reklama
Julka89.89
Cudzie trwaj..
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2014
- Postów
- 6 069
patuska to twój pracuje jako kierowca ?
oj jak ja to znam... już "był"na trzech USG na które jednak nie zdążyłwitajcie. Ja oczywiście o 7 wstałam. mój nie zdarzy dziś wrócić i będzie dopiero jutri popołudniu a ja mam jutro urodziny miał mnie zawiezc na egzamin i mieliśmy odebrać obrączki. nienawidzę jego pracy
Dziwnyprzypadek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2016
- Postów
- 167
Ja tam nie potrzebuję męża na USG
załatwianie spraw to zawsze było na mojej głowie, nawet jak mąż był dostępniejszyMój ciągle w delegacji a w weekendy to ledwo ma czas odpocząć.
A z załatwianiem spraw to musze sama sobie radzić.
rachunki etc też ja , nie mam pojęcia czy w razie W mój by nawet wiedział co opłacamy , pewnie dopiero jakby zaczęli wydzwaniać z ponagleniami
Julka89.89
Cudzie trwaj..
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2014
- Postów
- 6 069
Iwona ja też jeżdżę sama niestety..
Julka89.89
Cudzie trwaj..
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2014
- Postów
- 6 069
na szczęście za niecałe 5 miesięcy będę mieć mężczyznę który będzie ze mną codziennie
a ja lubię tą jego minę jak ogląda zdziwiony, że tam jednak jest dzieckoJa tam nie potrzebuję męża na USG
yhm , póki nie dorośniena szczęście za niecałe 5 miesięcy będę mieć mężczyznę który będzie ze mną codziennie
ja już narzekałam, że w domu za cicho, dziewczynki mają już swój świat i w sumie tylko niedziele były rodzinne, całe szczęscie niedługo będzie znowu całodobowy ganiacz po domu
reklama
w sumie w szoku jestem że tak szybko to biegnie.. niedawno sparwdzałyśmy czy to na 100% druga kreska a teraz już część z nas na półmetku a inne tuż zana szczęście za niecałe 5 miesięcy będę mieć mężczyznę który będzie ze mną codziennie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 692 tys
Podziel się: