reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2016

Kamejka, wydaje mi się, że dzidziuś może sobie leżeć, nie trzeba zabawiać. Ale wiem, o czym piszesz, bo miałam podobne dylematy. Pierwsze dziecko zabawiałam i teraz mam pannicę, która sama nie potrafi sobie znaleźć zajęcia. :-)

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Fazer, ja potrzebuję schudnąć jeszcze 15 kg, już mam minus 10. Jem tylko ciemne pieczywo, zero smazonego, chudą wędlinę, oczywiście zero słodyczy, jabłka, serki, jem mało, tylko tak, aby dla małej było;) Za trzy tygodnie mam zamiar zaczac cwiczyc.

Asia, gratulacje.

Czyli jedziemy na tym samym wozku!
Od dziś tez staram się jesc jak najmniej, zobaczymy jak z mlekiem będzie.

Witam po długiej nieobecności, przepraszam że Was tu tak zaniedbałam ale niestety ciągną mi się problemy zdrowotne, okazało się że mam oprócz rozejścia i zakażenia razy po cc wewnętrzne zakażenie połogowe także niestety nie jest zbyt ciekawie.
W tej chwili biorę szósty antybiotyk i mam wrażenie że to się nigdy nie skończy.
Ostatnio musiałam zostać dwie doby w szpitalu...koszmar.
Na szczęscie synuś jest bardzo kochany, niestety musiałam odstawić go od piersi ze względu na ten ogrom leków i w tej chwili jesteśmy na bebilonie pepti bo źle tolerował zwykłe mleko, no i zrobiła mu się mała przepuklina pępkowa, pozatym dobiera ładnie i jest cudny.
Powiedzcie mi kochane gdzie można wrzucić i jak fotkę no i obejżeć wasze skarby.
Pozdrawiam serdecznie.
Zdrowka dla Ciebie!
Sprawdz czy widzisz no mpzesz wejść w link który znaiduje sie w temacie rozpakowane mamusie.


Zauwazylam ze moj nie lubi spacerkow. Wkurza go.czapka,denerwuje sie bo mu goraco i na te upaly szybkie spacerki sa

Czapki dla mnie to tylko jesienią i zimą ;) od wiatru dziecko zapalenia ucha joe dostanie ;)

Wieczorem we wtorek o 23 zaczely sie skurcze. Od 4 nie spalam koło 5 zaczely sie prawie regularne co 5-6 minut ale lekkie. Od 8 coraz silniejsze. Po 15 juz co 2-4 minut i nie do wytrzymania, koło 19 odeszły wody, i wtedy to juz bol nie do opisania a rozwarcie tylko ba dwa palce, koło 21 pełne rozwarcie, i wtedy sie zaczęło parcie na maxa 3 położne jeden lekarz moj narzeczony przy drabinkach na lozku w każdej pozycji , położna widziała główkę ale tyłem położona i zero postępu zeby chciała główka wyjsć, tylko ja było widac , lekarz zadecydował o cesarce. I wtedy trwało to moze z 3 minuty milion lekarzy, akcja jak w najgorszym horrorze .... Znieczulenie całościowe i tak po 23 dziecko było na świecie. Leze po operacji i zdycham z bólu a mojej córki nawet nie widziałam [emoji24] wiem ze wazy 3,200 ale tylko tyle no i 10/10. Ogolnie poród masakra , cała akcja cały dzień i zabrakło dosłownie paru skurczy partych i CC. Chyba najgorsza wizja porodu... I jeszcze do tego córki nie mogłam zobaczyc jeszcze ...


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app

Gratuluję! Ale kurka chuba najgorszy scenariusz... tak malo brakowalo a jednak cc.. wiadomo co bylo przyczyną ze mala wyjsc nie chciala?

Czesc Wam,

Dziewczyny strasznie boli mnie lewa piers od wczoraj. Na pewno nie jest przepelniona bo sciagam z niej mleko i jest miekka nie jest czerwona, ale boli niesamowicie. Wczoraj wieczorem sciagnelam mleko i chwile pozniej zaczela tak bolec. Juz nie wiem co robic nic nie pomaga. Ja spie przewaznie na lewym boku i moze sobie odgniotlam ale zaczela bolec wieczorem po odciaganiu wiec nie wiem....masakra :((

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom

A może to zapalenie co? Obluz pierś kapusta i wez sobie przeciwbólowy. Ja się tak wyleczylam. Piers tez mialam miękka.

I na mnie przyszła kolej :) Adas urodzony siłami natury po pierwszej cesarce (z tego jestem najbardziej dumna) 3590g, bez zadnych wspomagaczy ;))))

Brawo Ty :) gratuluję :)

Witajcie!
Gratulacje Qretka!

u mnie depresja pełną para...wczoraj mała trafiła do szpitala :( tak nam się darła, że pojechaliśmy na IP do wojewódzkiego szpitala dziecięcego. Mój mąż ciągle mi gadał, że on musi chodzić do pracy :( zostawili nas w szpitalu, ale ja nie chciałam zostać. Dostałam ataku stresu i paniki, że na nowo szpital i jeszcze sama z dzieckiem! Mój mąż nie mógł tego ogarnąć, że nie chce zostać.
Przyszła ordynatorka na wizytę bo akurat na obchód trafiliśmy o 8 rano. Spojrzała na mnie i wezwała nas do gabinetu. Powiedziała, że wyglądam anemicznie a jest prawie 3tyg po porodzie i kazała wezwać psychologa.

Mieliśmy rozmowę z 1,5godz i ciula mi pomogła tylko non stop słuchałam, ze nie mam się stresować, ot! pomoc jak każdy mi to gada. :/ stwierdziła, że da namiary na psychiatrę.
Wczoraj kazali mi pojechać do domu odpocząć i dziś rano przyjechać. Pojechaliśmy jeszcze wieczorem dać moje mleko.

Dziewczyny uważam, że to nie są hormony, bo oprócz tego mojego płaczu, dochodzi stres i jestem wyrodna, ale wczoraj jak jej nie było w domu to mój mąż wieczorem się rozpłakał a ja się cieszyłam że mam spokój i nie musze się spinać kiedy ona się obudzi. Zero stresu. Wiem to straszne.

Dziś wstałam z myślą, że muszę tam jechać i się zająć (wczoraj tylko weszliśmy do niej to przy nas się strasznie rozpłakała i położne ją uspokoiły bo ja nie dałam rady :( ) dosłownie dostałam ze stresu biegunki, że mam tam jechać i siedzieć do wieczora. Dłużej nie dam rady :( a jak pomyślę, że jutro wraca to mnie skreca :( że nie dam rady.

Nie mam nawet jakiejś opcji na pomoc kogoś :( NIC.

Kochana moja ściskam Cie bardzo bardzo mocno. Wiesz? Ja wierzę w Ciebie ze zwalczysz szybko ten stan w którym jestes. Jak chcesz się wygadac służę o kazdej porze dnoa i nocy, pisz śmiało! :*

Hej dziewczyny. Nie wiem czy którejś z Was to dotyczy;) ale - moja mała ma takie momenty, że nie śpi, ale nie płacze. Po prostu leży sobie w łóżeczku i patrzy. I ja teraz nie wiem - mam ją tak zostawić żeby leżała? Czy powinnam ją wziąć i pozabawiać? Trochę mi głupio że ona tak sama leży jak nie śpi a z drugiej strony skoro jest spokojna to ja mogłabym ten czas poświęcić na ogarnianie domu bo jest co robić... Żeby nie było tak różowo - takie momenty mamy tylko czasem, zwłaszcza od rana ;) wieczory są już trudniejsze bo Natalka sporo płacze.



Kochana no faktycznie najgorsza opcja porodu... Najważniejsze że już po wszystkim, niedługo będziesz mogła nacieszyć się swoim Maluszkiem :*



Kurczę niestety nie wiem, może spytaj położną jak będzie u Ciebie na wizycie? Albo do ginekologa.



Gratulacje :))



Kochana moim zdaniem do psychiatry musisz iść. Nie do psychologa bo oni to mało mogą. Naprawdę, mój mąż miał nerwicę lękową i dopiero psychiatra pomógł a zmiana jest diametralna. Trzymam kciuki za Ciebie




Straszne, dobrze że się wypisałaś. A jakieś zalecenia dostałaś? Co z tym dalej?

Oczywiście ze zostawiaj :) niech się uczy zajmowac sobą, to bardzo wazne :) :)

Napisane na GT-I8260 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej dziewczyny. Nie wiem czy którejś z Was to dotyczy;) ale - moja mała ma takie momenty, że nie śpi, ale nie płacze. Po prostu leży sobie w łóżeczku i patrzy. I ja teraz nie wiem - mam ją tak zostawić żeby leżała? Czy powinnam ją wziąć i pozabawiać? Trochę mi głupio że ona tak sama leży jak nie śpi a z drugiej strony skoro jest spokojna to ja mogłabym ten czas poświęcić na ogarnianie domu bo jest co robić... Żeby nie było tak różowo - takie momenty mamy tylko czasem, zwłaszcza od rana ;) wieczory są już trudniejsze bo Natalka sporo płacze.



Kochana no faktycznie najgorsza opcja porodu... Najważniejsze że już po wszystkim, niedługo będziesz mogła nacieszyć się swoim Maluszkiem :*



Kurczę niestety nie wiem, może spytaj położną jak będzie u Ciebie na wizycie? Albo do ginekologa.



Gratulacje :))



Kochana moim zdaniem do psychiatry musisz iść. Nie do psychologa bo oni to mało mogą. Naprawdę, mój mąż miał nerwicę lękową i dopiero psychiatra pomógł a zmiana jest diametralna. Trzymam kciuki za Ciebie




Straszne, dobrze że się wypisałaś. A jakieś zalecenia dostałaś? Co z tym dalej?




Kurcze.....korzystaj z sytuacji i rob cos dla siebie;) i dla domu ;) mam wlasnie odwrotny problem....mala polezy moze jakies 3 minuty spokojnie.... a potem dawaj...nie mam serca zostawic jej placzacej w lozeczku......probuje byc twarda i ja przetrzymac.......niech troche poplacze...ale po jakims czasie podchodze i ja biore na rece.....do 2 tygodnia zycia....spala, jadla i lezala....od 3 inne dziecko.....tez tak mialyscie'?.....jak przyzwyczaic/ nauczyc dziecko aby sobie spokojnie lezalo ?
 
Oki to będę ją zostawiać;) nie ukrywam że dla mnie to też lepiej hehe bo chwila oddechu i czas na zajęcie się czymś innym niż dzieckiem...
A co do dyskusji nad czapką - ja zakładam na spacery bo myślałam że na słoneczną pogodę musi być czapka. Nawet ja na wakacjach nosze czapkę jak chodzę długo w słońcu. Malej nie zakrywam juz budką od gondoli bo tak mi kazała pediatra. Powiedziała że jak jest buda zasłonięta to na spacerze wietrzę wózek a nie dziecko. Robię jej cień z parasolki.
 
Hej dziewczyny.
Agula, koniecznie skorzystaj z pomocy fachowej, niech się to dalej nie rozwija. Może Twój mąż mógłby się bardziej zaangażować? Moja jest na razie grzeczna, ale tez mam momenty, że mnie wkurza - wczoraj byłam tak zmęczona, że zostawiłam ją z mężem i poszłam spać, niech się dzieje, co chce...

Kamejka, mam dokładnie tak samo - zje i ogląda świat leżąc w łóżeczku ;) zostawiam ją wtedy, a sama coś robię, od czasu do czasu do niej zagaduje, żeby miała świadomość, że mama jest. Korzystajmy, póki są spokojne ;)

Mamusiowa, witaj!

Dołączam do bolejących - ogólnie karmię mm, ale też daję pierś albo ściągam, piję nawet napój na laktację i powiem Wam, że działa, ale wcześniej Sara nie chciała łapać (kapturka), a teraz jest tak łapczywa, że ja wszystkie gwiazdy widzę. Bo w kapturku chwyta płytko i jest to mega bolesne, a bez kapturka nie ma najmniejszych szans na cokolwiek.
Jakich marek macie te kapturki? Może są jeszcze jakieś lepsze od tych, których używam?
 
Lilylove gratulacje! To mamy dziewczynki z tego samego dnia, obie po nieplanowanych cc:-)

Mnie już wczoraj przystawilili mała do piersi, coś tam ciągła ale chyba nic nie leciało i tak sobie z nią tylko leżała slodzineczka taka.
Teraz czekam na wizytę, potem pionizacja i już będziemy razem:-)



:-)

I jak udała sie pionizacja? Js nie mam siły wstac po wczorajszym dniu ... Moja mała tez ciągnie cyca [emoji173]️


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
Witajcie!
Gratulacje Qretka!

u mnie depresja pełną para...wczoraj mała trafiła do szpitala :( tak nam się darła, że pojechaliśmy na IP do wojewódzkiego szpitala dziecięcego. Mój mąż ciągle mi gadał, że on musi chodzić do pracy :( zostawili nas w szpitalu, ale ja nie chciałam zostać. Dostałam ataku stresu i paniki, że na nowo szpital i jeszcze sama z dzieckiem! Mój mąż nie mógł tego ogarnąć, że nie chce zostać.
Przyszła ordynatorka na wizytę bo akurat na obchód trafiliśmy o 8 rano. Spojrzała na mnie i wezwała nas do gabinetu. Powiedziała, że wyglądam anemicznie a jest prawie 3tyg po porodzie i kazała wezwać psychologa.

Mieliśmy rozmowę z 1,5godz i ciula mi pomogła tylko non stop słuchałam, ze nie mam się stresować, ot! pomoc jak każdy mi to gada. :/ stwierdziła, że da namiary na psychiatrę.
Wczoraj kazali mi pojechać do domu odpocząć i dziś rano przyjechać. Pojechaliśmy jeszcze wieczorem dać moje mleko.

Dziewczyny uważam, że to nie są hormony, bo oprócz tego mojego płaczu, dochodzi stres i jestem wyrodna, ale wczoraj jak jej nie było w domu to mój mąż wieczorem się rozpłakał a ja się cieszyłam że mam spokój i nie musze się spinać kiedy ona się obudzi. Zero stresu. Wiem to straszne.

Dziś wstałam z myślą, że muszę tam jechać i się zająć (wczoraj tylko weszliśmy do niej to przy nas się strasznie rozpłakała i położne ją uspokoiły bo ja nie dałam rady :( ) dosłownie dostałam ze stresu biegunki, że mam tam jechać i siedzieć do wieczora. Dłużej nie dam rady :( a jak pomyślę, że jutro wraca to mnie skreca :( że nie dam rady.

Nie mam nawet jakiejś opcji na pomoc kogoś :( NIC.
Agula smutno się to czyta. Zawsze humor Ci dopisywał a tu takie rzeczy. Szukaj pomocy bo dzidzia Cię potrzebuje bardziej niż to sobie uświadamiasz. Ona czuje kiedy mama jest przy niej i tego chce ale czuje Twoje zdenerwowanie i niepewność. Musisz wziąść się w garść i przypomnieć sobie uczucia sprzed porodu. Wyśpij się i do dzieła. Trzymam za Ciebie kciuki
Hej
Nadrobiłam czytanie, ciężko z tym ostatnio bo my się wczasujemy od tygodnia nad jeziorem a tutaj bardzo słaby internet. Przyjechałam z dziećmi (młodszymi) i mamą i jest super. Mały niestety odkąd skończył 3 tygodnie ma kolki wieczorem w godz. 21-24. Nie płacze jakoś mocno ale nie chce spać, kwęka, stęka, pręzy się i denerwuje. Od kilku dni podaję mu kropelki Sab Simplex i trochę pomagają, bo puszcza straszne bąki po nich.
My cały czas na piersi też lekko nie było, poranione sutki, zagoiły się już ale bolą jeszcze przy przystawianiu. Ale ja się nie poddaję, uwielbiam tą bliskość z Małym i to jak patrzy na mnie jak ssie.
Co do pogody to my chodzimy w samym bodziaku i bez czapki. Oliś ma bardzo delikatną skórę, najpierw miał mega trądzik noworodkowy a teraz jak tylko jest trochę za ciepło dostaje od razu tony potówek. Nawet jak go przystawiam do piersi to główkę kładę na pieluszce, bo jak się opiera na mojej ręce to d razu nowe potówki wyskakują.
GRATULUJĘ NOWYM MAMOM!!!! naczekałyście się na swój czas, mój malutki za dwa dni kończy miesiąc. Ale ten czas zleciał szybko.
Agula2016, moja koleżanka miała bardzo ciężką depresję poporodową, musiała przez dwa miesiące być z kimś w domu, chodziła do psychiatry i to jej pomogło. Niestety czasami tak się zdarza ale to przechodzi z czasem. Trzymam za Ciebie kciuki, pamiętaj, że będzie dobrze!!!
Agula30, jak u Was? Co stwierdzili lekarze?

Na bolące piersi polecam maść Maltan, liście kapusty, wszystkim karmiącym piersią życzę wytrwałości. Z każdym dniem jest coraz lepiej i piersi mniej bolą.
Do mam karmiących MM - nie załamujcie się, że się nie udało, czasami tak jest ale warto walczyć.

Dziewczyny co podajcie na kolki oprócz Sab Simplex i w jakich dawkach? Ja daję 8 kropelek przed każdym karmieniem?

Buziaki dla Was!
A ja daję 15 kropli 3 razy dziennie bo u nas jedno wielkie karmienie
 
Gratulacje dla Asi, Zosia to imię zawsze mi sie podobało, tak chciałam dać jakby była dziewczynka [emoji5]

U nas mija tydzień
Waga 4080 [emoji106]
Mały je głownie moje mleko ściągam albo prosto z cyca
Czasem trzeba go wybudzać do jedzenia bo takie ma spanie
W nocy (odpukać!) śpi pieknie! Budzi sie raz czasem dwa [emoji16][emoji7]

Położna u nas była małego wygladała jest ok, tylko na siusiaku ma takie cos białe jakby kaszak i mam psując octaniseptem a jak do wtorku nie zejdzie to na wizycie kontrolnej zobaczymy co powie pani doktor
Mi zdjęła szwy, jakoś tak dziwnie bez nich, jeszcze bardziej boje sie poruszać [emoji15]
Ale goi sie ładnie, oby tak dalej!
Julka tez uważam ze czapka zbędna na takie temperatury
Bodziak i nakryć pieluszka albo cienkim kocykiem i wystarczy
Do wagi sprzed ciszy jeszcze mi sporo brakuje, jeszcze z 7 kg narazie zero ćwiczeń bo trzeba sie zagoić, ale ogólnie uważam ze nie wyglądam zle, wazę 75 tylko brzuszka jeszcze troche zostało i to mnie wkorza, czekam aż sie wygoje zeby wziasc sie za siebie [emoji57][emoji200]

Mamusiowa witamy! [emoji5]
Masz racje ze fajnie choćby na forum z kimś pogadać, ja tez głownie sama w domu z małym, juz nie mogę sie doczekać spacerów! Jeszcze troche boje sie wychodzić bo rana po cc musi sie porządnie zagoić

Qretka gratuluje! [emoji106]

LillyLove to przykre ze nie pokazali ci małej, ja zobaczyłam małego odrazu jak go wyjęli a po godzinie jak byłam na sali po to położna przyniosła mi go i przystawiło żebym mogła dać buziaka! [emoji7] tylko ze ja miałam znieczulenie podpajęczynówkoweg

Aga wiem ze wszyscy Ci to powtarzają ale bądź dobrej myśli, dasz radę, Ty i dziecko potrzebujecie siebie nawzajem, macierzyństwo jest ciężkie ale wspaniałe! Jesli nie poprawi sie to proponuje skorzystać z pomocy specjalisty
Trzymam za Ciebie kciuki kochana! [emoji8]
I Mąż powinien Cie wspierać bo to bardzo dużo
Tez juz miałam chwile ze gorzkie łzy w gardle i złość ale jak wzięłam małego na ręce i zrobi tą swoją minkę i wielkie oczy albo strzeli uśmiech to poprostu znika wszystko co zle [emoji8][emoji8][emoji7]

Aga30 jakieś spartańskie warunki w tym szpitalu! [emoji33] współczuje!

Kamejka ja mojego zostawiam w łóżeczku jak nie śpi i jest spokojny bo przecież ktoś musi ogarnac domowe obowiązki a tak to cały czas musiałabym go nosić

Wow! Nadrobiłam was i jeszcze taki esej stworzyłam [emoji28]
Udanego wieczoru i nocki



Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
reklama
My po wizycie. Maly przybral 400 gram, bardzo ladnie :) pani doktor go zbadala i wszystko ok (zadnych oznak niedotlenienia ufff) ale w zwiazku z tym ze dostal malo punktow i niedotlenienie niestety bylo.dostalismy skierowanie na patologie noworodka i do neurologa. Szczepienie 5 w 1 bedziemy miec darmowe. Mam nadzieje ze skutkow niedotlenienia nie bedzie zadnych nigdy. Modle sie o to. Malutki byl bardzo grzeczny u pani doktor pomimo tego ze byl glodny. Przyszla tez nasza polozna i porozmawialismy chwile. Odkad wrocilismy raz sie obudzil na mleczko i spi dalej. Nie umiem.sie przestawic w nocy na szybkie zasypianie, zanim ja zadne to maly sie budzi i jestem niewyspana. Rano maz go bierze na 2-3 godziny to ja spie ale za niedlugo wraca do pracy i nie wiem jak dam rade. W dzien tez kiepsko mi sie spi.. licze na to ze sie przestawie.
 
Do góry