reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

u mnie szkoła rodzenia jest za 500zł, ale ja do ostatniej wizyty miałam zakaz ćwiczeń :(
omg to by Ci ktoś niezłe zapalenie załatwił, jak można nie myć rany? Wietrzyć ile można z dupką odkrytą spać na podkładzie, myć czymś przeciwbakteryjnym i ten rumainek to naprawdę super ulgę przynosi

Naprawdę ...jak posłucham czasami tych "wspaniałych" rad to aż nie mogę uwierzyć.

Zazdroszczę Wam jak macie już dzieciaki, bo dla mnie taka sytuacja to nowość i też wiecie czego się spodziewać tzn.poród i później opieka w domu z niemowlakiem. :(
 
reklama
Naprawdę ...jak posłucham czasami tych "wspaniałych" rad to aż nie mogę uwierzyć.

Zazdroszczę Wam jak macie już dzieciaki, bo dla mnie taka sytuacja to nowość i też wiecie czego się spodziewać tzn.poród i później opieka w domu z niemowlakiem. :(
a od czego tu jesteśmy? te stare i już doświadczone?:) chociaż od Was, młodszych też się dowiadujemy:) ja np nie wiedziałam nic o obgryzaniu paznokci dzieciom:D
 
Jeśli chodzi o szke rodzenia to ja chodzę od 21 tygodnia co środę. Kobitek jest 10 i narazie chodzimy same- polozna nam mówi jaki jest kolejny temat spotkania i wiem czy maz jest potrzebny czy nie :-) Ogólnie uważam, ze szkoła rodzenia to świetna sprawa: po pierwsze poznałam położne które pracują na porodowce tam gdzie chce rodzic. Mam listę rzeczy potrzebnych w tym szpitalu. Po drugie to moje pierwsze dziecko i wszystko jest dla mnie nowe, a tam mamy pokaz kąpieli, spotkanie z rehabilitantka, naukę masażu relaksacyjnego maluszka. Po trzecie odwiedzimy porodowce. Położne które prowadzą zajęcia są bardzo pomocne, doradzają w kwesti kosmetyków itp. Atmosfera jest rewelacyjna, ostatnio płakałyśmy ze śmiechu. Takze ja polecam :-)
 
Ja dziś po wizycie i wszystko ok, na wzdęcia espumisan można brać bez obaw.
Dowiedziałam sie tez ze w najbliższych tygodniach kończy sie remont w szpitalu, sale poporodowe sa 2, jedna 3
Znieczulenie zoo tez jest możliwe ale moze sie zdarzyć ze w danej chwili nie bedzie anestezjologa wiec nie ma 100% pewności. No i poza tym Pan doktor zaproponował mi abym odwiedziła oddział żeby zobaczyć co gdzie i jak to będę sie lepiej czuła jak przyjadę juz rodzic.... Nie wiem, jechać nie jechać?
Zastanawiam sie czy do szkoły rodzenia to nie za późno by było gdybym poszła teraz...? Chodziła któraś z was? Co wogole myślicie na ten temat?


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
Jeśli o mnie chodzi to ja 5 maja idę na pierwsze zajęcia. Raczej bez męża wiec będę sama chodziła

Ja zaczynam szkołę 26.04, ale jest za darmo. Jakbym miała płacić to bym nie chodziła. Chcę sobie co nieco przypomnieć i czas szybciej zleci. No i mąż musi wiedzieć co go czeka;)
no ja też zapisałam się zeby conieco się dowiedzieć, no i jest też wiedzanie porodówki i wogóle:)
Agula nacinają jak potrzeba podczas parcia. Goi się w zależności od kobiety a myjesz się tak :szuru buru[emoji23]
A tak serio to tantum rosa i delikatnie się podmywasz

Napisane na GT-S6310 w aplikacji Forum BabyBoom
o tak podmywasz się tantum rosa, ja w szpitalu rozpuszczałam sobie tę saszetkę w buteleczce z dozownikiem i tak było wygodniej się "polewać".
stosowałam też octenisept na szybsze gojenie...
ale mnie szwy tak nie przeszkadzały jak hemoroidy...teraz też tak pewnie będzie:(

ja też od razu nożyczkami, nawet nic o żadnym obgryzaniu nie słyszałam:)
o ja też jak spała to łapałam za nożyczki;P
Dzięki Dziewczyny :) ciekawiło mnie to.

Needi- :D ,

słyszałam że nie można niby moczyć czy się kąpać tylko najlepiej psikać sobie wodą tam :D ja ostatnio jak nasłuchałam się od znajomych różnych rzeczy to przestaje wierzyć, bo dziwne metody mają.
Dziś podczytałam kwietniowe mamy i jestem przerażona czy ja ogarnę :D
myjesz się normalnie używać możesz ręczników jednorazowych do wytarcia a raczej nie ycierasz tylko osuszasz i goi się jak ta lalal:)
Super te wyjazdy, moja tylko do jakiegoś zagrzybionego zamku:dry:


Spoko, kupuje większe, dwa kartony mam trójek, czyli od 4-9 kg i jedne dwójki od 3-6 kg, jakby jedynki były potrzebne zawsze można dokupić w co wątpie, , a pamiętam że w trójeczkach córa dość długo siedziała więc wynosi.

Co do szkoły rodzenia to jakoś nie jestem przekonana, moim zdaniem kobiety zawsze rodziły i to jest kwestia natury...pewnie są techniki relaksacyjne, ułatwiające, ale do mnie to jakoś nie przemawia.
Zresztą też pewnie musiałabym chodzić sama bo mój pracuje zmianowo, a nawet jakby był i tak by się sianem wykręcił
A mnie się wydajej ze dużo się zmieniło, kobiety teraz są słabsze, bardziej zchorowane, wcześniej faktycznie rodziły ale ile było powikłań tego nikt nie wie bo się o tym nie mówiło.
Po drugie idę a nuż się czegoś dowiem, dopytam, poznam nowych ludzi, miło spędzę czas, będzie okazja do wyjścia, porozmawiania z innymi mami :)
Z poprzedniej szkoły rodzenia mam 2 koleżanki, a z jednym chłopcem Maja chodzi do klasy:)

Naprawdę ...jak posłucham czasami tych "wspaniałych" rad to aż nie mogę uwierzyć.

Zazdroszczę Wam jak macie już dzieciaki, bo dla mnie taka sytuacja to nowość i też wiecie czego się spodziewać tzn.poród i później opieka w domu z niemowlakiem. :(
Zobaczysz jak już będzie maluszek w domu to wszytko wyda się łatwiejsze, a ty będziesz wiedziała co robić to się nazywa instynkt macierzyński:)
 
a od czego tu jesteśmy? te stare i już doświadczone?:) chociaż od Was, młodszych też się dowiadujemy:) ja np nie wiedziałam nic o obgryzaniu paznokci dzieciom:D
gdybyś widziała moją minę jak usłyszałam że mam dziecku paznokcie obgryźć:eek:słyszałam to pierwszy i ostatni raz w życiu, dobrze że pępowiny mi odgryźć nie kazała:baffled:

pewnie że poczekają :) a i goście coś przyniosą:)
Oj biorąc pod uwagę doświadczenia z poprzedniego razu to na moich gości niema zbytnio co liczyć

Julita jak mówie to jest kwestia osobistych potrzeb, ja np. jestem typem samotnika więc nie ciągnie mnie do zbiorowości, wręcz mnie to męczy.
Co do powikłań, napewno było ich mnóstwo, już choćby nasze babcie i prababcie, większość miała kilkoro dzieci a często połowa z nich dożywała wieku dorosłego, przy porodach umierały matki i dzieci, ale czy teraz się tak nie dzieje?
Kobiety były silniejsze i zdrowsze jak całe społeczeństwo, ale też nie miały wyboru, rodziły w domu, na pole lub przy drodze ile razy kończyło sie to tragicznie nikt nie zliczy.
Jednak moim zdaniem szkoła rodzenia nas przed tym nie uchroni, to jest a przynajmniej powinna być rola położnych i lekarzy.
Co do psychiki owszem jak komuś to odpowiada może wpłynąć pozytywnie.
 
Ostatnia edycja:
Olcia u mnie tez prowadzą położne które pracują w szpitalu i jest wizyta na oddziale itd
Spotkania tez sa w środy, moze to ta sama szkoła? [emoji848][emoji28]
Chyba jednak sie zdecyduje, cały cykl obejmuje 8 spotkań (teoria+ćwiczenia), jest za darmo to nic nie tracę [emoji16]
Do czerwca zrobiłabym cały cykl to jeszcze mi zostanie ok. 3 tyg do rozwiazania


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
U mnie szkoła kosztuje 110zl mam zamiar od 9maja chodzić, jako że to mój pierwszy dzidziuś napewno dużo skorzystam, dowiem się co i jak bo narazie jestem przerażona tym wszystkim ☺️☺️☺️ a mąż jak będzie miał wolne to najpewniej go ze sobą zabiore☺️
 
reklama
Rany, ale tu dziś sajgon! [emoji33]
Albo ja tak wolno wpisy dodaje bo zanim dodam to juz mam zaległości [emoji23]
Mamuśki szalejcie [emoji108][emoji85]
Chyba czas spac, dobrej nocy [emoji5]


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
Do góry