reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

reklama
Ilona, i co u Ciebie? Na wywołanie za 2 dni?
Wmazur, spokojnie :) masz jeszcze trochę czasu.
Gutka, Ruda - ja od czwartku mam takie dziwne dolegliwości - pobolewa mnie brzuch, kłuje na dole, wczoraj kręgosłup nie tyle bolał, co raczej taki ucisk czułam, a dziś stawy....
LuckyJuly - to mamy podobną huśtawkę nastrojów :( ja dziś to w ogóle mam taki dziwaczny stan, że chyba nie miałam takiego jeszcze.

Ja pytałam w szpitalu - u mnie po terminie ktg co 3 dni i po 7 wywołanie (podobno najpierw balonik). Zobaczymy. Nie dość, że ogólnie podenerwowanie, bo termin, to jeszcze się obawiam czy wszystko ok jest z dzieckiem i ze mną będzie podczas porodu :(
 
Cały czas powtarzam sobie ze stres i nerwy to najgorszy "przyjaciel" ale to sie staje silniejsze ode mnie, cały czas myślałam ze mnie weźmie normalnie, bóle albo wody i sie zacznie a tu czeka mnie wywoływanie [emoji53]
Ach moze nie bedzie tak zle... [emoji57]
Koniec marudzenia! Biore sie za jakiś obiad bo oszaleje!
Jeszcze torbę dzis sprawdzę i niech sie dzieje wola nieba!


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
Cały czas powtarzam sobie ze stres i nerwy to najgorszy "przyjaciel" ale to sie staje silniejsze ode mnie, cały czas myślałam ze mnie weźmie normalnie, bóle albo wody i sie zacznie a tu czeka mnie wywoływanie
Może się samo zacznie? :) ja też robię wszystko, żeby nie myśleć - wczoraj posprzątałam całe mieszkanie, a dziś nie mam już zajęcia :(
 
No w poniedziałek do szpitala i właściwie nie wiem co mi będą robić. Lekarza tylko tyle mi powiedział że jak do 18 nie urodzę to mam się stawić w szpitalu. Ale myślę że wywołają bo na co tu czekać. Dziecko tylko większe będzie. Nie mam żadnych skurczy ani nic. Ale moja mama przenosiła mnie 2 tygodnie i mój gin powiedział że to może być rodzinne i ja też przenoszę. Boję się tego wywoływania ale co zrobić
 
Hej! Dziewczyny nie odzywam sie, bo mam depresje lub jak kto woli szok poporodowy.

Non stop rycze, małą zajmuje się z automatu, czuje sie jak zbedny element :( nikt nie zapyta co u mnie, jak się czuję.
Mąż ma tydzien wolnego tylko, duzo mi pomaga, ale ja mam takie hustawki nastrojowe a wygladam tak, ze rodzice mnie nie poznali :( przy wypisie w szpitalu tak ryczałam, ze nie wiedzieli co mi jest.

Boję się zostawac sama z małą, mysle ze sobie nie poradze. Ona 3godz spi a zeby zasneła ponownie to z 1-2godz i marudzi. Daje smoczka i jakos jest. Zasnie.
Mam przez to sporo stresu. Ostatnio mam mysli, zeby wyjsc i nie wrocic...Duzo moglabym pisac. Zazdroszcze tym co cieszą się każdą chwilą.

Jak dojde do siebie to odezwe się!:* trzymajcie się Kochane!
 
Ilona to prawdopodobnie poniedziałek bedzie naszym dniem [emoji5]
Ja tez zero skurczy
U mnie tez Mama tak miała w pierwszej ciąży
BasiaJulia jeszcze mam nadzieje ze samo sie zacznie
Z tym sprzątaniem nie chce tak strasznie szaleć bo nie chce marnować sił przed porodem
Dzis jeszcze chce zjeść cos smacznego [emoji28] moze upieke ciasto bo od jutra delikatnie z jedzeniem


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
Agula bedzie dobrze! Ja tez obawiam sie takiej reakcji z mojej strony na nowa sytuacje w której sie znajdę. Staraj sie myślec pozytywnie! Ciesz dzieciaczkiem!
Bede trzymać za was kciuki! Dasz radę, jestes twardą kobitką! [emoji5]


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
Hej! Dziewczyny nie odzywam sie, bo mam depresje lub jak kto woli szok poporodowy.

Non stop rycze, małą zajmuje się z automatu, czuje sie jak zbedny element :( nikt nie zapyta co u mnie, jak się czuję.
Mąż ma tydzien wolnego tylko, duzo mi pomaga, ale ja mam takie hustawki nastrojowe a wygladam tak, ze rodzice mnie nie poznali :( przy wypisie w szpitalu tak ryczałam, ze nie wiedzieli co mi jest.

Boję się zostawac sama z małą, mysle ze sobie nie poradze. Ona 3godz spi a zeby zasneła ponownie to z 1-2godz i marudzi. Daje smoczka i jakos jest. Zasnie.
Mam przez to sporo stresu. Ostatnio mam mysli, zeby wyjsc i nie wrocic...Duzo moglabym pisac. Zazdroszcze tym co cieszą się każdą chwilą.

Jak dojde do siebie to odezwe się!:* trzymajcie się Kochane!
O kurczę, tak bywa po porodzie. Porozmawiaj z mężem, jak się czujesz itp. Albo z mamą albo z przyjaciółką. A jak nie minie, to szukam pomocy u specjalisty.
Moja kuzynka mówiła, że po porodzie przez miesiąc ryczala. Narzeczony ja wspierał i minęło.
Trzymaj się! Przytulam :-)
 
reklama
Dziewczyny co na temperature? Paracetamol? Kurka chyba mam zapalenie piersi :( nawal mleka miałam, później zaczela mnie piers bolec, dreszcze okrutne mialam i było mi zimno.. zdrzemnelam się i teraz tem 38 :( :(

Napisane na GT-I8260 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry