Ja dziś w Auchan specjalnie stanęłam do kasy z pierwszeństwem oczywiście przedemną dwie osoby, faceta już kasowała więc ok, potem babka, z koszem zakupów, kasjerka widziała tego jestem pewna...ale cóż mają to gdzieś, nie wytrzymałam i powiedziałam głośno do męża że to kasa z pierwszeństwem i nie oznacza kto pierwszy ten lepszy...babsko przedemną mnie zmierzyło jakbym jej pół rodziny gazetą i wytłukła i myślicie że ustąpila?
Lizzy pogoń tego gentelmana i już, albo na kolana mu usiądz...
A tak poważnie to cierpliwości w kolejce życzę.
Mnie niedługo czeka badanie krwi, postanowiłam że tym razem nie będe czekać na niczyją łaskę tylko podejdę do labo i już!
A wiecie jeszcze coś mi przyszło do głowy z tymi szpitalnym rzeczami, warto zabrać łapki niedrapki, a dla odważniejszych nożyczki, córka miała strasznie długie pazurki i całą buzie sobie podrapała, położna powiedziała że mam jej obgryźć te pazurki ale jakoś nie miałam odwagi, niby mówią żeby odrazu nie obcinać bo mogą krwawić ale chyba lepsze to niż podrapana buźka.