reklama
My też już zaczynamy odpieluchowywanie. Dzisiaj udało się 2 razy nasikać do nocnika. Ale tak to cały dzień prałam majtki. Teraz wychodzimy na dwór o ile królewicz zechce wstać i zjeść obiad (ostatnio nic nie je, dosłownie jak w ciągu dnia zje równowartość 1 kromki chleba to jest sukces).
Daga, bardzo mu się podobało, nie chciał wracać do nas. W niedzielę to już razem pojechaliśmy na działkę brata męża, bo jego starszy syn organizował urodziny.
Corin, a to szkoda, bo się troszkę napaliłam ;-) Poza tym muszę w końcu coś przejrzeć, Karoli wybrać do spania jakiegoś cudaka.
Daga, bardzo mu się podobało, nie chciał wracać do nas. W niedzielę to już razem pojechaliśmy na działkę brata męża, bo jego starszy syn organizował urodziny.
Corin, a to szkoda, bo się troszkę napaliłam ;-) Poza tym muszę w końcu coś przejrzeć, Karoli wybrać do spania jakiegoś cudaka.
Ostatnia edycja:
Miczka
Fanka BB :)
hej Kochane!
Jeszcze raz dla Tymcia i Wikusi - sto lat!! Nie do wiary, że to już dwa lata, na prawdę. A im później, tym mam wrażenie, że ten czas szybciej leci. U nas też już za parę dni stuknie rocznica.
Też zaczęliśmy zabawę z odpieluchowaniem. Szymek nigdy nie chciał nawet usiąść na nocnik, a ostatnio mu się odmieniło i ma z tego niezłą frajdę więc postanowiliśmy skorzystać z okazji. Na razie jest nieźle. Tylko trzeba go bardzo pilnować i pytać co chwilę bo sam nie powie, że chce siku. Jak przegapimy moment to jest klapa. Mam nadzieję, że nadejdzie w końcu taki czas, że zacznie wołać sam.
Poza tym rozgadał się na maksa, a ja wciąż nie mogę się tym jego gadaniem nacieszyć
buziaki!!
Jeszcze raz dla Tymcia i Wikusi - sto lat!! Nie do wiary, że to już dwa lata, na prawdę. A im później, tym mam wrażenie, że ten czas szybciej leci. U nas też już za parę dni stuknie rocznica.
Też zaczęliśmy zabawę z odpieluchowaniem. Szymek nigdy nie chciał nawet usiąść na nocnik, a ostatnio mu się odmieniło i ma z tego niezłą frajdę więc postanowiliśmy skorzystać z okazji. Na razie jest nieźle. Tylko trzeba go bardzo pilnować i pytać co chwilę bo sam nie powie, że chce siku. Jak przegapimy moment to jest klapa. Mam nadzieję, że nadejdzie w końcu taki czas, że zacznie wołać sam.
Poza tym rozgadał się na maksa, a ja wciąż nie mogę się tym jego gadaniem nacieszyć
buziaki!!
monia_26
Mama Kingusi :*
daga, oooo to fajnie, że Jowita ma "stały" czas robienia kupy...U nas to jest naprawdę różnie i czasem rano, czasem wieczorem, czasem na spacerze, jednym słowem nigdy nie wiadomo
mała moniś, Kinga już tak nie marudzi, pewnie miała gorsze dni przez te upały. Imieniny udane, teść z prezentu zadowolony dzięki że pytasz :*
No właśnie Dziewczyny - Macie jakiś sposób, żeby te komarzyska wstrętne do domu nie wchodziły? U nas okno uchylone (wiadomo gorąco) a te podlizny włażą do pokoju i małą gryzą w nocy ;/
mała moniś, Kinga już tak nie marudzi, pewnie miała gorsze dni przez te upały. Imieniny udane, teść z prezentu zadowolony dzięki że pytasz :*
No właśnie Dziewczyny - Macie jakiś sposób, żeby te komarzyska wstrętne do domu nie wchodziły? U nas okno uchylone (wiadomo gorąco) a te podlizny włażą do pokoju i małą gryzą w nocy ;/
Corin
Mama Trójki :)
Monia, nie wiem co zrobić żeby nie wchodziły, ale jak już wlezą to może taka pułapka?
Pułapka na komary z butelki – krok po kroku - Ciekawostki - Ogród - Wieszjak.pl
Pułapka na komary z butelki – krok po kroku - Ciekawostki - Ogród - Wieszjak.pl
Ale fajne cudaki, podziwiam trojka dzieci i jeszcze masz czas na tworczosc.
