika tradycyjnego polecam jednorazowe trony, utrzymują dzieci do 30 kg.
Ręcznik papierowy, papier toaletowy mokry, chusteczki do pupy, zapas pieluch jednorazowych. Wózek.
U nas też super sprawdzał się basenik a raczej ponton do którego lalismy wodę i parasolka plażowa nad nim. Podobno wstyd się teraz do tego przyznawać ale jesteśmy parawaniarze :-) sorry ale jak mi dziecko na macie przyśnie to nie mam ochoty by je obudziło inne sypiace piaskiem po głowie. No i pakujemy się w jedną większą torbę z ubraniami. Naprawdę da się w nią spakować całą rodzinę jeśli się chce. W góry nie bierzemy obuwia letniego na rzecz dwóch par obuwia sportowego, nad morze sandały i jedna para obuwia sportowego. Pakujemy się praktycznie a nie na parorazowe przebieranki w ciągu dnia, tak duża rodzina weryfikuje pokazy mody :-) letnie bluzki poza tym szybko schną, można przepierki robić. I nie stresujemy się. Bo czego się zapomni można dokupić.
 
Iwona tylko pampers Cię uratuje hehe a tak na serio to wyobrażam sobie jak Ci ciężko...Mam nadzieję że Szymus będzie super grzecznym chłopcem i da mamusi pospać .Gratuluję samodzielnego chodzenia Nikosiowi.
Boję się że jak będzie zbyt grzeczny to go Nikodem zdominuje. To chodzący wulkan energii. Z kolei nie wiem jak dałabym radę z kolejnym tak energicznym dzieckiem..i tak źle i tak niebardzo ;-)
 
Oooo super pomysł z tą listą rzeczy wakacyjnych :-) właśnie pomału tez się przygotowuje do wyjazdu, ale chyba ciężarówka pojedziemy, niestety nad nasze morze trzeba,, nabrać,, rzeczy na każdą pogodę, a na chłodne dni ciuchy i buty zajmują dużo miejsca. Ja akurat zawsze dużo biorę łącznie z czymś eleganckim(bo nigdy nic nie wiadomo) szwagierka zabierze nam wózek do auta i jakieś zabawki więc o tyle będę miała mniej:-)
 
Dzięki dziewczyny, nie mam czasu cytować czy lajkowac więc zbiorowo ;)
Lot spokojny, Młody przespał cały, obudziły go oklaski na koniec. Dzień piękny, super miejsce, cały dzień na dworze, teraz śpi, a my odpoczywamy na balkonie.
Tyle, bo obiecaliśmy sobie jak najmniej telefonu, a najwięcej czasu razem :)

Po powrocie napiszę co braliśmy :)
 
Oooo super pomysł z tą listą rzeczy wakacyjnych :-) właśnie pomału tez się przygotowuje do wyjazdu, ale chyba ciężarówka pojedziemy, niestety nad nasze morze trzeba,, nabrać,, rzeczy na każdą pogodę, a na chłodne dni ciuchy i buty zajmują dużo miejsca. Ja akurat zawsze dużo biorę łącznie z czymś eleganckim(bo nigdy nic nie wiadomo) szwagierka zabierze nam wózek do auta i jakieś zabawki więc o tyle będę miała mniej:-)
Asia, ja poproszę po powrocie szczegółową relację, co Ci się przydało, czego Ci brakowało itp. :) Będę się kierować Twoimi radami w sierpniu. I w ogóle dziewczyny, piszcie swoje spostrzeżenia, na pewno się przydadzą na wyjazdy :) A masz dla Zosi strój kąpielowy?

Myślę, że do listy @nafoczka warto dorzucić:
- proszek do prania (dziecięcy i zwykły, albo tylko dla dzieci),
- mydło, mini kosmetyki, płatki kosmetyczne, patyczki,
- chusteczki odświeżające do rąk,
- może się przydać przenośny przewijak - dla pieluszkowych dzieci, ale też z powodzeniem matę do siedzenia dla dziecka zastąpi (wypróbowane ;)), tu przykładowy: Link do: PRZEWIJAK TURYSTYCZNY składany mata 40x60 wzory.
- To, czego mi zawsze brakuje: woreczki jednorazowe na wszystko ;) i torba taka materiałowa na zakupy.
- Przydają się też plastikowe sztućce, talerzyki , kubeczki - jeśli nie wiadomo czy są na miejscu.
Oj, będzie tego pakowania, będzie...
Dzięki dziewczyny, nie mam czasu cytować czy lajkowac więc zbiorowo ;)
Lot spokojny, Młody przespał cały, obudziły go oklaski na koniec. Dzień piękny, super miejsce, cały dzień na dworze, teraz śpi, a my odpoczywamy na balkonie.
Tyle, bo obiecaliśmy sobie jak najmniej telefonu, a najwięcej czasu razem :)

Po powrocie napiszę co braliśmy :)
Miłego pobytu i czekamy na zdjęcia :)
 
@Iwona35 super, że się dobrze czujesz :) Ja rok temu pamiętam, że się głównie nudziłam sama w domu ;) już dla córeczki wszystko było gotowe. Choć ze spaniem też miałam trochę problemu, było mi mega gorąco i budziłam się o chorej godzinie np. 5.00...
 
Ja też już o tej porze rok temu miałam wszystko gotowe dla malenstwa :-) pamiętam jak paralam, prasowalam ciuszki, układałam wszystko w komódce i też siedziałam sama w domu:-)

BasiaJulia tak, mam pampersy do wody(choć wątpię że będziemy się kąpać, ale może do aquaparku skoczymy) i strój kąpielowy w pepco ładne po 9.99:-)

Mysle że zel antybakteryjny do rąk też się zawsze przyda i właśnie takie woreczki jednorazowe najlepiej z zamykaniem na strune, a i woreczki na zużyte pampersy :-)
 
Ja nie mam nic przygotowane a przy Nikodemie jyz miałam. Łóżeczko obniżone na Nikodema (będzie miał swoje, "dorosłe " szybciej a to podwyższamy), fotelik nie kupiony, spacerówka dla Nikodema nie kupiona nawet ciuszki po nim jeszcze w kartonach nieodswiezone. Nie mam weny na to. Jedyne co zrobiłam to wyciagnelam torbę do szpitala i stoi w kącie pokoju, otwarta ale jeszcze kompletnie pusta. Nic mi się nie chce. 3/4 dnia latam za Nikodemem, obiad robię często z nim u boku, odgruzowuje dom,a jak już ma kto go przejąć to ja padam i nie mam sił ruszyć małym palcem
 
reklama
@Iwona35 super, że się dobrze czujesz :) Ja rok temu pamiętam, że się głównie nudziłam sama w domu ;) już dla córeczki wszystko było gotowe. Choć ze spaniem też miałam trochę problemu, było mi mega gorąco i budziłam się o chorej godzinie np. 5.00...
No to prawie godzina wstawania Nikośka. 5:30-6. Także przy Bąblu nie ma magicznego, śpij teraz bo później nie pospisz, raczej, nie śpisz? Spoko będziesz spała jeszcze mniej :-)
 
Do góry