reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2016

reklama
Witam z rana nie śpię już od godziny ale odbije sobie w dzień

Malinka współczuję teściowej
Moja ostatnio usłyszała ze ma się nie pytać za każdym razem czy znamy już płeć albo kiedy poznam bo tak i tak nie powiem nikomu ostatnio też nie mówiłam a wiedziałam od 20 tygodnia
My mamy w tym roku 10 lat po ślubie a jeszcze nigdy mamo do teściowej nie powiedziałam
 
Ale te niektóre teściowa są słabe... Ja nie mogę narzekać na swoją tak jak mój nie może narzekać na moją mamę, one się nie wtracaja,tylko pomagają, a teściowa to mi kiedyś powiedziala, że jak kiedykolwiek coś będzie między nami nie tak,to ona zawsze będzie po mojej stronie,bo wie że kocham jej syna i jestem dla niego najlepsza.
Ja od 6 na nogach, młody się obudził, ale już z nim lepiej, apetyt ma i zobaczymy jak dziś z rozwolnieniem, może to jakiś lekki rota
 
Ale te niektóre teściowa są słabe... Ja nie mogę narzekać na swoją tak jak mój nie może narzekać na moją mamę, one się nie wtracaja,tylko pomagają, a teściowa to mi kiedyś powiedziala, że jak kiedykolwiek coś będzie między nami nie tak,to ona zawsze będzie po mojej stronie,bo wie że kocham jej syna i jestem dla niego najlepsza.
Ja od 6 na nogach, młody się obudził, ale już z nim lepiej, apetyt ma i zobaczymy jak dziś z rozwolnieniem, może to jakiś lekki rota
Cześć. Jak ma apetyt to już dobrze:-)
 
ogólnie nie mam nic do mojej teściowej chodzimy do nich wtedy kiedy mamy ochotę a teście do nas tak 4 razy w roku na urodziny i święta tłumaczą się że mieszkamy na 3 piętrze bez windy ;)
jedynie co to jak byłam w ciąży z Lilianką to teść powiedział że jak nie będzie chłopak to on nawet nie przyjdzie zobaczyć
a tak to nie jeżdżą na grób małej teściu był tylko na pogrzebie teściowa po zwróceniu uwagi jeździła ale po kilku miesiącach skończyła nawet na Wszystkich Świętych nie podjadą kiedyś to jeszcze jakieś znicze posłała teraz już nic tak jakby dziecko wogóle się nie urodziło tak samo brat od męża i jego rodzina nie jeżdżą
jest mi przykro z tego powodu na początku miałam pretensje o to do męża ale tylko przez to się z nim kłóciłam
dałam spokój moja rodzina jest często na Wszystkich Świętych nawet znajoma z pracy podjeżdża
 
Iwonaimaja współczuję ... Nie wyobrażam sobie jak mogą nie pójść na grób swojej wnuczki... Mi to się nie mieście w głowie. .. Współczuję ... Cóż mąż nie ma wpływu na swoich rodziców. ..
 
A tak z innej beczki. Myślicie o sesji ciążowej?

Wszystkie moje koleżanki robiły sesje, dlatego Ja nie lubię byc jak wszystkie. Sesji miec nie będę. I tak będę wyglądac jak gruba foka:)

Ale te niektóre teściowa są słabe... Ja nie mogę narzekać na swoją tak jak mój nie może narzekać na moją mamę, one się nie wtracaja,tylko pomagają, a teściowa to mi kiedyś powiedziala, że jak kiedykolwiek coś będzie między nami nie tak,to ona zawsze będzie po mojej stronie,bo wie że kocham jej syna i jestem dla niego najlepsza.
Ja od 6 na nogach, młody się obudził, ale już z nim lepiej, apetyt ma i zobaczymy jak dziś z rozwolnieniem, może to jakiś lekki rota

Ja też mam super teściową. I też wiem, że gdyby coś się działo zawsze będzie za mną:)
 
witajcie. Ja oczywiście o 7 wstałam. mój nie zdarzy dziś wrócić i będzie dopiero jutri popołudniu a ja mam jutro urodziny :( miał mnie zawiezc na egzamin i mieliśmy odebrać obrączki. nienawidzę jego pracy :(
 
witajcie. Ja oczywiście o 7 wstałam. mój nie zdarzy dziś wrócić i będzie dopiero jutri popołudniu a ja mam jutro urodziny :( miał mnie zawiezc na egzamin i mieliśmy odebrać obrączki. nienawidzę jego pracy :(
Mój mąż też ma pracę, w której nigdy nie wiadomo jak będzie pracował ile itp. masakra:) Przyzwyczaiłam się do tego, że jest pracoholikiem:)
 
reklama
Do góry