A u mnie nocka do bani, maly zamiast przestac ssac to sie rozkrecil, wlazl do mojego lozka i nie opuszczal mnie na krok do bialego switu. Ale juz za pare dni musze zrobic ciecie nie wiem jak to bedzie, przestaniemy spac?
A u mnie nocka do bani, maly zamiast przestac ssac to sie rozkrecil, wlazl do mojego lozka i nie opuszczal mnie na krok do bialego switu. Ale juz za pare dni musze zrobic ciecie nie wiem jak to bedzie, przestaniemy spac?
mala monis
Fanka BB :)
Witajcie koxchane1
Pogody nie skomentuje, bo szkoda nerwów!
Monia- tak jak Daga, proponuje moskitiery w oknach, my tego sie trzymamy, wiec cala noc okna uchylone. poza tym uzywamy w przedpokoju raid na komary z wymiennymi wkładami do kontaktu.Są jeszcze jakies inne urządzenia, które wytwarzają ultradzwieki, ale obstawiam ze to juz większe koszta.To dobrze że Kiniii gorsze dni juz przeszły.
U nas kupki do niedawna były zaraz po sniadaniowej kaszce, a teraz to roznie bywa, ale z tendencją, ze okolo 10 minut po kaszce jednak sie pojawia. chociąz czasem zdarzają sie kupki ponad programi mimo ze wiem ze fifi lada moment po sniadaniu zrobi kaszkę, nie siada na nocnik, bo my rano wszystko w biegu, bo przecież do żlobka na 8. Wiec nawet nie mam czasu siąść przy nim przy tym nocniku, a sam Fifik nie usiedzi na nocniku, bo nie ma czasu na takie przyziemne sprawyWogole rano wygląda u nas na przysłowiowego wariata- wstaję rano, szykuje sie coskolwiek, budze Fifa w miare jak najpozniej, ale tez tak zeby zdązyl i zjesc i zrobic te kupkę i dopiero go przebieram i wio do złobka.w czasi oczekiwania na kupką, fifik sie bawi a ja szykuje dla siebie jakies sniadanie do pracy.Wiec widzicie , nawet nie ma kiedy odpieluchowywac...Mamuski, powiedzcie, doradzcie, jak tu sie wziąc za to odpieluchowanie przy naszym złobkowaniu? jak wy to widzicie?prosze o rady, moje kochane !
Daga- u nas podobnie, najdrobniejszy szczegolik filip zapamiętuje, dlatego trzeba naprawdę rozsądnie mu odpowiadac, bo kazdą odpowiedz zapamięta, a jak mu się cos niedorzecznego odpowie, to on zapamięta, a ty nie bedziesz wiedziec o co chodzi. Fifi zobaczy jakis przedmiot i całą historię ci przytoczy, ktora słyszal, lub ktora go spotkala. chylę czola pamięci dzieci!!
Corin- Ewa zatem bedzie jezdziła nie na naukę jazdy tylko na wstęp do nauki jazdy.
A ta pulapka Corin, to nie bardziej na dwor. bo czytalam kiedys o niej, bede ja nawet robic, ze powinno sie ja umiescic kilka metrow od miejsca gdzie przebywasz, bo sciąga do siebie komary, wiec w domu, nie wiem czy sie sprawdzi. chociaz...
Która z Was jest mamą kanapkowych niejadków?
pozdrawiam
Pogody nie skomentuje, bo szkoda nerwów!
Monia- tak jak Daga, proponuje moskitiery w oknach, my tego sie trzymamy, wiec cala noc okna uchylone. poza tym uzywamy w przedpokoju raid na komary z wymiennymi wkładami do kontaktu.Są jeszcze jakies inne urządzenia, które wytwarzają ultradzwieki, ale obstawiam ze to juz większe koszta.To dobrze że Kiniii gorsze dni juz przeszły.
U nas kupki do niedawna były zaraz po sniadaniowej kaszce, a teraz to roznie bywa, ale z tendencją, ze okolo 10 minut po kaszce jednak sie pojawia. chociąz czasem zdarzają sie kupki ponad programi mimo ze wiem ze fifi lada moment po sniadaniu zrobi kaszkę, nie siada na nocnik, bo my rano wszystko w biegu, bo przecież do żlobka na 8. Wiec nawet nie mam czasu siąść przy nim przy tym nocniku, a sam Fifik nie usiedzi na nocniku, bo nie ma czasu na takie przyziemne sprawyWogole rano wygląda u nas na przysłowiowego wariata- wstaję rano, szykuje sie coskolwiek, budze Fifa w miare jak najpozniej, ale tez tak zeby zdązyl i zjesc i zrobic te kupkę i dopiero go przebieram i wio do złobka.w czasi oczekiwania na kupką, fifik sie bawi a ja szykuje dla siebie jakies sniadanie do pracy.Wiec widzicie , nawet nie ma kiedy odpieluchowywac...Mamuski, powiedzcie, doradzcie, jak tu sie wziąc za to odpieluchowanie przy naszym złobkowaniu? jak wy to widzicie?prosze o rady, moje kochane !
Daga- u nas podobnie, najdrobniejszy szczegolik filip zapamiętuje, dlatego trzeba naprawdę rozsądnie mu odpowiadac, bo kazdą odpowiedz zapamięta, a jak mu się cos niedorzecznego odpowie, to on zapamięta, a ty nie bedziesz wiedziec o co chodzi. Fifi zobaczy jakis przedmiot i całą historię ci przytoczy, ktora słyszal, lub ktora go spotkala. chylę czola pamięci dzieci!!
Corin- Ewa zatem bedzie jezdziła nie na naukę jazdy tylko na wstęp do nauki jazdy.
A ta pulapka Corin, to nie bardziej na dwor. bo czytalam kiedys o niej, bede ja nawet robic, ze powinno sie ja umiescic kilka metrow od miejsca gdzie przebywasz, bo sciąga do siebie komary, wiec w domu, nie wiem czy sie sprawdzi. chociaz...
Która z Was jest mamą kanapkowych niejadków?
pozdrawiam
Ostatnia edycja:
monia_26
Mama Kingusi :*
Hej!
Corin, daga, dzięki za pomysły :* na pewno wypróbuję
daga, Kinga miała kiedyś na plecach coś w rodzaju pryszcza i jej po niedługim czasie zniknęło. Sądzę, że mogło ty być od tego, że Jowitka długo była w mokrej pieluszce. Może nie zaszkodzi posmarować jakąś maścią np. wielowitaminową lub z emolium? Ja tak robię, jak Kindze coś w rodzaju takiej krostki wyskoczy.
mała moniś, doczytałam teraz Twój post Czyli można stosować Raid przy dziecku? Kiedyś jak Kingi jeszcze nie było to to stosowaliśmy, ale myślałam, że przy dzieciach tego nie wolno...No rzeczywiście, macie troszkę szybki poranek, ale...hmmmm...może zacznij wysadzać Fifiego na nocnik popołudniami, jak wrócicie ze złobka? Niech posiedzi na nocniku, daj mu obok zabawki, z czasem załapie, że tam się siku robi, i jak już będzie wiedział o co w tym chodzi i będzie wołać, to i rano Ci zawoła na nocnik! No i w żlobku rzecz jasna Albo załóż majteczki popołudniem jak wracacie! U nas lepszy sposób okazał się ten pierwszy. Ale moim zdaniem warto próbować
Corin, daga, dzięki za pomysły :* na pewno wypróbuję
daga, Kinga miała kiedyś na plecach coś w rodzaju pryszcza i jej po niedługim czasie zniknęło. Sądzę, że mogło ty być od tego, że Jowitka długo była w mokrej pieluszce. Może nie zaszkodzi posmarować jakąś maścią np. wielowitaminową lub z emolium? Ja tak robię, jak Kindze coś w rodzaju takiej krostki wyskoczy.
mała moniś, doczytałam teraz Twój post Czyli można stosować Raid przy dziecku? Kiedyś jak Kingi jeszcze nie było to to stosowaliśmy, ale myślałam, że przy dzieciach tego nie wolno...No rzeczywiście, macie troszkę szybki poranek, ale...hmmmm...może zacznij wysadzać Fifiego na nocnik popołudniami, jak wrócicie ze złobka? Niech posiedzi na nocniku, daj mu obok zabawki, z czasem załapie, że tam się siku robi, i jak już będzie wiedział o co w tym chodzi i będzie wołać, to i rano Ci zawoła na nocnik! No i w żlobku rzecz jasna Albo załóż majteczki popołudniem jak wracacie! U nas lepszy sposób okazał się ten pierwszy. Ale moim zdaniem warto próbować
Ostatnia edycja:
reklama
Monia, moskitiera ma swoje zalety, ale też i wady. Mi np przeszkadzało to, że nie było przeciągu jak była założona moskitiera. Może miałam jakąś marną, ale fakt komarów nie było. Są jeszcze kwiaty, których nie lubią komary, zapachu waniliowego nie lubią, chyba lawendy też. No i można taką lampkę z fioletem kupić (nie pamiętam dokładnie).
Monis, może tak jak Monia pisze spróbuj. Ważne, żeby Filip wiedział do czego służy nocnik.
Monis, może tak jak Monia pisze spróbuj. Ważne, żeby Filip wiedział do czego służy nocnik.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 694 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 113 tys
Podziel się: