reklama
Pewno przesadzam ale ktos kto zyje z Toba 5 lat pod jednym dachem powinien wiedziec ze ja nie mog byc glodna bo robi sie nerwowa i jak bym z tym nie walczyla nerwy zawsze wygrywajaKlaudys wybacz ale czy ty nie przesadzasz? Przecież sprzata od rana nie siedzi. Pewnie wystarczy mu powiedzieć to poleci po chleb
Mendoza813
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Marzec 2015
- Postów
- 270
Malinka, kciuki za operację synka. Może to lepiej, że będzie na miejscu, nie musicie biedactwa przewozić.
Sarka, współczuję bezsenności. To jest tragedia. Ja też czasem mam kłopot z zaśnięciem, jak synek się często budzi w nocy. Wstaje się bardziej zmęczonym niż przed snem...
Iwona35, a masz plan rodzić w Łodzi?
Needi, gratuluję ruchów. Sama przyjemność
Sarka, współczuję bezsenności. To jest tragedia. Ja też czasem mam kłopot z zaśnięciem, jak synek się często budzi w nocy. Wstaje się bardziej zmęczonym niż przed snem...
Iwona35, a masz plan rodzić w Łodzi?
Needi, gratuluję ruchów. Sama przyjemność
mamawiki32
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2011
- Postów
- 457
No ja od godziny nie spie ale za to juz od rana musialam sie wkur... bo nawet w domu nie ma pieczywa a moj maz lazi i odkurza po domu jak by nie mogl wpierw kupic chleba jak juz chce byc taki pozadny.
O matko jakby mój złapał za odkurzacz bez mojej prośby to bym pomyślała,że jest chory
Needi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Marzec 2013
- Postów
- 2 035
No niestety jak człowiek głodny to zły i do tego w ciążyPewno przesadzam ale ktos kto zyje z Toba 5 lat pod jednym dachem powinien wiedziec ze ja nie mog byc glodna bo robi sie nerwowa i jak bym z tym nie walczyla nerwy zawsze wygrywaja
witam weekendowo
Oj Doris co ja bym momentami bez Ciebie zrobiła....wybijasz mi nerwy młotkiem cały czas....ale jak mówiłam temat wraca do mnie,nic nie poradzę....
Malinka kochana! tulę cię mocno ! Będę myślami i modlitwą przy Was w tych tridnych dniach....macie już termin operacji? Jakie to trudne dla Was musi być.....Synka ucałuj od wszystkich ciotek !
Ja z mężem się pokłociłam....ten facet ostatnio zbyt często mnie rozczarowuje....dziś go nie ma i w sumie i dobrze.....bo nerwa mam konkretnego...
No racja bezsennosć jest okropna....
Oj Doris co ja bym momentami bez Ciebie zrobiła....wybijasz mi nerwy młotkiem cały czas....ale jak mówiłam temat wraca do mnie,nic nie poradzę....
Malinka kochana! tulę cię mocno ! Będę myślami i modlitwą przy Was w tych tridnych dniach....macie już termin operacji? Jakie to trudne dla Was musi być.....Synka ucałuj od wszystkich ciotek !
Ja z mężem się pokłociłam....ten facet ostatnio zbyt często mnie rozczarowuje....dziś go nie ma i w sumie i dobrze.....bo nerwa mam konkretnego...
No racja bezsennosć jest okropna....
Malinka, myślami jesteśmy z Tobą, na pewno będzie dobrze, zobaczysz, a te wszystkie paskudne stresy i przykrości miną! Mocno tulę!
Sarka - paradoksalnie to zabrzmi, ale może z przemęczenia ta bezsenność? Ja mam czasem tak, że jak jestem faktycznie wykończona i zestresowana, to mimo, że sen byłby najbardziej potrzebną rzeczą, to mój organizm się tak rozregulowuje, że właśnie się budzę o dziwnych porach, nie mogę zasnąć...
Na forum krążą jak widać dwie klątwy - chorowania i kłótni z mężem. Wczoraj zaatakowała mnie pierwsza, dziś druga, oby to był koniec, bo nie dość że masakrycznie się zdenerwowałam, to jeszcze dostałam dodatkowej histerii, że robię krzywdę dzieciom jak isę tak denerwuję.
No nic, biorę się teraz za jakąś robotę, żeby choć myśli oderwać od tego co nieprzyjemne...
Miłego dnia dziewczyny, odpoczywajcie.
Sarka - paradoksalnie to zabrzmi, ale może z przemęczenia ta bezsenność? Ja mam czasem tak, że jak jestem faktycznie wykończona i zestresowana, to mimo, że sen byłby najbardziej potrzebną rzeczą, to mój organizm się tak rozregulowuje, że właśnie się budzę o dziwnych porach, nie mogę zasnąć...
Na forum krążą jak widać dwie klątwy - chorowania i kłótni z mężem. Wczoraj zaatakowała mnie pierwsza, dziś druga, oby to był koniec, bo nie dość że masakrycznie się zdenerwowałam, to jeszcze dostałam dodatkowej histerii, że robię krzywdę dzieciom jak isę tak denerwuję.
No nic, biorę się teraz za jakąś robotę, żeby choć myśli oderwać od tego co nieprzyjemne...
Miłego dnia dziewczyny, odpoczywajcie.
malinka1984
Fanka BB :)
Operacja w poniedziałek, prawdopodobnie 8-8.30. Na szczęście nie chcą rozcinać mostka. Potem pobyt na OIOM-ie pod respiratorem bo się boją po ostatnim i nie ekstubują go od razu po zabiegu. Ale wierzę, że CZD to najlepsze miejsce w Polsce i jak gdzieś mają mu pomóc to tylko tam. Lekarze tam sa naprawdę świetni, robią przeszczepy wątroby itp. Trudno, Niemcy poczekają. Ta decyzja, jeśli dobrze zrozumiałam, nie ma żadnego terminu końcowego.
A ja śpię świetnie, chyba bardzo zmęczona byłam. Nie nastawilam budzika i wstałam dopiero o 9.30. Teraz zbieram się do chłopaków.
Sarka, nie pamiętam, czy pisałaś, czy jesteś lekarzem. Ale jeśli tak to nie zazdroszczę roboty wczoraj, jak zadalam kilka pytań lekarzowi to większość odpowiedzi była "nie wiem" (jak długo będzie trwała operacja, jak długo na OIOM-ie, jak długo rekonwalescencja"). No ja bym tak nie mogła pracować, jakbym nic nie wiedziała
A ja śpię świetnie, chyba bardzo zmęczona byłam. Nie nastawilam budzika i wstałam dopiero o 9.30. Teraz zbieram się do chłopaków.
Sarka, nie pamiętam, czy pisałaś, czy jesteś lekarzem. Ale jeśli tak to nie zazdroszczę roboty wczoraj, jak zadalam kilka pytań lekarzowi to większość odpowiedzi była "nie wiem" (jak długo będzie trwała operacja, jak długo na OIOM-ie, jak długo rekonwalescencja"). No ja bym tak nie mogła pracować, jakbym nic nie wiedziała
reklama
Lila
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2005
- Postów
- 3 507
Zaraz nadrobię, ale napiszę Wam tylko, że wczoraj nie miałam usg!!!! Buuuu Nie ma to, jak się człowiek nastawi. Wczoraj było mi tak przykro, że nawet nie napisałam, zresztą po powrocie miałam dom pełen gości, to nawet nie było jak. Czyli nie wiem nic. Ruchów w sumie nie czuję. Wspaniale! A wizyta kolejna 29 lutego. Powiedział, że do tej pory, od początku ciąży usg co dwa tygodnie to za często i mi nie zrobił, a ja się do takich częstych usg przyzwyczaiłam Wiem, że miałam często, ale teraz nawet nie wiem czy tam wszystko w porządku! Dobrze, że ciśnienie ok to mogę jechać do Zakopanego, chociaż na początku wysokie mi wyszło i musiałam czekać na kolejny pomiar, taka byłam zła na ten brak usg! No ale dobra, muszę ufać, że jest dobrze. Jak to Arek mówi, kiedyś nie było wcale usg i się dzieci rodziły. To fakt.... Ale to nie zmienia faktu, że mi smutno
Idę nadrobić co u Was Dziewczyny!
Idę nadrobić co u Was Dziewczyny!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 692 tys
Podziel się: